Sędzia doliczył 3 minuty.

Szczepański dobiegł w polu karnym do linii końcowej, wycofał do partnera. Tam jednak znaleźli się obrońcy ŁKS-u, którzy wybili piłkę.

Szybka akcja łodzian, strzał Ramireza minął jednak słupek bramki Gliwy.

Rzut wolny dla Rakowa. Dośrodkowanie Kuna z prawej strony pola karnego bardzo złe.

W ataku Raków, częstochowianie jednak wciąż mają problemy ze stwarzaniem okazji do zdobycia gola.

Już tylko kwadrans mają częstochowianie na zmianę wyniku. Niewiele jednak wskazuje na to, że im się to uda.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"

Uspokaja piłkarzy arbiter. Sekulski ostro potraktował rywala, kolegę "pomścić" chciał Gliwa.

Sekulski atakował Gliwę, który miał już piłkę w rękach. Bramkarz futbolówkę wypuścił i sędzia odgwizdał faul.

Z rzutu wolnego bardzo niecelnie uderzył Kalinkowski.

Częstochowianie cały czas szukają kontaktowego gola, ale łodzianie nie zamierzają tylko się bronić. ŁKS chce wyprowadzić kontrę i zamknąć mecz.

Powinno być 3:0. W świetnej sytuacji znalazł się Bryła, któremu podawał Kalinkowski. Zawodnik gospodarzy uderzył jednak w boczną siatkę.

Dużo lepiej po zmianie stron prezentują się goście. Raków stara się odrobić straty.

Niebezpiecznie pod bramką ŁKS-u, Kołba ofiarną interwencją uratował łodzian.

Raków mógł zlapać kontakt bramkowy. Strzał Listkowskiego odbił Kołba, dobitka Szczepańskiego była niecelna.

Kolejna próba Ramireza, ponownie niecelnie. Gliwa nie musiał interweniować.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Rasistowski skandal w Gdańsku! "Powinniśmy piętnować takie zachowanie, a nie robimy kompletnie nic"

Strzał Ramireza, piłka poszybowała daleko od bramki Gliwy.

Akcja Rakowa. Do sytuacji strzeleckiej mógł dojść Eze, łodzianom udało się wybronić.

Wracamy do meczu!

Sędzia doliczył minutę.

Strzelał Bryła. Pewnie w bramce zachował się Gliwa, który obronił dość proste uderzenie.

Raków w końcu na dłużej pod bramką ŁKS-u. Jednak goście nie potrafią wykreować sobie okazji do zdobycia gola.

Strzelał Sekulski, jednak napastnik uderzył bardzo niecelnie.

Częstochowianie starają się grać wysokim pressingiem. Jednak nie przynosi to oczekiwanego efektu. ŁKS cały czas przeważa.

Z dystansu uderzał Kalinkowski, piłka poszybowała daleko od bramki.

Efektownie starają się grać łodzianie. Gospodarze grają na dużym luzie. Dwa zdobyte gole zrobiły swoje.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"

ŁKS wciąż w ataku. Łodzianie dominują nad częstochowianami, którzy po zapewnieniu sobie awansu wyraźnie odpuszczają walkę.

Z ok. 16 metrów uderzył Klimczak, Gliwa z problemami złapał dość prosty strzał.

Dobre tempo meczu, jednak niewiele spięć podbramkowych.

Kolejny raz zewnętrzną częścią stopy dośrodkował Bryła, główkowal Sekulski. Wprost w ręce Gliwy.

Nie potrafią goście poważniej zagrozić łodzianom. ŁKS kontroluje przebieg wydarzeń na boisku.

Powinno być 2:0! Po dograniu Bryły Sekulski nie zdobył gola. Częstochowianom udało się cało wyjść z opresji.

Póki co bez groźniejszych spięć. Gra toczy się głównie w środku pola.

ŁKS zamierza od początku atakować. Podobne plany ma Raków. Ciekawy bój zapowiada się w Łodzi.

Łodzianie wręczyli częstochowianom paterę gratulacyjną z okazji awansu.

Mecz poprowadzi Tomasz Marciniak (Płock).

ZOBACZ WIDEO: Wojciech Szczęsny mistrzem Włoch. "Dla Juventusu wygranie Serie A to jak przyjście do biura"

Raków Częstochowa już awansował do Lotto Ekstraklasy. Coraz bliżej powrotu do ligowej elity jest ŁKS.