Sędzia doliczył 3 minuty.

Próba "przewrotki" w wykonaniu Śpiączki, ale piłka zatrzymała się na klatce piersiowej Gordona.

Zbyt głębokie dośrodkowanie Fryca z prawego skrzydła i futbolówka u Kelemena.

Tak to będzie wyglądało do samego końca. Ataki pozycyjne gospodarzy, Jaga czeka na kontrę.

Vladislavs Gutkovskis pobiegł na przebój i mógł dać gospodarzom wyrównanie strzałem z 12 metrów, ale przeszkodził mu Vlastimir Jovanović.

Zablokowany strzał Cernycha z 16 metrów.

Podanie, że palce lizać od Chomczenowksiego do Sekulskiego. Napastnik miał dobrze ustawionych kolegów, ale zagrał tragicznie, wprost pod nogi rywala.

Śpiączka dość przypadkowo otrzymał piłkę 10 metrów przed bramką Jagiellonii, ale był ustawiony tyłem do Kelemena i mimo usilnych prób nie oddał strzału.

Gospodarzom zaczyna się spieszyć. Trudno jednak o wyrównanie kiedy tylko 1 na 5 centr jest solidna.

Pospisil przechwycił piłkę przed polem karnym Termaliki, zastawił się i podał do Cernycha. Litwin uderzył bez namysłu, ale gospodarzom z pomocą przyszedł słupek. Dobitka Sekulskiego bez powodzenia.

Poruszenie na trybunach. Kibice widzieli celowe zagranie ręką Guilherme, a to wiązałoby się z drugą żółtą kartką dla Brazylijczyka. Arbiter widział to inaczej i puścił grę.

Z dystansu próbował Dmytro Chomczenowskyj, ale zamiast do siatki, ustrzelił jednego z rywali.

Błyskawiczna decyzja Śpiączki o oddaniu strzału... tylko boczna siatka.

Gospodarze bliscy wyrównania! Po centrze Fryca, Bartosz Śpiączka wysoko wyskoczył w polu karnym, ale strzał głową zatrzymał się na słupku.

W szatni białostoczan musiało być gorąco. Jagiellonia wreszcie zaczęła biegać.

Rzut karny dla Jagiellonii! Słaby wyraźnie przytrzymywał Cernycha, który w efekcie tego uderzył nad bramką.

Początek II połowy.

Misak jak dziecko ograł pod linią końcową Szymańskiego. Mocne wstrzelenie przed bramkę, ale i tym razem bez celnego strzału.

Fiodor Cernych pobiegł środkiem pola karnego, między dwóch obrońców, ale zbyt mocno wypuścił sobie piłkę.

Kilka razy Jagiellonia przedarła się pod pole karne gospodarzy i ci stracili impet swoich akcji.

Budzi się "Jaga". Mocno z lewego narożnika pola karnego uderzył Dmytro Chomczenowskyj, ale Mucha wzorowo sparował piłkę do boku.

Rajd Guilherme lewą stroną boiska. Obrońca wpadł w pole karne Termaliki, długo czekał z podaniem, aż wreszcie zagrał do rywali, notabene swoich byłych kolegów.

Obraz gry się nie zmienia. Jagiellonia Białystok jeszcze bez płynnej akcji.

Guilherme Sitya trafił w głowę zawodnika stojącego w murze. Odczuł to Artem Putiwcew, ale szybko wstał i nie będzie przerwy w grze.

Słaby podciął Cernycha 30 metrów przed bramką Muchy. Będzie szansa dla Jagiellonii.

Płynna akcja gospodarzy. Fryc obiegł kolegę i starał się zagrać wzdłuż bramki. Dobrze przyblokował go jeden z obrońcow.

Śpiączka gra w linii z białostockimi obrońcami, stąd już 3 razy został złapany na spalonym.

Za nami już trochę gry i delikatnie rzecz ujmując bez zachwytu nad poziomem. Niektórzy powiedzą, że jest to typowy mecz o 15:30 i coś w tym jest. Termalica się stara, ale już gra wicemistrza Polski porównywalna z chodem znudzonego grzybiarza.

Patrik Misak pozostawiony bez opieki z prawej strony pola karnego przyjezdnych. Publiczność podniosła się z krzesełek, ale Słowak fatalnie skiksował.

Daleki wyrzut z autu w pole karne gości. Misak walczył z Guilherme, ale skończyło się jedynie rzutem rożnym.

Agresywnie Termalica. Przed momentem podanie na prawej flance dostał Dmytro Chomczenowskyj, ale pod naporem Słabego nie był w stanie odwrócić się w kierunku bramki rywala i ostatecznie odegrał do tyłu.

Gospodarze dużo lepiej weszli w mecz. Termalica prowadzi grę, a Jagiellonia, tak jak podejrzewano, po pucharowych meczach jest problem z odpowiednią motywacją.

Piłka w siatce tuż przy dalszym słupku bramki Jagiellonii. Gola jednak nie ma, bowiem Artem Putiwcew był na kilkumetrowym spalonym.

Długie podanie do wybiegającego na pozycję Chomczenowskiego, ale na 15. metrze piłkę złapał Mucha.

Fantastycznie Kelemen! Po centrze Fryca piłkę w kierunku bramki posłał Samuel Stefanik, ale bramkarz Jagiellonii intuicyjnie odbił ją nogami.

Ivan Runje bliski straty tuż przed własnym polem karnym. Chorwatowi piłka zaplątała się pod nogami, ale Śpiączce nie udało się jej wyłuskać.

Pomarańczowe stroje miejscowych, "Jaga" dzisiaj zagra na biało.

O proszę, kto przyjechał obejrzeć byłych kolegów.

Skład gospodarzy raczej bez niespodzianek. Na polskie boiska wraca Jan Mucha, a w ataku straszył będzie sprowadzony z Górnika Łęczna Bartosz Śpiączka.

Trener Ireneusz Mamrot zaskoczył składem. Od pierwszej minuty zagrają rezerwowi Szymański, Sekulski i Gordon. Ligowy debiut zaliczy Martin Pospisil.

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Wicemistrz Polski inauguruje Lotto Ekstraklasę w Niecieczy...

Termalica - Jagiellonia: z Europy na ligowe podwórko. Probierz ostrzega przed pocałunkiem śmierci