Główkował Hebert, który nie dość, że uderzył źle to jeszcze staranował partnera z zespołu. Piłkarze Piasta dochodzą do siebie.

Przed nami jeszcze 4 minuty gry.

Lechia wysoko atakuje rywala, Piast ma problemy z przedostaniem się pod bramkę gdańszczan.

Z dystansu Hebert. Sterownik uderzeń do gruntownego remontu lub wymiany.

Szuka okazji do zdobycia zwycięskiego gola Piast. Gospodarze atakują głównie prawą stroną.

Piłkarze obu drużyn czują w nogach trudy rozgrywanego w dość trudnych warunkach meczu. Sporo niedokładności w grze.

Pomocy medycznej potrzebował Błażej Augustyn. Obrońca za moment wróci do gry.

Wolski do Balde, którego w polu karnym nikt nie pilnował. Mocny strzał z ok. 12 metrów przeleciał ponad bramką.

Dwukrotnie zagotowało się w polu karnym Piasta. Gospodarzom udało się wyjść cało z opresji. Okazje mieli Balde i Paixao.

Dobre dośrodkowanie Konczkowskiego, Vranjes kolejny raz głową, ale kolejny raz w środek bramki.

Piast stara się zagrozić Lechii, ale nie jest w stanie stworzyć większego zagrożenia pod bramką Kuciaka.

Z prawej strony dośrodkował Konczkowski, wprost w Kuciaka główkował z ok. 14 metrów Vranjes.

Piast oddał inicjatywę Lechii, ale wyprowadza groźne kontry. Gospodarzom brakuje jednak dokładności pod bramką rywala.

Kontra Piasta, z piłką kilkanaście metrów przebiegł Konstantin Vassiljev, ale trafił w nogę Kuciaka. Estończyk powinien podawać do partnera.

Dośrodkowanie Wolskiego, główka Krasicia i kapitalny refleks Szmatuły, który wybił piłkę na kolejny rzut rożny.

Wolski wbiegł z piłką w pole karne, ale został zatrzymany przez obrońcę. Będzie tylko rzut rożny.

Piast ma przewagę, Lechi sporadycznie znajduje się z piłką pod bramką gospodarzy.

Kolejny wyjście z bramki Kuciaka. Słowak musiał uważać, aby nie zagrać piłki ręką.

W odpowiedzi z pola karnego wprost w ręce Szmatuły uderzył Marco Paixao.

Zamieszanie w polu karnym Lechii, Kuciak wyszedł w okolice linii pola karnego, ale gliwiczanie nie zdołali w porę oddać uderzenia.

Z dystansu przy słupku uderzył Valencia, Kuciak nie miał problemów z obroną.

Lechia wznowiła grę po przerwie!

I właśnie takowy błąd przytrafił się. Akcję z ok. 16 metrów zakończył niecelnym uderzeniem Sasa Zivec.

Po wyrównującym golu Piast prezentuje się dużo lepiej. Osłabiona Lechia kompletnie straciła koncepcję, mnożą się błędy.

Wydaje się, że VAR uratowałby piłkarza Lechii, który wściekły na arbitra opuszczał plac gry. Ogromna kontrowersja.

Mówiąc o obronie Lechii, że to monolit skłamalibyśmy jak niejeden polityk.

Lechia przeniosła ciężar gry ponownie na połowę Piasta. Jednak sytuacji podbramkowych jest jak na lekarstwo.

W Gliwicach obserwujemy niewiele sytuacji podbramkowych, mimo tego padły już dwa gole.

Kiks Augustyna, obrońca omal... nie przelobował Kuciaka.

Gospodarze mają problemy z przebiciem się przez defensywę Lechii. To akcje gości wyglądają groźniej.

Krasić prostopadle do Marco Paixao, Pietrowski w ostatnim momencie zatrzymał Portugalczyka.

Piast w końcy ukatywnił się w ofensywie. Do ideału jednak daleka droga, Kuciak wciąż ma niewiele pracy.

Dalekie dogranie Koruna do Zivca, piłkarz Piasta jednak nie doszedł do piłki.

Piast stara się przejąć inicjatywę. Jednak gospodarze mają problemy z przedostaniem się w pole karne.

Dobre dogranie do Marco Paixao, szybszy jednak Szmatuła, który wyszedł z bramki i uprzedził napastnika.

Lipski dośrodkował z rzutu rożnego, sędzia odgwizdał faul w ataku jednego z gdańszczan.

Wciąż aktywniejsza Lechia, ale wciąż na boisku niezbyt ciekawie.

Spokojne pierwsze minuty. Częściej przy piłce Lechia, ale niewiele z tego wynika.

Papadopulos padł przy bocznej linii w starciu z Augustynem. Sędzia uznał, że nie było przewinienia.

Dogranie w pole karne Piasta. Piłkę przejął Marco Paixao. Portugalczyk był jednak na spalonym.

Spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski (Warszawa).