Doliczone cztery minuty.

Krzysztof Piątek mógł otworzyć i podsumować mecz golem. Aktywny napastnik Genoa CFC wymanewrował defensora i oddał strzał zza pola karnego. Tym razem piłka nie trafiła do siatki!

Opuścił boisko najgroźniejszy zawodnik Empoli, który nie miał już siły poderwać się do ostatecznego szturmu. Jednocześnie dokonana przed momentem zmiana oznacza, że Michał Marcjanik poczeka na debiut w Serie A.

Ładne dośrodkowanie wykonane przez Domenico Criscito w kierunku Christiana Kouame. Nie ma trzeciej asysty jednego z bohaterów spotkania, ponieważ interweniowali przyjezdni.

Zaczęli zmieniać trenerzy. Kolejny zawodnik gotowy do wejścia na boisko z ławki rezerwowych. Nie pomaga to obecnym na murawie w złapaniu rytmu.

Już blisko 70 procent posiadania piłki po stronie Empoli. To mówi dużo o obrazie meczu w Genui od momentu zdobycia drugiego gola przez gospodarzy.

Miha Zajc nie traci zapału do atakowania. To najgroźniejszy zawodnik Empoli w tym spotkaniu. Tym razem nie zmusił Federico Marchettiego do interweniowania, ponieważ chybił. Do końca pozostało 25 minut regulaminowego czasu.

Giovanni Di Lorenzo sprowadził do pateru Domenico Criscito. Sędzia mógł pomyśleć o pokazaniu bocznemu defensorowi Empoli kartonika.

Nie było od dłuższego czasu okazji do wspominania o autorach goli, napastnikach Genoa CFC. Przed momentem przypomnieli o sobie Krzysztof Piątek i Christian Kouame wymieniając podania na połowie Empoli.

Zamiast wciąż błyskotliwego, ale wiekowego Gorana Pandeva wszedł nowy zawodnik, który ma być zastrzykiem energii dla defensywy Genoa CFC.

Federico Marchetti tylko podskoczył po wrzutce Jacoba Rasmussena. Całe zamieszanie wyjaśnili zamiast doświadczonego bramkarza Genoa CFC miejscowi obrońcy.

Popisowa interwencja Federico Marchettiego, który pracuje na czyste konto. Były bramkarz Lazio zatrzymał futbolówkę po uderzeniu z bliska Mihy Zajca!

Ciekawe co przygotowali piłkarze Empoli FC w szatni. Na razie Miha Zajc wykonał rzut wolny, ale nie wywołał pożaru w polu karnym klubu Krzysztofa Piątka.

Gra wznowiona po przerwie.

Napastnicy Genoa CFC nie zawodzą!

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

W Genui kibice upamiętniają ofiary katastrofy sprzed kilkunastu dni.

Aktywny jest Davide Biraschi, ale gospodarze postanowili dać mu nieco odpocząć i zaatakowali tym razem z wykorzystaniem Darko Lazovicia. Po wstrzeleniu operującego na lewym skrzydle pomocnika interweniował bramkarz Empoli.

Jeszcze kilka minut walki w pierwszej połowie. Genoa CFC na własnej połowie sprawdza możliwości beniaminka w ataku pozycyjnym. Aktualnie Empoli ma już 60 procent posiadania piłki, ale to kompletnie nie przekłada się na wynik.

Goran Pandev operuje za plecami duetu najbardziej wysuniętych zawodników Genoa CFC i jest najczęściej faulowanym spośród gospodarzy.

Wyczekiwana sytuacja podbramkowa. Akcja zespołu z Genui została rozpędzona przez Romulo. Nie udało się jej zakończyć dobrym uderzeniem Ervinowi Zukanoviciowi.

Davide Biraschi nagrodzony brawami z trybun za nieustępliwość na skrzydle. Naprawiał bowiem błąd innego zawodnika Genoa CFC. Jednocześnie publiczność czeka na następne sytuacje podbramkowe po wymarzonym starcie miejscowego zespołu.

Giovanni Di Lorenzo był ustawiony centralnie we własnym polu karnym i pomógł pozostałym defensorom Empoli zneutralizować niebezpieczne dośrodkowanie Romulo.

Ervin Zukanović interweniował skutecznie we własnym polu karnym. Drugi kwadrans już mniej efektowny w wykonaniu zespołu z Genui niż pierwszy, ale pozostaje na prowadzeniu.

Federico Marchetti również gra ważne dla siebie spotkanie, ponieważ debiutuje przed nową publicznością. Doświadczony bramkarz poradził sobie ze strzałem z dystansu Afriye Acquaha.

Gwizdek sędziego i gra przerwana po nieprzepisowym pojedynku Davide Biraschiego z nowym defensorem Empoli FC Matiasem Silvestre. Ten drugi był w poprzednim sezonie kompanem z szatni Polaków występujących w Sampdorii.

Genoa CFC dostała ostrzeżenie, że cofanie się przed beniaminkiem może mieć negatywne konsekwencje. Trzeba nadal atakować.

W zasadzie po raz pierwszy od momentu trafienia Krzysztofa Piątka zapachniało wyrównaniem. Od razu jednak wyraźnie. Zadrżało obramowanie Genoa CFC po mocnym strzale Mihy Zajca.

Przyspieszył w centrum boiska Romulo. Dobiegł do granicy pola karnego, gdzie został otoczony przez grupkę obrońców Empoli.

Trafienie Krzysztofa Piątka jest efektem mocnego ataku Genoa CFC od początku meczu. Pojedynek układa się idealnie po myśli gospodarzy.

Debiutjący w tym sezonie gospodarze rozpoczynają od zdecydowanego ataku. Chcą szybko zdominować beniaminka, ale ten przesuwa się inteligentnie w obronie.

Krzysztof Piątek rozpocznie sezon w podstawowym składzie Genoa CFC.

Sędzia: Livio Marinelli

Empoli powróciło do Serie A w dobrym stylu. Po zwycięstwie 2:0 z Cagliari Calcio beniaminek plasuje się wysoko w tabeli. Bramki dla zespołu Michała Marcjanika strzelali na inaugurację Rade Krunić oraz Francesco Caputo.

Genoa CFC zagra z beniaminkiem pierwszy w sezonie mecz ligowy. W poprzednim tygodniu lokalny rywal Sampdorii miał zmierzyć się na wyjeździe z Milanem, jednak to spotkanie zostało przełożone.

Krzysztof Piątek spróbuje zdobyć pierwszego w karierze gola w Serie A. Po imponujących występach w meczach kontrolnych i w Pucharze Włoch były napastnik Cracovii chce stać się bohaterem kibiców w Genui.