Dzieje się w sporcie! Przemysław Tytoń po transferze do Stuttgartu postanowił przywitać się z niemieckimi kibicami. Żeby ułatwić im wymowę trudnego nazwiska, w krótkim wideo zaproponował by nazywano go "Titi". Internauci szybko zauważyli, że w języku angielskim podobnie wymawia się kolokwialne określenie kobiecej piersi.