Simon Mignolet zderzył się z jednym z rywali podczas interwencji. Piłka dla LFC.

Ramadan Sobhi złapany na spalonym.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Emre Can strzela z dystansu, będzie rzut rożny.

Liverpool stara się grać bardzo uważnie. Gospodarze z kolei nie mają pomysłu na poczynania ofensywne.

Shaqiri domaga się odgwizdania rzutu karnego, ale sędzia nie dał się nabrać.

Stoke musi ryzykować i to też czyni. Gospodarze podeszli bliżej bramki Mignoleta.

Raz w lewo, raz w prawo. Tempo tego meczu może się podobać.

Mniej niż kwadrans do końca. Coś nam mówi, że to nie koniec strzelania.

Ależ się dzieje! Już powinno być 2:2! Simon Mignolet notuje jednak genialną interwencję w wydawało się beznadziejnej sytuacji!

Indi wyszedł w powietrze, oddał strzał, ale futbolówka poszybowała w trybuny.

Lovren został ograny przez rywala, a następnie odzyskał piłkę. Zrobił to jednak niezgodnie z przepisami. Okazja dla Stoke.

Sytuacyjne uderzenie Wijnalduma zza pola karnego, piłka przeszła wyraźnie obok bramki.

Stoke nie straszy już tak w ofensywie, ale można się było tego spodziewać.

Walters wywalczył rzut rożny dla gospodarzy.

Poprzeczka i ogrom szczęścia The Potters! Po centrze z rzutu rożnego do piłki najwyżej wyskoczył Lovren, zabrakło niewiele!

To byłby efektowny gol, ale mocne uderzenie Coutinho z dystansu zatrzymał Grant!

Liverpool przycisnął, Stoke nastawione na kontry.

Dobrze ustawiony Grant odbija na rzut rożny strzał Firmino!

The Reds dłużej utrzymują się przy piłce, próbując jednocześnie szybciej przenosić ją w okolice pola karnego Granta.

James Milner dostał piłkę, miał dużo miejsca, ale oddał fatalny strzał.

Nie ma gola! To było "samobójstwo" Wijnalduma, który zamiast wybić piłkę z własnego pola karnego dograł ją pod nogi rywala! LFC uratował Simon Mignolet!

Pierwsze minuty po przerwie nadal nie układają się po myśli faworyta.

Druga połowa rozpoczęta!

Pogramy dodatkowe 3 minuty.

Woodburn upadł w polu karnym w trakcie odwracania się z piłką, zdaniem sędziego nie ma jednak mowy o "11"! Juergen Klopp jest wyraźnie odmiennego zdania!

I znów Origi. Tym razem to jemu, mimo trudnej sytuacji, udało się oddać strzał. Piłka poszybowała nad poprzeczką.

Kontra Liverpoolu. Origi trochę długo zwlekał z oddaniem piłki, wywalczył jednak rzut rożny.

Sztab szkoleniowy gości ma o czym myśleć. Brak pomysłu na budowanie akcji oraz duża nerwowość w środkowej strefie nie wróżą niczego dobrego.

Simon Mignolet popisuje się udanym piąstkowaniem, po chwili arbiter liniowy podniósł chorągiewkę.

Liverpool musi odpierać kolejne ataki gospodarzy, którzy właśnie zyskali korner.

Divock Origi złapany na spalonym.

Marko Arnautović stanął przed szansą, jednak jego straszł zatrzymał się na bocznej siatce.

Futbolówka kopnięta przez Milner padła łupem obrońców. Lee Grant jak na razie może się nudzić.

Zanim jednak wrzutka, pomocy masażystów potrzebował Woodburn.

Będziemy mieli okazję dla LFC - rzut wolny w bocznym sektorze boiska.

Marko Arnautović zdecydował się na strzał z dystansu. Simon Mignolet interweniował z drobnymi problemami.

Przerwa w grze. Urazu nabawił się Joe Allen.

Ben Woodburn popędził z piłką na bramkę Stoke! Wydawało się, że to może być doskonała okazja dla gości, ale 17-latek został dopadnięty przez rywali!

Shaqiri chciał być tak szybki podczas kombinacji zwodów, że w końcu sam się pogubił.

Potwierdza się, że stadion Stoke City nie jest ulubionym miejscem dla zespołu z miasta Beatlesów. To gospodarze z większym zacięciem szukają okazji w ofensywie. Mimo to cały czas czekamy na jakieś "setki".

Joe Allen... to chyba miało być podanie do Berahino. Wyszło jednak oddanie futbolówki "za darmo".

Xherdan Shaqiri posłał piłkę pod bramkę Liverpoolu, dobrze ustawiony był Can.

Ależ byłoby gorąco! Piłka szczęśliwie trafiła pod nogi ustawionego w polu karnym Saido Berahino, ten jednak nie zdołał oddać strzału, błyskawicznie doskoczył do niego obrońca.

Tak rozgrywane stałe fragmenty nie zaszkodzą jednak ekipie z Britannia Stadium. Futbolówka ostatecznie wylądowała w rękach bramkarza.

Rzut rożny dla LFC. Decyzja sędziego nie podoba się publiczności, słychać głośne gwizdy.

Pierwszy kwadrans za nami. 55 procent posiadania piłki po stronie Stoke.

W końcu groźniejsza akcja Liverpoolu. Lee Grant nie złapał dośrodkowania z prawej strony boiska. Na jego szczęście obok nie było żadnego z piłkarzy Kloppa.

Przyjezdni nie potrafią utrzymać się przy piłce na połowie rywala.

Marko Arnautović przegrał pojedynek z defensorem The Reds.

Glen Johnson świetnie minął jednego z rywali na prawym skrzydle i dośrodkował w pole karne LFC. Było gorąco, ale skończyło się bez strzału. Stoke póki co wygląda lepiej.

Goście zyskali piłkę po faulu Pietersa, ale fatalne rozegranie sprawiło, że grę rozpocznie Lee Grant.

Juergen Klopp już od pierwszych sekund dyryguje swoim zespołem przy linii bocznej.

The Potters wyszli bardzo zmotywowani na ten mecz. Widać, że nie chcą czekać na to, co przygotował Liverpool.

Radość na trybunach, ale nie trwała ona długo. Gol dla Stoke nie został uznany, bowiem Xherdan Shaqiri był na spalonym.

Woodburn fauluje w środkowej strefie boiska.

Sędzia: Mike Dean.