- Krzysztof Piątek trafia na gościa, który jest na tej samej półce co Gennero Gattuso - były wielki piłkarz, nie do końca spełniony jako trener. I nie za aspekty taktyczne go cenimy. Facet w życiu trenował dwa kluby. W Bayernie piłkarze w tajemnicy spotykali się, żeby ustalić taktykę na mecz, bo nie wierzyli we własnego trenera, co zdradził w swojej biografii Philipp Lahm - mówi Michał Pol.