Uderzał Piszczek, cel znajdował się jednak daleko.

Jeszcze 3 minuty tragedii zwanej szumnie Lotto Ekstraklasą.

Mogło być 0:1! Strzał Kolewa i piłka trafiła w słupek! Na linii stał jeszcze Helik.

Diego Ferraresso złapały skurcze. Hmm... ciekawe po czym?

Ależ dłużą się ostatniego minuty tego tragicznego spotkania. Bolą nas wszystkie trzy zęby.

Wdowiak... Co on chciał zrobić? Od bramki Arka.

Strzał z pola karnego Dytiatjewa, ale tylko rzut rożny, po którym Piszczek głową ponad bramką.

Najlepsza okazja Cracovii! Hernandez pięknie uderzył głową, ale Steinbors świetnie obronił!

Jedenaście minut katorgi. Na boisku w dalszym ciągu nie dzieje się nic godnego uwagi. Zapytamy klasykiem: Kto wybierał te drużyny?

Ten tragiczny pojedynek obserwuje 5283 kibiców. Żal nam ich.

Co zapamiętamy  z tego meczu? Dwukrotnie skręcone kolano Olivy i fałsz młynowego wzmacniany głośnikiem.

Siemaszko w polu karnym, ale cóż on zrobil. Już mógł zrobić to, co potrafi najlepiej, uderzyć ręką. A tymczasem nawet strzału nie było. W odpowiedzi równie tragicznie Cracovia.

Dramatyczny mecz w Krakowie. Niczym kultowy film "o panu w łódce" być może się rozkręci. Czasu na to jednak już niewiele.

Gra głównie toczy się w środku boiska. Niewiele spięć, niewiele emocji. Żal patrzeć.

Mocny strzał Dimuna z dystansu, piłka wylądowała na Wawelu.

Płaskie uderzenie Rapy, Steinbors poprawił grzywkę i złapał piłkę.

Z dystansu uderzał Janota, Gostomski pewnie obronił.

Aktywniejsza w ofensywie od kilku minut jest Cracovia. Jednak bez większego zagrożenia.

Helik zderzył się w polu karnym z Marciniakiem. Gracz Cracovii szybko pozbierał się z boiska.

Minuty upływają, a my wciąż czekamy na emocje.

Wciąż gra toczy się w środku pola. Niewiele dzieje się na boisku.

Kolew uderzał, ale trafił w rywala. Gracz Arki twierdzi, że przeciwnik zagrał ręką.

Po przerwie wciąż senne tempo meczu. Dwie kawy mogą nie dać rady.

Wracamy do meczu. Mamy nadzieję na emocje, jakiekolwiek.

Ależ szczęście miała Cracovia. Strzał Kolewa i piłka trafiła w poprzeczkę!

Sędzia doliczył 2 minuty.

Arka przejęła piłkę, ale nie kwapi się do ataku. Wciąż niewiele się dzieje.

Z dystansu uderzył Budziński, ale wprost w ręce bramkarza. Uwidoczniła się przewaga Cracovii.

Seria rzutów rożnych dla Cracovii, ale nic się nie działo.

Słychać głosy, że więcej dzieje się nawet przy poszukiwaniach pytona w okolicach Warszawy.

Na boisku wciąż niewiele się dzieje. Gra w środku pola. Brak uderzeń, brak spięć. Jak mawiał pewien pan Krzysztof: Nie ma niczego.

Mamy wrażenie, że więcej działo się na otwarciu jednego z marketów na osiedlu w Krakowie kilka godzin temu.

Z prawej strony dośrodkował Zbozień, Aankour głową nie trafił w piłkę.

A na murawie ponownie leży Oliva. Kolejny raz skręcone kolano. Tym razem już zawodnik nie wróci do gry.

Męczą się piłkarze, męczymy się my.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego, ale Helik głową ponad bramką.

Cornel Rapa płasko dogrywał, Elady źle trafił w piłkę.

Do końca meczu aż 72 minuty. Mamy nadzieję, że coś się zacznie dziać.

Bohdanow wrócił do gry i... podciął Hernandeza. Tzw. "peszkinizm" to nie był, ale zagranie nie mogło się podobać.

Oliva wrócił do gry, a na murawie leży Andrij Bohdanow.

Oliva poza boiskiem, trwają zabiegi. Póki co zmiany nie ma.

Oliva źle upadł i ma problemy z kolanem. Nie wygląda to zbyt optymistycznie.

Nie jest dobrze. Godzina 18 z groszami, a my zaczynami ziewać. Wciąż emocje jak na szachach.

Prawą stroną ruszył Strózik, dośrodkował, efektem tylko korner.

Bohdanow uderzył z woleja, po dograniu z prawej strony. Gostomski był czujny niczym ważka i złapał piłkę.

Niezwykle spokojny początek. Bywały mecze, że w 3. minucie padały już 2 gole. W Krakowie niewiele się dzieje.

Mecz poprowadzi Paweł Raczkowski (Warszawa).

Przed nami ostatnia odsłona 3. kolejki. Pozostające bez zwycięstwa Cracovia i Arka zagrają ze sobą. Pasy do tej pory nie zdobyły nawet punktu.