- Mimo tego, że uczestniczyłem dzisiaj w pogrzebie, to wciąż do mnie nie dociera to, co się wydarzyło z Dominikiem. To jest niewyobrażalny ból dla rodziny i dla wszystkich przyjaciół Dominika - mówi Tomasz Kaczor, przyjaciel tragicznie zmarłego Dominika Sikory. Zapaśnika, który został pobity i zmarł w szpitalu, pożegnały tłumy poznaniaków. Na cmentarz Miłostowo przyszło pół tysiąca ludzi.