Koniec! Górnik Zabrze po bezbarwnym meczu przegrywa z Radomiakiem Radom 0:2!

Radomiak przy piłce w doliczonym czasie. Górnik już chyba się poddał.

Rocha strzelał z osiemnastu metrów - zablokowany. Nie widział lub nie chciał widzieć kompletnie niepilnowanego w polu karnym Abramowicza.

Sędzia doliczył minimum cztery minuty.

Chmarek odważnie wbiegł w pole karne, uderzył w kierunku dalszego słupka, lecz został zablokowany.

Radomiak kontroluje wydarzenia na boisku.

Kolejne niepewne zachowanie Bielicy. Złe piąstkowanie po rzucie rożnym. Tym razem jednak bez konsekwencji.

Castaneda zagrywał na jedenasty metr, ale Kaput za bardzo się odchylił i strzelił wysoko nad bramką.

Wrzucał Ennali, całkiem przyzwoicie, jednak nie udało się gospodarzom dojść do sytuacji strzeleckie.

Ennali ruszył lewym skrzydłem i wywalczył rzut rożny. Jedna z niewielu szans Górnika.

Bardzo spokojnie i swobodnie gra sobie Radomiak w środkowej strefie boiska. Górnik nie potrafi zagrozić bramce Majchrowicza.

Radomiak umiejętnie wybija z rytmu rywali, o ile w ogóle w przypadku Górnika można mówić o jakimkolwiek rytmie w tym meczu. Gospodarze grają po prostu fatalnie.

Po rzucie rożnym obok bramki główkował Janicki.

Niecelny strzał Semedo z dystansu.

Yokota długo holował piłkę w środku pola i w końcu był faulowany. Brakuje przyspieszenia w grze Górnika, podań do przodu.

Blisko Radomiak! Kolejna dobra kontra, jednak techniczny strzał Alvesa zza pola karnego okazał się minimalnie niecelny!

Niespełna pół godziny do końca. Gwizdy na trybunach. Taka gra Górnika nie podoba się kibicom.

Bielica nie był pod jakąś wielką presją, a mimo to wybił piłkę w aut. Bez pomysłu Górnik. Najpierw mieli piłkę pomocnicy, potem wycofanie do obrony, do bramkarza...

W grze Górnika niewiele się zmieniło, a już na pewno nie na lepsze.

Tym razem Wolski ruszył indywidualnie środkiem, wbiegł w pole karne, ale był umiejętnie blokowany przez Szcześniaka.

Kontratak Radomiaka w przewadze liczebnej! Henrique pokazywał się na czystej pozycji, wystarczyło dobrze mu podać. Zawiódł teraz Wolski, zlekceważył sytuację.

Machado przewrócił się na linii pola karnego. Sędzia pokazuje, że nie było faulu.

Ależ pudło Machado... świetnie zacentrował Alves,, kolega z drużyny miał wolną przestrzeń na piątym metrze, ale koszmarnie się pomylił.

Znowu Abramowicz na lewym skrzydle. Tym razem zagrywał płasko w pole karne, lecz piłka nie dotarła do Henrique.

Dobra kontra Radomiaka. Abramowicz miał bardzo dużo miejsca na lewej stronie boiska, zagrywał w pole karne w kierunku dalszego słupka, ale Janicki uprzedził czekającego na piłkę Semedo.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa. Sędzia Tomasz Musiał zlitował się nad kibicami, którzy byli coraz bardziej poirytowani poziomem spotkania. 0:0 w Zabrzu.

Długie podanie do Podolskiego, a ten nie zdążył wrócić ze spalonego. Chorągiewka sędziego w górze.

Świetna sytuacja Radomiaka! Zaczęło się od straty Górnika na własnej połowie, Semedo miał przed sobą tylko Janickiego, mógł podawać do lepiej ustawionego Henrique, ale zdecydował się na strzał z dwudziestu metrów - niecelnie.

Kolejne słabe dośrodkowanie Jakubika i piłka w rękach Bielicy. Zero zagrożenia ze strony Radomiaka.

Kontratak Górnika, Olkowski podawał do Yokoty... trochę zbyt lekko. Nie w tempo. Wścieka się publiczność na trybunach.

Z rzutu rożnego Alves, jednak radzą sobie z tym gospodarze.

Szcześniak wybił piłkę na wślizgu spod nóg Abramowicza, który już składał się do strzału w polu karnym. Korner.

Zagranie ręką Semedo w polu karnym Górnika po wrzutce z lewej flanki.

Jakubik ładnie minął rywala na skrzydle, na dużym spokoju, ale następnie koszmarnie podawał w pole karne. Piłka leciała na wysokości kolana i została łatwo wybita.

Niezły pomysł miał Krawczyk. Zagrywał w pierwsze tempo do rozpędzonego na skrzydle Olkowskiego. Zabrakło jednak precyzji, bo Olkowski nie opanował piłki w boisku.

Najlepsza dziś szansa Górnika. Lukoszek wymienił podania z Krawczykiem, ale strzelił prosto w Majchrowicza. Inna sprawa - był wyraźny spalony w początkowej fazie akcji. Lukoszek nie trzymał linii.

Równie kiepskim uderzeniem odpowiedział Olkowski. Miał trochę przestrzeni, ale posłał piłkę wyraźnie obok słupka.

Bardzo nieudany strzał Jakubika zza pola karnego. Co prawda słabszą lewą nogą, ale - jak mawiał klasyk - tylko postraszył gołębie na stadionie.

Niezła próba Donisa z dystansu. Miał trochę miejsca, uderzył soczyście, ale Bielica nie popełnił błędu.

Kolejne długie podanie, tym razem do Jakubika. Za mocne. Piłka opuściła boisko. Bardzo często oglądamy tego typu rozwiązania.

Jakubik zagrał w pole karne, był ustawiony na dalszym słupku Abramowicz, jednak nie wyszedł mu strzał z powietrza. Mogło być z tego podanie do Henrique, ale napastnik gości nie doszedł do piłki.

Po podaniu Rasaka piłka nie dotarła do Podolskiego, który ruszał w kierunku bramki Radomiaka.

Semedo przewrócił się w polu karnym, natomiast nie było mowy o faulu.

Ależ potężnie huknął z dwudziestu metrów Donis. Nie zastanawiał się, uderzył z woleja, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

Jeszcze rzut rożny dla gości. Dośrodkowanie Alvesa i pewne piąstkowanie Bielicy.

Wolski podał do Semedo, ten dopadł do piłki przy linii końcowej, ale nie potrafił celnie zacentrować. Henrique nie miał szans, by powalczyć o futbolówkę.

Czekamy na choćby namiastkę emocji. Na razie jest to trochę z dużej chmury mały deszcz.

Wrzucał Lukoszek, na dalszym słupku był Yokota, jednak dał o sobie znać dość niski wzrost. Japończyk nie oddał strzału.

Semedo odebrał piłkę Podolskiemu w narożniku boiska, ale potem niepotrzebnie popracował rękami. Trafiony Podolski w twarz i rzut wolny dla Górnika.

Niewiele dzieje się na boisku w ostatnich minutach.

Alves podciął piłkę w pole karne, jednak nie było opcji, by doszedł do niej Rossi. Za mocne to podanie.

Ostro potraktowany Wolski. Wpadł w niego Lukoszek i dość boleśnie zahaczył o nogę. Rzut wolny dla Radomiaka, ale do bramki daleko.

Jest sporo niedokładności w grze jednych i drugich.

Przechwyt gospodarzy na własnej połowie, Yokota od razu szukał dłuższego podania w kierunku Krawczyka, ale zagrał niedokładnie. Bez szans napastnik Górnika.

Radomiak jest częściej w posiadaniu piłki.

Jakubik faulowany przy linii bocznej przez Lukoszka. Nikt nie odstawia nogi.

Szybki, otwarty mecz. Wydaje się, że żadna z drużyn nie zamierza chować się dziś za podwójną gardą.

W odpowiedzi Radomiak. Wolski idealnie podał do rozpędzonego Semedo, ale ten został zablokowany już w polu karnym.

Od razu okazję miał Górnik, piłka była zagrana w okolice pola karnego, ale nie zrozumieli się Podolski i Lukoszek. Żaden z nich nie ruszył do futbolówki.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Górnik:

Radomiak w składzie:

Niedzielę w PKO Ekstraklasie rozpoczynamy od wizyty w Zabrzu. Górnik podejmuje Radomiaka Radom. Początek o godz. 15.