Smutny obrazek w końcówce. Wygrana mistrzyń okupiona poważną kontuzją

Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Karolina Jureńczyk doznała kontuzji kolana
Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Karolina Jureńczyk doznała kontuzji kolana

Piłkarki ręczne KGHM MKS Zagłębia Lubin kroczą w Orlen Superlidze Kobiet od zwycięstwa do zwycięstwa. Mistrzynie pokonały w piątek Młyny Stoisław Koszalin, ale radość z wygranej zmąciła poważna kontuzja Karoliny Jureńczyk.

Młyny Stoisław Koszalin w poprzednim sezonie walczyły w grupie mistrzowskiej Orlen Superligi Kobiet, a w tym roku ponownie stawiają sobie ambitny cel, którym jest uplasowanie się w topowej szóstce. Obecna sytuacja daleko odbiega jednak od tych planów, gdyż drużyna z Pomorza Zachodniego zmaga się z ogromnymi trudnościami, okupując dolne miejsca ligowej stawki.

Ekipa Krzysztofa Przybylskiego przegrała kolejno z wicemistrzem Polski z Kobierzyc, zespołem MKS URBIS Gniezno, a także poniosła dotkliwą i niespodziewaną porażkę z KPR Ruchem Chorzów. Liczono, że mecz z Sośnicą Gliwice przyniesie przełamanie tej niekorzystnej passy. Nadzieje te spełzły jednak na niczym, gdyż koszalinianki przegrały u siebie z beniaminkiem różnicą aż dziewięciu bramek.

W piątek Młyny Stoisław Koszalin zmierzyły się na wyjeździe z mistrzem Polski i nie miały nic do stracenia. To KGHM MKS Zagłębie Lubin musiało się pilnować, mając na uwadze ciężki mecz w Chorzowie, kiedy to dopiero w ostatnim kwadransie pokazały swoją siłę i zapewniły sobie komplet punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

Początek spotkania w Lubinie był wyrównany, z lekkim wskazaniem na koszalinianki, z wyróżniającą się Hanną Rycharską (3:4 w 9'). To, co wychodziło na pierwszy plan, to niestety sporo niedokładności po obu stronach parkietu. W boiskowym chaosie lepiej zaczęły odnajdywać się później lubinianki, które starały jak najczęściej korzystać ze swojej najmocniejszej broni - szybkich kontrataków.

Po dziesięciu minutach gry jedną bramką prowadziły koszalinianki, ale później zarysowywać zaczęła się przewaga mistrzyń kraju (9:6 w 21'). Lubinianki miały sporo okazji do tego, żeby ją sukcesywnie powiększać, lecz one też nie potrafiły uniknąć strat.

W drugą połowę KGHM MKS Zagłębie Lubin weszło z zupełnie inną jakością i miało duże wsparcie Barbary Zimy w bramce (18:10 w 39'). Podopieczne Bożeny Karkut zbudowały komfortowy dystans i nie musiały drżeć o wynik. Martwić może jednak stan zdrowia Karoliny Jureńczyk, która w końcówce spotkania doznała groźnie wyglądającej kontuzji.

Rozgrywająca rzucała z czystej pozycji, bez faulu, "uciekło" jej lewe kolano, z bólu zwinęła się w kłębek. Parkiet opuściła na noszach i została przewieziona do szpitala. Wiele wskazuje na to, że zawodniczka zerwała więzadła i niestety czeka ją długa przymusowa przerwa.

Orlen Superliga Kobiet:

KGHM MKS Zagłębie Lubin - Młyny Stoisław Koszalin 27:16 (13:9)

KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Jakubowska 3, Promis 3, Pankowska 2, Cavo 1, Fernandes 5, Guirassy 1, Grzyb 1, Janas, Przywara, Górna 3, Drabik, Weber 3, Matieli 2, Jureńczyk 3.
Karne: 6/8
Kary: 10 min.

Młyny Stoisław: Filończuk, Klarkowska - Mączka 5, Haric 1, Choromańska, Csavar, Koper, Szynkaruk, Rycharska 5, Żmijewska 3, Lasek 1, Nowicka, Furmanets 1, Lemiech, Aydin.
Karne: 0/1
Kary: 10 min.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty