Pospisil dograł w pole karne, był tam Sheridan. Napastnik został zblokowany przez Rogne i nie oddał dobrego strzału.

Bartosz Kwiecień pomagał sobie ręką przed polem karnym Lecha. Grę wznowi Burić.

Jagiellonia miała okazję na dobry atak, ale Burliga zbyt mocno dogrywał na prawej flance do Przemysława Frankowskiego. Skrzydłowy nie miał dużych szans, by dobiec do piłki.

Wasielewski zbyt mocno dograł do Gumnego na prawą stronę. Grę od autu wznowią gospodarze.

Burić dał radę wybić piłkę. Gra toczy się dalej.

Przypomnijmy, że Lech wykorzystał już limit zmian.

Burić ma wyraźne problemy. Został opatrzony przez medyków, którzy założyli mu bandaż na głowie. Bramkarz nie jest jednak w stanie wznowić gry od własnej bramki.

Sędzia doliczył siedem minut.

Ależ potężne uderzenie Bezjaka! Zawodnik Jagiellonii huknął w boczną siatkę. Przy interwencji ucierpiał Burić, który trafił głową w słupek.

Tomczyk popędził prawą stroną, zszedł do środka i próbował dograć do Amarala. Piłkę przejął Runje.

Piłkarze wrócili na murawę. Sędzia zaraz wnowi grę.

Gra przerwana. Race odpalone na sektorze kibiców Jagiellonii zadymiły boisko.

Frankowski zewnętrzną częścią stopy dograł z lewej strony do Novikovasa. Litwin posadził na murawie Rogne w polu karnym, ale oddał niecelny strzał.

Jóźwiak dryblował, zszedł z piłką do środka i oddał strzał. Piłka odbiła się rykoszetem od Ivana Runje. Będzie rzut rożny.

Bartosz Kwiecień odważnie uderzył z dystansu, ale piłka trafiła w trybuny.

Wasielewski próbował między formacjami dograć do Gytkjaera, ale zbyt mocno uderzył piłkę i przejął Kelemen.

W ostatnich minutach gra toczy się w okolicach połowy boiska. Piłkarze obu drużyn mają problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych.

Radość wśród piłkarzy Lecha, bo Łukasz Trałka trafił do siatki po centrze Kostewycza z rzutu wolnego. Euforia nie trwała długo, strzelec był na spalonym.

Gytkjaer wycofał piłkę poza pole karne Jagiellonii do Gumnego. Obrońca Lecha nieczysto uderzył w piłkę i wybił ją na aut bramkowy.

Strzały/celne:

Jagiellonia: 14/7

Lech: 8/6

Rzut rożny dla Jagiellonii. Piłka opuściła pole karne, z dystansu z woleja uderzył Novikovas, ale trafił wprost w jednego z rywali.

I odpowiedź Burligi. Obrońca Jagiellonii również uderzał głową, ale Burić zatrzymał strzał.

Znowu Goutas niezbyt rozważnie zachował się na własnej połowie. Piłkę odzyskał Karol Świderski i zakończył akcję strzałem na dalszy słupek. Obronił Burić.

Romanczuk przerzucił piłkę do Frankowskiego. Skrzydłowemu udało się wywalczyć piłkę, ale był na spalonym.

Łukasz Burliga popisał się nie lada fantazją i na skraju pola karnego uderzył z przewrotki. Na nic się to zdało, był na spalonym.

Jagiellonia miała dwa rzuty rożne. Przy obu dobrze interweniował Rogne.

Frankowski nieudanie próbował wypuścić na lewej stronie Karola Świderskiego. Napastnik nie wygrał walki bark w bark z rywalem. Grę wznowi z piątego metra Burić.

Kostewycz szybko dograł do Jevticia. Pomocnika ubiegł Marian Kelemen, który wybiegł spod własnej bramki i wybił piłkę.

Guilherme dośrodkował w pole karne, wbiegał tam Świderski, ale nie zdążył.

Strata tuż przed polem karnym Jagiellonii. Strzał z dystansu oddał Wasielewski, ale udało się obronić Kelemenowi.

Przejął piłkę Gumny, próbował dograć do Jevticia, ale dopadł do piłki Mitrović.

Początek drugiej połowy! Grę wznowili piłkarze Jagiellonii.

Piłkarze obu drużyn już na murawie. Zaraz zaczynamy drugą połowę.

Frankowski faulował Wasielewskiego.

Sędzia doliczył minutę do podstawowego czasu pierwszej połowy.

Guilherme z lewej strony podał w pole karne do Świderskiego. Napastnika Jagiellonii ubiegł Goutas i wybił piłkę.

Dogranie Frankowskiego między rywalami do Karola Świderskiego. Napastnik Jagiellonii zaryzykował i uderzył z niewielkiego kąta, niecelnie.

Centra z rzutu rożnego. Głową niecelnie uderzył Rogne. Piłkarze Lecha mieli pretensje do arbitra, bo sugerowali zagranie ręką przez Burligę.

Kostewycz dobrze dograł między piłkarzami Jagiellonii do Jóźwiaka. Skrzydłowy postanowił dośrodkować, ale udało się wybić rywalom.

Jagiellonia w natarciu. Piłka przeszła na prawą stronę do Novikovasa. Litwin próbował zakręcić piłkę w okienko, ale nie tym razem. Strzał powędrował nad poprzeczką.

A teraz w polu karnym odnalazł się Karol Świderski. Polak oddał strzał z pierwszej piłki, ale bez większych problemów obronił Burić.

I odpowiedź Jagiellonii. Prawą stroną ruszył Novikovas, dośrodkował, ale piłkę głową wybił Rogne.

Groźne dośrodkowanie Kostewycza z lewej strony, ale udało się wybić piłkę piłkarzom Jagi.

Lech wciąż bardzo niemrawo. Z trudem próbują przedrzeć się w pole karne Jagiellonii. Na razie się nie udaje.

Gytkajer chciał zaskoczyć w polu karnym, ale przegrał w powietrzu z Mitroviciem.

Krótka przerwa. Romanczuk trafiony piłką w twarz.

Gytkajer dał się złapać na spalonym.

Na razie Kolejorz bez przekonania. Tiba chciał podać do Wasielewskiego, ale piłka wyszła na aut.

I zagroziła Jagiellonia! Burić sparował piłkę po strzale Świderskiego, Poletanović chciał dobić, ale przestrzelił.

Krótka przerwa. Pedro Tiba miał problemy ze swoją opaską.

Lech także odkrył karty:

Mamy skład Jagiellonii:

Niedzielne spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia.

Dziś obchodzimy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji na WP Sportowe Fakty przygotowaliśmy artykuł o 42. Pułku Piechoty im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. Jego żołnierze osiedlili się w Białymstoku, a potem założyli klub WKS 42 PP, który w 1932 roku stał się Jagiellonią (WIĘCEJ TUTAJ).

Władze Lecha cały czas poszukują następcy Ivana Djurdjevicia. Jednym z najpoważniejszych kandydatów jest Adam Nawałka, chociaż Kolejorz rozgląda się także za innymi trenerami.

Więcej znaków zapytania można znaleźć e szeregach Kolejorza. Po ostatniej porażce z Lechią Gdańsk, głową za wyniki. Lech nie wygrał dwóch kolejnych meczów w lidze. W Białymstoku Lechici nie chcą polec po raz trzeci. Na Podlasiu poznańską drużynę poprowadzi tymczasowy trener, Dariusz Żuraw.

- Chcemy patrzeć tylko do przodu, bo to jest najważniejsze. Mamy wyjazd do Białegostoku i to będzie dobry mecz, idealny na przełamanie - przyznaje Żuraw.

Jagiellonia jest wiceliderem Lotto Ekstraklasy. Piłkarze Ireneusza Mamrota tracą cztery punkty do pierwszej Lechii Gdańsk, która w sobotę pokonała 1:0 Cracovię (relacja TUTAJ). W minionej kolejce białostoczanie wysoko pokonali Zagłębie Sosnowiec (4:1).

Jaga chciałaby powtórzyć taki wynik w niedzielnym starciu. - O Lechu nie można myśleć i analizować go w kategoriach kryzysu. W kadrze naszego najbliższego rywala jest wielu zawodników o dużych umiejętnościach i każdy z nich może jedną indywidualną akcją przesądzić o końcowym wyniku. Musimy uważać na Jevticia, Amarala, Gytkjaera, Tibę, a także Polaków: Gajosa czy Jóźwiaka - mówi Ireneusz Mamrot.

Zapraszamy na mecz 15. kolejki Lotto Ekstraklasy między Jagiellonią Białystok a Lechem Poznań. Pierwszy gwizdek o godzinie 18:00.