Doliczone minimum 4 minuty do regulaminowego czasu.

Wojciech Szczęsny nie rozgrzał się w "gorącej" atmosferze derbów. Przez 88 minut bronił jedno celne uderzenie i na więcej się nie zanosi.

Gonzalo Higuain zameldował się na murawie strzałem po ziemi. Dobrze ustawiony Vanja Milinković-Savić nie miał problemu z zatrzymaniem futbolówki.

Vanja Milinković-Savić piąstkował prosto pod nogi przeciwnika i miał szczęście, że uderzenie piłkarza Juventusu odpowiadało jakością interwencji bramkarza Torino.

Mistrz Włoch robi swoje. Uderzenie Samiego Khediry zostało zablokowane. Po błędzie w ostatnim spotkaniu ligowym Niemiec jest naładowany chęcią rehabilitacji.

Kwadrans pozostał przyjezdnym na odwrócenie losu meczu. Po zmianie wyniku nie zbliżyli się do bramki Wojciecha Szczęsnego, a Sinisa Mihajlović nie daje impulsu z ławki.

Dzięki Mario Mandzukiciowi gospodarze mają dwa gole przewagi.

Zdaniem przyjezdnych sędzia powinien gwizdnąć faul Samiego Khediry przed golem. Arbiter zobaczył powtórkę i nie zdecydował się anulować gola. Rozwścieczył tym Sinisę Mihajlovicia.

Afriyie Acquah prosto w rękawice Wojciecha Szczęsnego. Polak jest coraz bliżej zachowania czystego konta po raz ósmy w barwach Juventusu.

Strzał z bliska tuż obok bramki Torino! Sędzia zobaczył rykoszet i przyznał gospodarzom piąty rzut rożny w derbach.

Daniele Baselli otoczony przez trzech gospodarzy wywalczył jedynie wrzut z autu dla Torino. Juventus miał czas na wzorowe ustawienie się w obronie i nie pozwolił na oddanie strzału lokalnemu wrogowi.

Po chwycie Wojciech Szczęsny natychmiast uruchomił na prawym skrzydle Stephana Lichtsteinera. Szwajcar próbował przedłużyć akcję Juventusu, jednak w momencie jego podania Douglas Costa był na spalonym.

Byki pozostały cudem w świecie żywych. Mario Mandzukić miał otwartą drogę do bramki po podaniu Douglasa Costy, jednak nie trafił w futbolówkę!

Torino musi zorganizować się do ataku, zagrać odważniej, choć na stadionie mistrza Włoch jest to zawsze ryzykowne.

Mario Mandzukić dopadł do piłki po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, przeskoczył Nicolasa N'Koulou, jednak stoper Torino wyratował się i Juventusowi pozostał po tej akcji korner.

Piłka ponownie w grze!

Paulo Dybala przedłożył sobie piłkę w narożniku pola karnego i oddał mocne uderzenie lewą nogą. Nieznacznie pudło. Juventus miał niewiele później korner i co najmniej dwóch zawodników mogło skierować futbolówkę do siatki.

Iago Falque nie wiedział co zrobić z piłką przed polem karnym Juventusu. Adresatem jego bezpańskiego podania mógł być jedynie Wojciech Szczęsny.

Dotychczas jedyne trafienie derbów pod lupą.

Kontrola Juventusu w ostatnich minutach. Bianconeri przegrali piłkę przez Wojciecha Szczęsnego, więc nie spieszyli się z przetransportowaniem jej w okolicę pola karnego Torino.

Bordowy komplet rękawiczek dostali piłkarze Torino na zimę. Chętnie pograliby w nich jeszcze trochę w Pucharze Włoch, ale żeby awansować, muszą być konkretniejsi w ataku.

Juventus wciąż na prowadzeniu po świetnym strzale Douglasa Costy.

M'Baye Niang staranował Giorgio Chielliniego, mimo to weteran zdołał odegrać piłkę do Wojciecha Szczęsnego i na nic niebezpieczne szarże Senegalczyka.

Paulo Dybala dostał podanie w tempo od Douglasa Costy i natychmiast oddał uderzenie z kilkunastu metrów. Argentyńczyk nie kopnął piłki idealnie i umożliwił interwencję Vanji Milinkoviciowi-Saviciowi. Szansa na podwojenie przewagi była wyśmienita.

Dostali ostrzeżenie gospodarze w postaci dwóch strzałów lokalnego wroga i wrócili do gry z początku spotkania.

Stefano Sturaro rozpędził się na prawym skrzydle, jednak nie zakończył swojego rajdu dobrym uderzeniem. Dużo dzieje się na murawie.

Douglas Costa wyprowadził Juventus na prowadzenie!

Tomas Rincon poprawił z dystansu i po raz pierwszy w derbach interweniował Wojciech Szczęsny. To ważna obrona. W poprzednim meczu z Hellasem Werona przepuścił do siatki pierwsze celne uderzenie beniaminka.

Zapachniało ekspresowym wyrównaniem. Podanie za linię obrońców Juventusu, gdzie był M'Baye Niang i uderzył technicznie w słupek. Wojciech Szczęsny nie mógł być pewny swego.

Udało się Juventusowi oddać strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, chociaż złośliwi powiedzą, że było to bardziej podanie do bramkarza.

Jeden gorszy od drugiego. Obrońca Juventusu wywrócił się spektakularnie i zostawił mnóstwo miejsca na oddanie strzału Alejandro Berenguerowi, a ten kopnął piłkę anemicznie obok bramki Wojciecha Szczęsnego.

Coraz wyżej ustawia formacje obrońca trofeum. Pressing przyjezdnych na słowo honoru, starają się rozsądnie gospodarować energią.

Pierwsze celne i groźne uderzenie. Po sporym zamieszaniu huknął z 18. metra Miralem Pjanić prosto w dobrze ustawionego bramkarza Torino. Rozgrzewa się Vanja Milinković-Savić.

Vanja Milinković-Savić złapał piłkę spokojnie po miękkim dośrodkowaniu spod linii bramkowej. Nie dopadł do futbolówki Mario Mandzukić.

Piłkarze w tradycyjnych strojach. Juventus w biało-czarnych pasiakach, natomiast Torino w bordowych koszulkach oraz spodenkach. Futbolówka na połowie niżej notowanego w Serie A zespołu, ale Vanja Milinković-Savić jeszcze nie musiał interweniować.

Sędzia: Daniele Doveri

Przygotowania Wojciecha Szczęsnego i spółki.

Torino wyeliminowało w poprzedniej rundzie AS Roma. Świetnie w tym meczu bronił Vanja Milinković-Savić i także w derbach były golkiper Lechii Gdańsk spróbuje zatrzymać przeciwnika. Byki bez swojego kapitana i czołowego strzelca Andrei Belottiego.

Wojciech Szczęsny pozostaje w podstawowym składzie Juventusu!

Do obsadzenia w półfinałach Pucharu Włoch pozostało jedno miejsce. Na swojego przeciwnika czeka Atalanta Bergamo. Wyłonią go derby Turynu, do których dojdzie na stadionie Juventusu.