Katowiczanie starają się oddalić grę od własnego pola karnego.

Spotkanie potrwa cztery minuty dłużej.

W drugiej połowie na boisku zdecydowanie lepiej prezentują się piłkarze Stali Mielec.

Z 18 metrów strzelał teraz Kamil Radulj. Po rykoszecie piłka wyszła poza boisko.

Z dystansu minimalnie niecelnie strzelał Łukasz Pielorz. Piłka przeleciała tuż obok słupka.

Kontra gospodarzy, lecz zbyt mocno podał Mikołaj Lebedyński i z akcji nic nie wyszło.

Ostatnie minuty to wyrównana walka w środkowej strefie boiska.

Kolejne minuty mijają, a piłkarze Stali Mielec grają jak równy z równym z GKS-em Katowice.

W drugiej połowie piłkarze Stali Mielec zdecydowanie poprawili swoją grę.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niecelnie główkował Sebastian Zalepa.

Z rzutu wolnego z dość sporego dystansu niecelnie strzelał jeden z piłkarzy Stali Mielec.

W drugiej połowie brakuje dogodnych okazji strzeleckich.

Tempo meczu w drugiej połowie nie jest porywające.

Od początku drugiej połowy gospodarze starają się atakować.

Początek drugiej połowy.

Pierwsza połowa potrwa minutę dłużej.

Z 15 metrów strzelał Grzegorz Goncerz. Ofiarnie zablokowali ten strzał zawodnicy z Mielca.

Z dystansu bardzo niecelny strzał oddał jeden z zawodników Stali Mielec.

Kolejne dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne GKS-u. Katowiczanie znów jednak wybili piłkę.

Kombinacyjna akcja GKS-u Katowice. Zabrakło jednak trochę dokładności. Piłka dla Stali.

W polu karnym Stali padł Grzegorz Goncerz. Sędzia nakazał jednak grać dalej.

Robert Sulewski dośrodkował w pole karne gospodarzy. Piłkarze GKS-u zdołali jednak wybić piłkę.

Tym razem z około 19 metrów niecelnie strzelał Grzegorz Goncerz.

Z około 25 metrów ładny, aczkolwiek niecelny strzał oddał Bartłomiej Kalinkowski.

Śmielej zaatakowali piłkarze Stali Mielec. Gospodarze pewnie grają jednak w defensywie.

Marek Kozioł musiał interweniować poza własnym polem karnym. To była dobra decyzja bramkarza.

Goście w tym spotkaniu nastawili się na grę z kontry. Gospodarze mają swoje szanse, lecz brakuje im wykończenia.

Gospodarze chcieli szybko odpowiedzieć. Strzelał Mikołaj Lebedyński, lecz piłka nie znalazła drogi do bramki.

Groźna akcja Stali i od razu słupek! Mało zabrakło, a po strzale Sobczaka piłka wpadłaby do bramki.

Katowiczanie spokojnie rozgrywają piłkę. Szybkie objęcie prowadzenia uspokoiło ich grę.

Po dośrodkowaniu w pole karne gospodarzy interweniował Mateusz Abramowicz. Piłka znalazła się w jego rękach.

Od pierwszych minut przewagę mają gospodarze, którzy jak na razie w pełny kontrolują losy tego spotkania.

Spotkanie poprowadzi Mateusz Złotnicki (Lublin).

W spotkaniu 10. kolejki I ligi GKS Katowice podejmie Stal Mielec. Obie drużyny walczą w tym sezonie o zupełnie inne cele. Faworytem tej konfrontacji wydają się być gospodarze.

GKS Katowice - Stal Mielec: GieKSa nie lekceważy czerwonej latarnii