- Lewandowski bardzo mi pomógł w Monachium. Wiele razy zostawaliśmy po treningach, bo zawsze chciał strzelać. Chciał tego robić jak najwięcej. Szczególnie w dni przed meczami zostaje po treningu, by wykańczać akcje. Ja zostawałem razem z nim, żeby mu dawać dobre podania. Zostawaliśmy na boisku naprawdę długo. To nie przypadek, że Robert jest najlepszym z najlepszych piłkarzy na świecie - mówi Marco Roca.