To jest ten moment, kiedy zawodnicy Rakowa Częstochowa dostali zatrzyk energii i urosły im skrzydła. Jakub Szumski interweniował po dośrodkowaniu Salvadora Agry. Zostało bardzo mało czasu do końca dogrywki.

Doliczone trzy minuty do regulaminowego czasu.

Zostało zaledwie kilka minut piłkarzom ze stolicy Polski na reakcję. Nigdzie nie spieszy się Rakowowi.

Ostatnie szanse, żeby uniknąć konkursu rzutów karnych. Publiczność stara się podtrzymać na duchu coraz bardziej zmęczonych podopiecznych Marka Papszuna.

Jakub Szumski jako ostatni obrońca. Ponownie zorientował się w koncepcji Legionistów i nie pozwolił, żeby piłka po podaniu dotarła do Carlitosa.

Przewinienie na Patricku Fridayu Eze. Przesadził William Remy. Ten pierwszy stara się zdobyć pierwszą bramkę na polskich boiskach, ale nie miał dobrej sytuacji strzeleckiej.

Szybko wznowiona gra.

Pierwsza część dogrywki nic nie zmieniła w starciu pierwszoligowca z mistrzem Polski.

Popracowali bramkarze w ostatnich minutach. Jakub Szumski przeciął podanie z głębi pola do Sandro Kulenovicia. Zdążył i nie zawiódł częstochowian.

Czeska akcja. Po dośrodkowaniu Petra Schwarza główkował Tomas Petrasek. Na posterunku Radosław Majecki, który interweniował jeszcze pewniej niż przed dwiema minutami Jakub Szumski.

Salvador Agra przeprowadził atak indywidualny. Wypracował sobie pozycję do strzału dzięki ominięciu Igora Sapały, tyle że nie znalazł sposobu na pokonanie Jakuba Szumskiego. Bramkarz Rakowa Częstochowa sparował piłkę.

Legia Warszawa traci energię w Częstochowie i wciąż nie może być pewna, że pozostanie w rozgrywkach.

Nic przełomowego w dogrywce. Pewnie jeszcze jedni i drudzy postarają się rozstrzygnąć tę rywalizację, ale na razie niewiele wskazuje na taki obrót wydarzeń.

Pierwsza szarża w dogrywce Legii Warszawa. Wymiana podań Sandro Kulenovicia z Michałem Kucharczykiem zakończona uderzeniem w Andrzeja Niewulisa.

Piłkarze wznowili grę po raz drugi.

Tym razem skutecznie Andrzej Niewulis po wrzutce Adama Hlouska. Poderwała się drużyna ze stolicy Polski w doliczonym czasie, ale to wszystko bez efektu bramkowego.

Sandro Kulenović nie wyprzedził Arkadiusza Kasperkiewicza po dośrodkowaniu Michała Kucharczyka. Dobra interwencja defensora Rakowa Częstochowa, który nie popisał się w pierwszej połowie przy golu Legionistów.

Doliczone pięć minut do regulaminowego czasu.

Stanęło na rzucie rożnym. Liczyli na więcej gospodarze, kiedy sędzia biegł do monitora.

Na razie zamiast doliczać arbiter sprawdza, czy Salvador Agra nie zagrał ręką po dośrodkowaniu Piotra Malinowskiego.

Sędzia już pewnie zastanawia się, ile minut doliczyć do podstawowego czasu. Były dwie dłuższe przerwy spowodowane kontuzjami.

Artur Jędrzejczyk i William Remy solidnie w destrukcji w ostatnich minutach. Gospodarze mają problem ze skonstruowaniem niebezpiecznego dla Legii Warszawa ataku.

Zobaczymy, która drużyna ruszy do huraganowego ataku w ostatnich minutach podstawowego czasu. Rozpędzenie się utrudnia ulewa.

Po przewinieniu Domagoja Antolicia na Marcinie Listkowskim kolejna przerwa. Opatrywany jest zawodnik wypożyczony z Pogoni Szczecin.

Gra wznowiona. Stracił rytm Artur Jędrzejczyk, po którego bezpańskim podaniu piłka wyszła za bramkę Jakuba Szumskiego.

Przerwa w grze spowodowana niebezpiecznym zderzeniem w powietrzu Arkadiusza Kasperkiewicza z kompanem z zespołu. Częstochowianie zrobili sobie krzywdę.

Coraz więcej nerwowości w akcjach ofensywnych. Marcin Listkowski wykonał niedokładne podanie prosto do Radosława Majeckiego.

20 minut do końca podstawowego czasu i niewiele wiadomo.

Po kolejnej miernej interwencji Arkadiusza Kasperkiewicza przyjezdni mieli korner. Krótkie rozegranie Kaspera Hamalainena z Iurim Medeirosem nie było zakakujące dla gospodarzy.

Interwencja na przedpolu Radosława Majeckiego. Dzięki niej Sebastian Musiolik nie oddał strzału głową po dośrodkowaniu Patryka Kuna. Kolejny nieudany atak.

Tomas Petrasek nie pozwolił Carlitosowi na swobodne oddanie strzału. Po zmianie dokonanej w przerwie Legia Warszawa zwiększyła presję na obrońcach Rakowa Częstochowa.

Druga połowa wciąż bezbramkowa, a to oznacza, że obie drużyny równie blisko i daleko od półfinału Pucharu Polski.

Cafu zablokował drugi strzał częstochowianina w tym meczu. Tym razem nie ominął czujnego pomocnika Arkadiusz Kasperkiewicz.

Kolejne uderzenie. Po interwencji Jakuba Szumskiego stołeczna drużyna miała jeszcze szansę po rzucie rożnym. Dośrodkowanie posłane w kierunku Carlitosa, a Hiszpan huknął niecelnie z powietrza.

Mocny strzał Kaspera Hamalainena na zakończenie indywidualnego ataku. Jakub Szumski musiał wysilić się w swojej bramce. Coraz więcej celnych uderzeń w Częstochowie.

Szansa na objęcie prowadzenia przez Legię Warszawa. Kasper Hamalainen przeprowadził niebezpieczny atak z Iurim Medeirosem. Piłka przeleciała jednak obok bramki Jakuba Szumskiego.

Po strzale Michała Kucharczyka blokowanym przez Arkadiusza Kasperkiewicza przyjezdni widzieli nieprzepisowe zagranie ręką, natomiast częstochowianie oraz sędzia nic takiego nie zobaczyli.

Trzecia celna próba Rakowa Częstochowa. Radosław Majecki nie miał problemu z zatrzymaniem piłki kopniętej przez Marcina Listkowskiego.

W powietrzu Paweł Stolarski sfaulował Marcina Listkowskiego. Piłka dla pierwszoligowca, który marzy o takim rozpoczęciu drugiej połowy jak pierwszej.

Druga połowa.

Gospodarze posiadali piłkę przez 52 procent czasu w pierwszej połowie. Przełożyło się to na sześć strzałów, z czego dwa było celne. Legia Warszawa przymierzyła w bramkę przeciwnika raz, ale od razu doprowadziło to do zmiany wyniku.

Gospodarze stracili wcześnie zdobyte prowadzenie.

Igor Sapała sfaulował Dominika Nagy'ego. Dotychczas bez kartek w Częstochowie.

Paweł Stolarski radzi sobie z Patrykiem Kunem, który w ostatnim meczu ligowym asystował przy dwóch bramkach.

Radosław Majecki! Interwencja bramkarza Legii Warszawa po strzale Andrzeja Niewulisa. Piłkarz Rakowa Częstochowa nie dał się pokonać w pojedynku z Adamem Hlouskiem po dośrodkowaniu Petra Schwarza z rzutu wolnego, ale później nie zaskoczył młodego golkipera.

Jeszcze kilka minut do końca pierwszej połowy, w której powód do zadowolenia mieli kibice z obu stron.

Na razie ostatnie słowo powiedział Michał Kucharczyk.

Dobra reakcja pracującego w obronie Michała Kucharczyka, który nie pozwolił Sebastianowi Musiolikowi na kolejne uderzenie po dośrodkowaniu z lewej flanki Patryka Kuna.

Sebastian Musiolik doszedł do strzału. Nie było to bardzo niebezpieczne dla Radosława Majeckiego, który schwytał futbolówkę.

Pogubili się na kilka minut gospodarze z Arkadiuszem Kasperkiewiczem na czele. Starają się pozbierać, czego dowodem jest akcja Sebastiana Musiolika z Mateuszem Zacharą.

Michał Kucharczyk odebrał zaliczkę pierwszoligowcowi.

Dość szybko minęły dwa kwadranse na stadionie Rakowa Częstochowa. Czas będzie uciekać coraz szybciej kibicom Legii Warszawa.

Paweł Stolarski równie często na połowie własnej jak tej przeciwnika. Podał do Iuriego Medeirosa, któremu nie udało się nabrać przeciwników widowiskowym zagraniem.

Dobra interwencja Williama Remy'ego, który asekurował Artura Jędrzejczyka i nie pozwolił, żeby piłka dotarła do Sebastiana Musiolika po prostopadłym podaniu. Napastnik Rakowa Częstochowa poluje na czwartego gola w trzecim tegorocznym spotkaniu o stawkę.

Przewinienie na Patryku Kunie. Gospodarze nie zamienili rzutu wolnego w nic specjalnie kreatywnego. Piłkę przejął Cafu.

Odważnie lider Fortuna I ligi. Wynik to jedno, ale także obraz meczu po myśli częstochowian. Czasu na zmiany jest jednak jeszcze dużo.

William Remy uruchomił podaniem Kaspera Hamalainena. Po uderzeniu reprezentanta Finlandii piłka przeleciała nieznacznie ponad bramką Jakuba Szumskiego. Ostrzeżenie dla Rakowa Częstochowa.

Artur Jędrzejczyk zablokował strzał Mateusza Zachary, który zbiegł do środka ze skrzydła. Raków Częstochowa nadal stara się kąsać mistrza Polski.

Nie ma rzutu karnego dla Rakowa Częstochowa. Aż dwóch piłkarzy było przekonanych o faulu, ale sędzia nie widział takiego w obu sytuacjach.

Niekonwencjonalnie gospodarze z narożnika boiska. Piłka trafiła przed pole karne do Petra Schwarza, którego uderzenie zablokował bez problemu Cafu.

Marcin Listkowski nie poradził sobie z Adamem Hlouskiem, ale przynajmniej wywalczył korner dla Rakowa Częstochowa.

Paweł Stolarski przebiegł się po połowie Rakowa Częstochowa. Starał się uruchomić dośrodkowaniem Michała Kucharczyka, któremu niewiele zabrakło, żeby sięgnąć piłkę.

Tradycyjnie aktywny w atakowaniu Tomas Petrasek. Nawet obecność na boisku wicelidera Lotto Ekstraklasy nie hamuje Czecha. Przed momentem uruchomił podaniem Petra Schwarza, któremu nie udało się wygrać pojedynku w polu karnym Legii Warszawa.

Michał Kucharczyk dostał podanie będąc w polu karnym Rakowa Częstochowa, jednak był na spalonym. Chorągiewka sędziego asystenta w górze, a piłka dla pierwszoligowca.

Po dośrodkowaniu Piotra Malinowskiego niecelnie strzelił Mateusz Zachara.

Piotr Malinowski nie potrzebował dużo czasu, żeby otworzyć wynik!

Bez kompleksów Raków Częstochowa, a na trybunach coraz głośniej. Na dodatek gospodarze przeprowadzili kolejny atak z wykorzystaniem Petra Schwarza oraz Piotra Malinowskiego.

W odpowiedzi na premierową akcję Legii Warszawa ruszył Patryk Kun. Skrzydłowemu Rakowa Częstochowa nie udało się wygrać pojedynku z Pawłem Stolarskim i piłka trafiła ostatecznie do Radosława Majeckiego.

Tak drużyny wyszły na boisko.

Komplet publiczności na trybunach. Po pierwsze do Częstochowy przyjechał mistrz Polski, a po drugie drużyna Marka Papszuna rozbudziła apetyt na wielki wynik w Pucharze Polski swoimi wynikami.

Zespoły z Częstochowy i Warszawy rozegrają 12. mecz w historii. Raków jeszcze nigdy nie pokonał Legii. Był w stanie tylko trzy razy z nią zremisować.

Przygotowania do pojedynku.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Raków Częstochowa jest niepokonany w meczach o stawkę od 3 sierpnia. Po raz ostatni przegrał tego dnia z Chojniczanką. Później potknął się już wyłącznie w sparingu ze Skrą Częstochowa. Lider zaplecza Lotto Ekstraklasy potrafi być niebezpieczny.

Po wyeliminowaniu Lecha Poznań w Częstochowie liczą na sprawienie niespodzianki w rywalizacji z Legią Warszawa. Lider Fortuna I ligi zagra z wiceliderem Lotto Ekstraklasy o półfinał Pucharu Polski.