Trzy minuty doliczone.

Jedna z pierwszych interwencji Kariusa w tym meczu - pewne piąstkowanie po rzucie rożnym.

Jeśli ktoś ma tu jeszcze strzelić bramkę, to raczej Liverpool. Arsenal jest totalnie rozbity.

Arsenal nadal nie ma pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali.

Przerwa w grze, ponieważ cierpi Moreno.

Następny błąd defensywy Arsenalu, Holding nie powstrzymał Mane, który o mały włos, a pokonałby Cecha. Kolejna dobra interwencja bramkarza.

Oezil dograł w pole karne, gdzie Giroud podał głową do Alexandre'a Lacazette'a, który z kilku metrów nie trafił w światło bramki.

Arsenal jest teraz dłużej przy piłce, lecz nie ma to żadnego przełożenia na okazje strzeleckie.

Arsenal dramatycznie gra w defensywie. Dziecinne błędy popełniają Holding czy Bellerin.

Fatalny błąd Monreala i nie mógł już dogonić Salaha. Egipcjanin uderzył jednak niemal wprost w Cecha.

Rzut wolny dla Liverpoolu. Can zgrał piłkę głową i gospodarze wywalczyli korner.

Gołym okiem widać, że lepiej prezentuje się Arsenal od początku drugiej połowy.

Płaski i nieudany strzał Oezila z 20 metrów.

Początek drugiej połowy.

Dwie minuty doliczone.

Arsenal jest bezradny w tej połowie. Zdecydowana przewaga Liverpoolu.

Holding mógł odkupić swoje winy, jednak jego strzał z kilku metrów został zablokowany.

Najpierw na spalonym był Salah, a po chwili jeden z graczy Arsenalu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Długie zagranie w kierunku Sancheza, ale ten był na spalonym.

Mane dopadł do bezpańskiej piłki i z 16 metrów uderzył obok słupka.

Kolejne minuty i dziesiątki podań Liverpoolu. Piłkarze Arsenalu tylko biegają za piłką.

Znów dłużej przy piłce utrzymują się gospodarze.

Kontra Liverpoolu, Salah pokazał, jak dużą szybkością dysponuje. Jego płaski strzał sparował Cech.

Ciut lepszy fragment w wykonaniu Kanonierów.

HENDERSON! Sam na sam z Cechem był Anglik, ale uderzył niedokładnie.

Liverpool nadal atakuje. Dośrodkowanie Sane wypiąstkował Petr Cech.

Kolejna akcja LFC. Tym razem Lovren był jednak na spalonym.

Holding powstrzymał Mane, ale Senegalczyk był blisko oszukania defensora Arsenalu.

Świetne tempo meczu na Anfield.

To powinna być bramka! Płaskie dośrodkowanie Cana i wyśmienitą okazję miał Salah. Z kilku metrów jego strzał obronił Petr Cech.

Emre Can szukał podaniem Salaha, jednak zagrał zbyt mocno.

To była niezła okazja dla Arsenalu! Welbeck otrzymał piłkę w polu karnym, ale spychany do parteru oddał niecelny strzał nad poprzeczką.

Salah zbyt mocno dośrodkował w pole karne. Po chwili piłka ponownie wylądowała na "szesnastce" i Emre Can oddał niecelny strzał głową.

Na razie gra toczy się w środkowej strefie boiska.

Sędzia: Martin Atkinson.