Doliczone 2 minuty.

Red Bull atakuje na tę samą bramkę, w której już dwukrotnie umieścił piłkę tego wieczoru. Szybują dośrodkowania w pole karne Olympique, ale tym razem jakoś bronią się goście.

Kibice skandowali personalia Valona Berishy, który zderzył się z Andre-Franckiem Zambo Anguissą przed polem karnym Olympique. Rzut wolny wykonał Amadou Haidara, którego dośrodkowanie spadło na głowę defensora w błękitnej koszulce.

Nawarstwia się zmęczenie w obu obozach. W nerwowych sytuacjach piłkarze ratują się faulem. Głównie ci, którzy jeszcze nie zdążyli dostać żółtej kartki.

Temperatura cały czas rośnie.

Gra wznowiona po raz ostatni.

Nic nie wiemy. Jeszcze kwadrans na rozstrzygnięcie rywalizacji w dogrywce.

Doliczona minuta.

W końcówce pierwszej części dogrywki jeszcze jedno groźne uderzenie Valona Berishy. Zabrakło precyzji liderowi Red Bulla. Aktywniejsza i bardziej niebezpieczna była drużyna z Austrii w "ekstra czasie".

Wielka szansa na rozstrzygnięcie rywalizacji w dogrywce. Zmarnowana! Duje Caleta-Car dopadł do piłki po dośrodkowaniu z rzutu roznego, zostawił w blokach Adila Ramiego i główkował celnie. Ekipę z Marsylii uratował interwencją na linii Yohann Pele.

Pierwsze, niecelne uderzenie w dogrywce oddał Andre-Franck Zambo Anguissa. Francuzi są rozczarowani stratą swojej zaliczki, ale zmobilizowali się ponownie do walki.

Obie drużyny muszą spędzić na boisku jeszcze minimum 30 minut.

Rozpoczęła się dogrywka.

Doliczone 2 minuty do regulaminowego czasu.

Clinton N'Jie główkował po dośrodkowaniu z prawego skrzydła po dośrodkowaniu Dimitri Payeta. Zabrakło metra do zmiany wyniku zmiennikowi.

W ostatnich minutach Olympique miał dużo pretensji do sędziego. Duje Caleta-Car blokował ręką uderzenie, mimo to Rosjanin nie przyznał Francuzom rzutu karnego.

Tak cieszyli się ze swoich goli zawodnicy Red Bulla.

Opanowali skołatane nerwy przyjezdni i nawet przenieśli grę na połowę Red Bulla. Olympique stara się odwołać dogrywkę, do jakiej dojdzie przy obecnym rezultacie.

Przemiana Red Bulla Salzburg robi wrażenie. W pewnym momencie zerwali się do ataku gospodarze i w kilka minut stworzyli więcej sytuacji podbramkowych niz przez całą pierwszą połowę.

Florian Thauvin przypomniał o swojej obecności na boisku. Po uderzeniu głową najlepszego strzelca Olympique piłka spadła na poprzeczkę.

Hee-Chan Hwang już oddał uderzenie w kierunku bramki Francuzów. Yohann Pele zatrzymał Koreańczyka, mimo to piłka pozostała w posiadaniu gospodarzy.

Podnieśli się kibice z miejsc i napędzają gospodarzy do kolejnych ataków. Olympique kontrolował wydarzenia w pierwszej połowie, miał sytuację podbramkową na początku drugiej części, a po stracie gola spanikował.

Coraz więcej dzieje się w polu karnym Francuzów. Bramka jak dotknięcie czarodziejskiej różdżki przyspieszyła ataki Red Bulla Salzburg.

Andre Ramalho podbiegł pod pole karne przeciwnika i poczęstował Yohanna Pele uderzeniem z dystansu. Na zaskoczonego wyglądał w tej sytuacji bramkarz Olympique.

Red Bull potrzebuje jeszcze gola do dogrywki.

Mają prawo do rozczarowania kibice Red Bulla Salzburg. Spodziewali się szturmu gospodarzy, a sytuację podbramkową stworzył po przerwie Olympique.

Rozpoczął się prawdopodobnie ostatni akt dwumeczu.

Szansa na zamknięcie dwumeczu. Po miękkiej wrzutce Dimitri Payeta strzelił z powietrza Valere Germain. Zabrakło mu do szczęścia metra.

Gra wznowiona po przerwie.

Red Bull Salzburg daleko od awansu.

Doliczona minuta.

Robi swoje Olympique w rewanżu. Czas pracuje na jego korzyść.

Luiz Gustavo ponownie interweniował świetnie po wstrzeleniu Red Bulla Salzburg z rzutu wolnego. Jeszcze mieli korner gospodarze, z którego nic wynikło.

Najgorsze dośrodkowanie Dimitri Payeta ze stałego fragmentu w tym meczu. Alexander Walke mógł od razu myśleć, w jaki sposób wznowi grę.

Amadou Haidara wbiegł ze środka pola w szesnastkę Olympique i zakończył swój rajd dośrodkowaniem. Pewnym chwytem popisał się Yohann Pele.

Piłkarze ofensywni Red Bulla szukają miejsca do zdobycia gola kontaktowego w dwumeczu.

Zbyt głębokie podanie w kierunku napastnika gospodarzy i Yohann Pele nie musiał interweniować.

Po niebezpiecznym uderzeniu Valona Berishy w 13. minucie Red Bull Salzburg nie stworzył następnej sytuacji podbramkowej. Z taką częstotliwością przeprowadzania groźnych ataków będzie trudno o odrobienie strat z Marsylii.

Dimitri Payet próbował uruchomić podaniem z głębi pola Valere Germaina. Napastnik Olympique był na spalonym, więc nie miał prawa przejąć futbolówki i pognać z nią w kierunku bramki.

Blisko 30 tysięcy kibiców na trybunach.

Luiz Gustavo wyskoczył najwyżej we własnym polu karnym i wyekspediował futbolówkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Doświadczony obrońca stara się trzymać w ryzach defensywę Olympique.

Piłka trafiła dość przypadkowo do Morgana Sansona, po którego strzale z 20. metra Alexander Walke odprowadził futbolówkę poza boisko.

Defensywa Olympique Marsylia wciąż na zero w tym dwumeczu.

Coraz bardziej niebezpieczne są ataki Red Bulla Salzburg. Muszą się uwijać jak w ukropie obrońcy w błękitnych koszulkach.

Szybka wymiana podań przed polem karnym Olympique i jest niebezpieczne uderzenie. Yohann Pele zatrzymał z trudem piłkę, która sunęła po ziemi po strzale Valona Berishy.

Olympique Marsylia nęka gospodarzy dośrodkowaniami ze stałych fragmentów. Austriacy mają problem ze sprawnym wyekspediowaniem futbolówki.

Munas Dabbur dostał podanie z drugiej linii, ale natychmiast obok napastnika Red Bulla Salzburg znalazło się kilku przeciwników. Niewiele później dośrodkowanie z prawego skrzydła, po którym skutecznie piąstkował Yohann Pele.

Kilku zawodników starało się oddać strzał z bliska po dośrodkowaniu Dimitri Payeta z rzutu wolnego. Twardo bronił mistrz Austrii i nie pozwolił na wpakowanie piłki do bramki.

Dotychczas nieskuteczne ataki Red Bulla Salzburg. Nie jest to jeszcze zdecydowany szturm na bramkę czołowego zespołu Ligue 1.

Grający w błękitnych strojach piłkarze Olympique Marsylia ruszyli pod pole karne Red Bulla Salzburg. Było jedno groźne dośrodkowanie, jednak Valere Germain nie doskoczył do futbolówki.

Valon Berisha - jeden z tych, na których najbardziej liczą dziś kibice w Salzburgu.

Ostatnie przygotowania do rewanżu.

Sędzia: Siergiej Karasiow (Rosja)

W fazie grupowej Red Bull wygrał na własnym stadionie 1:0 z Olympique dzięki bramce Munasa Dabbura. Francuzi odnieśli swoje jedyne zwycięstwo w Austrii w sierpniu 2003 roku z Austrią Wiedeń.

Red Bull Salzburg musi gonić przeciwnika

Austriacy muszą gonić przeciwnika na własnym stadionie. W Salzburgu legitymują się doskonałymi statystykami. Są niepokonani od 38 meczów, a w poprzedniej rundzie Ligi Europy odrobili tam trzy gole straty do Lazio.

Olympique ma czego bronić w alpejskim kraju.

Olympique Marsylia wypracował zaliczkę 2:0 przed rewanżem z Red Bullem Salzburg. Wygrana na Stade Velodrome była pierwszą u siebie z klubem z Austrii od 19 lat. Dzięki zwycięstwu Francuzi są bliżej awansu do finału Ligi Europy.