Doliczone pięć minut.

Bramka Dawida Kownackiego może być decydująca.

Przerwa w grze jest spowodowana urazem Thiago Cionka. Obrońcę SPAL-u poturbował Gregoire Defrel.

Mniej niż kwadrans do końca regulaminowego czasu. SPAL respektuje remis na terenie przeciwnika, choć stara się odgryzać.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego prosto w rękawice Vanji Milinkovicia-Savicia. Serb uruchomił wyrzutem Thiago Cionka, któremu pobiegać z piłką nie pozwolił Dawid Kownacki.

Thiago Cionek próbował uruchomić napastników SPAL-u. Ci jakby nie spodziewali się tak pomysłowego zagrania reprezentanta Polski i przepuścili piłkę do Rafaela Cabrala.

Komedia. Jakub Jankto powinien dorzucić gola do wcześniejszej asysty. Po ekspresowym kontrataku wybiegł sam na sam z Vanją Milinkoviciem-Saviciem, ominął rosłego golkipera, po czym nie wcelował do odsłoniętej bramki.

Spokojny chwyt Rafaela Cabrala po przyblokowanym strzale zza pola karnego.

Podanie w pole karne od Riccardo Saponary do Dawida Kownackiego. Strzał napastnika Sampdorii Genua z ostrego kąta musiał być unieszkodliwiony przez Vanję Milinkovicia-Savicia. I tak dobrze, że Kownaś wywalczył korner.

Nerwowe wybicie Lorenzo Dickmanna, po którym piłka zmierzała niebezpiecznie w kierunku bramki Vanji Milinkovicia-Savicia. Na szczęście dla SPAL-u tylko korner dla Sampdorii.

Sampdoria Genua rozpoczęła drugą połowę podobnie jak pierwszą, choć klarownych sytuacji podbramkowych stwarza mniej niż godzinę temu.

Dobra akcja Dawida Kownackiego między czterema obrońcami. Młodzieżowy reprezentant Polski utrzymał piłkę blisko pola karnego i wyłożył ją Riccardo Saponarze. Włoch uderzył z 20 metrów nieznacznie obok bramki SPAL-u.

Elektryczny Vanja Milinković-Savić biega tam, gdzie nie ma piłki. Ma trochę szczęścia brat gwiazdora Lazio.

Jedna warta uwagi akcja po przerwie, choć do czasu. Dośrodkowanie Jakuba Jankto nie sprawiło dużego problemu Vanji Milinkoviciowi-Saviciowi. Był też strzał Dawida Kownackiego, ale w powietrze.

Gra wznowiona po przerwie.

Do przerwy jest remis.

Doliczona minuta.

W 7. minucie piłkarz SPAL-u wybił futbolówkę z linii bramkowej, a warto to wspomnieć z tylko jednego powodu. Tym zawodnikiem był Thiago Cionek.

57 procent posiadania piłki po stronie zespołu z Ferrary. Zmieniło się to zasadniczo po dobrym początku Blucerchiati.

Rafael Cabral uratował Sampdorię Genua. Po podaniu Sergio Floccariego strzelił Alberto Paloschi i z trudem interweniował bramkarz gospodarzy.

Sergio Floccari dał prowadzenie gościom.

Dobra próba z dystansu Ronaldo Vieiry. Vanja Milinković-Savić doskoczył jednak na czas do piłki i złapał ją.

Z jednej strony imponuje, a z drugiej strony irytuje Dawid Kownacki. Po podaniu Gregiore'a Defrela napastnik Sampdorii Genua miał czwartą dziś szansę na przymierzenie do bramki Vanji Milinkovicia-Savicia. Strzelił jednak za mocno i piłka poleciała ponad poprzeczką.

Wyrównało się spotkanie po energetycznym otwarciu Sampdorii Genua.

Lorenzo Dickmann zamknął dośrodkowanie Evertona Luiza. Nie było to udane uderzenie, więc musi przeprosić kompanów za takie zakończenie starannie przygotowanego ataku.

Trochę oddalili zagrożenie od własnej bramki przyjezdni. Z kolei Sampdoria zrezygnowała z wysokiego pressingu, czego można się było spodziewać. Nie można tak grać przez 90 minut, a może 120 minut.

Rozrzuceni po całym boisku gospodarze, ale robią to z pomysłem i w zorganizowany sposób. SPAL nie ma w żadnym sektorze swobody w rozgrywaniu futbolówki.

Dawid Kownacki ponownie próbował zaskoczyć Vanję Milinkovicia-Savia. W dość rozpaczliwy sposób dochodził do piłki, ale oddał niezłe uderzenie. Zabrakło metra do szczęścia bardzo aktywnemu od początku spotkania napastnikowi Sampdorii.

Wrzutka Gregoire'a Defrela w kierunku Dawida Kownackiego. Spóźnił się o ułamek sekundy napastnik Sampdorii, żeby zamienić podanie Francuza w asystę.

Kolejny ofensywny akcent Polaka. Po dośrodkowaniu Bartosza Bereszyńskiego zapolował na piłkę Riccardo Saponara, który główkował metr obok bramki Vanji Milinkovicia-Savicia. To była druga sytuacja strzelecka Saponary.

Przewinienie blisko koła środkowego na Dawidzie Kownackim. Głęboko wycofał się po piłkę młodzieżowy reprezentant Polski.

Sergio Floccari odpowiedział niecelnym uderzeniem zza pola karnego. Rafael Cabral nie mógł się rozgrzać po tej próbie weterana.

Kapitalna szansa na objęcie prowadzenia przez Sampdorię Genua. Podanie na wolne pole dostał Riccardo Saponara. Nie oddał on strzału w pierwszym tempie, a jeszcze nawinął sobie obrońcę, po czym uderzył w kierunku okienka. Piłkę wybił z linii bramkowej obrońca SPAL-u.

Vanja Milinković-Savić szaleje w polu karnym SPAL-u. Były bramkarz Lechii Gdańsk musiał odepchnąć Dawida Kownackiego, który zerwał się, żeby odebrać piłkę Serbowi.

Buduje akcję od tyłu Sampdoria Genua. Z trudem próbuje przetransportować futbolówkę w pole karne SPAL-u.

Everton Luiz próbował przedrzeć się środkiem boiska. Pomocnik SPAL-u został wzięty w kleszcze przez Bartosza Bereszyńskiego i Ronaldo Vieirę. Tylko rzut wolny dla zespołu z Ferrary.

Thiago Cionek zamierza zaprezentować się lepiej niż w sobotę.

Sampdoria dziś w nieco przemeblowanym zestawieniu bez Emila Audero, Lorenzo Tonelliego, Nicoli Murru, Karola Linettego, Gastona Ramireza, Gianluci Caprariego i Fabio Quagliarelli.

Gospodarze w tradycyjnych niebieskich strojach.

Bartosz Bereszyński i Dawid Kownacki zagrają od początku w Sampdorii.

SPAL z Thiego Cionkiem w podstawowym składzie.

Sędzia: Aleandro Di Paolo

W dotychczasowych meczach Sampdorii ze SPAL-em drużyny zawsze wykorzystywały atut własnego boiska. W 2018 roku SPAl wygrał z przeciwnikiem z Ligurii 3:1 u siebie, po czym przegrał na Stadio Luigi Ferraris 1:2.

SPAL rozpoczął sezon bardzo obiecująco, przede wszystkim skutecznie bronił. Od 17 września wygrał jednak tylko jedno spotkanie i znajduje się blisko strefy spadkowej w lidze. Szansa na poprawienie sobie samopoczucia we wtorek w Genui.

Sampdoria Genua przełamała się w lidze. W weekend podopieczni Marco Giampaolo zwyciężyli 4:1 z Bologna FC. Postarają się pójść za ciosem i wykorzystać atut własnego boiska również w pucharowym starciu ze SPAL-em.