Doliczone 3 minuty.

Yoann Gourcuff słabo wykonał rzut wolny i Dupe w ogóle nie musiał interweniować. Chwilę później natomiast bramkarz Kanarków przeciął płaską centrę z prawego skrzydła i to już było dość groźne.

Teraz "Grosik" mógł wyrównać! Polak zamknął dośrodkowanie z prawego skrzydła, jednak główkował niecelnie.

Kamil Grosicki dobrze centrował z lewej strony boiska do Saida, ten był jednak szczelnie kryty i nie oddał strzału.

Brzmi to nieprawdopodobnie, ale dotąd ekipa Stade Rennes nie oddała ani jednego celnego strzału.

Said pospieszył się ze strzałem z dystansu i fatalnie spudłował.

Ostra centra Pardo spod końcowej linii, ale piłka poleciała wprost do rąk Costila.

Gospodarze zablokowali płaski strzał Harita z 20 metrów. FC Nantes cały czas sprawia lepsze wrażenie.

Nieźle z rzutu wolnego z narożnika boiska uderzył Lima i piłka otarła się o górną siatkę.

Solidnie grają Kanarki i gospodarzom bardzo trudno dojść do jakiejkolwiek czystej sytuacji.

Sala mógł teraz podwyższyć prowadzenie gości, ale chybił płaskim strzałem z kilkunastu metrów.

Dość spokojny początek drugiej części, Stade Rennes na razie nie potrafi groźniej zaatakować.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Początek drugiej połowy.

Zabawna sytuacja. Iloki wdał się w drybling, ale kompletnie mu on nie wyszedł i zawodnik Kanarków wywrócił się na piłce.

Trudne zadanie ma "Grosik", który często wprawdzie znajduje się przy piłce, ale jest też szczelnie kryty.

Mariusz Stępiński zaczął już rozgrzewkę.

Zbyt głęboko z lewego skrzydła dośrodkował Lima i Benoit Costil łatwo uprzedził Salę.

Sala mógł wyjść na czystą pozycję, ale zagrożenie pod bramką Rennes znakomicie oddalił Ludovic Baal, który wycofał piłkę do Costila.

Mała awantura na boisku po faulu na Gourcuffie. Obyło się jednak bez kartek.

Sala w dużym tłoku w polu karnym ładnie wypracował sobie pozycję do strzału, ale kopnął piłkę trochę za lekko i Benoit Costil ją złapał.

Nadal oglądamy mnóstwo walki, ale sytuacji strzeleckich nie ma wcale.

Tempo jest niezłe, ale nic więcej dobrego nie da się na razie powiedzieć o tym meczu. Brakuje groźnych strzałów.

Na lewym skrzydle próbował szarżować Kamil Grosicki, ale jeden z rywali wybił mu piłkę spod nóg na aut.

Mocno z dystansu uderzył Bammou, jednak piłka minęła bramkę gospodarzy w sporej odległości.

Kamil Grosicki znalazł się z piłką na lewej stronie boiska, ale kompletnie zepsuł dośrodkowanie. Polak się stara, jednak na razie brakuje mu dokładności.

Iloki centrował w pole karne Rennes w kierunku Sali, ale trochę za głęboko i piłkę przejął Benoit Costil.

Kamil Grosicki od początku aktywny na lewym skrzydle, na razie jednak na boisku dominuje niedokładność.

Sędzia: Mikael Lesage.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty