Śląsk zamknął Pogoń na jej połowie w ostatnich minutach.

Kolejne dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne Pogoni. Po wrzutce strzelał Piotr Celeban, ale uczynił to zbyt słabo, aby pokonać bramkarza.

Sędzia doliczył minium trzy minuty.

Z 18 metrów strzelał Ryota Morioka, ale został zablokowany.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne Pogoni. Wrocławianie nie zdołali oddać strzału, a piłkę złapał bramkarz Portowców.

Sito Riera wywalczył piłkę, zagrał do Grajciara. Ten dośrodkował w pole karne Pogoni, gdzie jednak pewnie interweniował Jakub Słowik.

Z 16 metrów minimalnie niecelnie strzelał Adam Frączczak.

Nie zanosi się na to, aby w tym meczu wynik miał ulec zmianie.

Świetną szansę mieli piłkarze Pogoni. Po dośrodkowaniu w pole karne niecelnie główkował jednak Sebastian Rudol.

Po dośrodkowaniu w pole karne Lubos Kamenar z problemami łapał piłkę, ale ta ostatecznie znalazła się w jego rękach.

Zanosiło się na groźną kontrę Śląska, lecz fatalnie podał Kamil Biliński i piłkę przejęli Portwocy.

Brak dokładności to główna bolączka zarówno Śląska, jak i Pogoni.

Po wrzutce w pole karne minimalnie niecelnie główkował Łukasz Zwoliński.

Spore zamieszanie w polu karnym Śląska. Strzał Adama Gyurcso z kilku metrów z ostrego kąta obronił bramkarz Śląska.

Augusto znoszony na noszach. Potrzebna będzie zmiana.

Chwilowa przerwa w grze. Pomocy medycznej potrzebuje jeden z zawodników Śląska.

Dobrą szansę zmarnował teraz Adam Gyurcso, który zbyt szybko zdecydował się na strzał z 16 metrów i piłkę ostatecznie złapał bramkarz Śląska.

Ciekawy początek drugiej połowy. Zarówno jedni, jak i drudzy starają się atakować.

Świetna szansa dla Śląska po akcji duetu Morioka - Biliński. Jakub Słowik nie dał się jednak zaskoczyć.

Po przerwie Pogoń śmiało ruszyła do ataku. Coraz groźniejsze są akcje Portowców.

Z około 20 metrów strzelał Łukasz Zwoliński. To było minimalnie niecelne uderzenie.

Początek drugiej połowy.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Celeban skierował piłkę do bramki Pogoni, ale sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał.

I rzut karny dla Pogoni! Tym razem za zagranie ręką zawodnika Śląska, którego piłka trafiła po dośrodkowaniu.

W ostatnich minutach Śląsk ma przewagę i śmiało atakuje.

Rzut karny dla Śląska po zagraniu ręką jednego z zawodników Pogoni!

Po dośrodkowaniu Augusto Mario Engels chciał strzelać z woleja. Nie trafił jednak w piłkę.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego w pole karne Pogoni. Ostatecznie Portowcy zdołali wybić piłkę.

Pogoń nie ma pomysłu, jak groźnie zaatakować Śląsk. Trzeba też przyznać, że wrocławianie są dziś dobrze zorganizowani w defensywie.

Zanosiło się na groźną, oskrzydlającą akcję Śląska Wrocław. Znów zabrakło jednak dokładnego dośrodkowania.

Z 16 metrów strzelał Kamil Biliński. Uderzenie zostało zblokowane i piłkę złapał Jakub Słowik.

Śląsk jest groźniejszy w tym meczu. Wrocławianom brakuje jednak wykończenia pod bramką przeciwnika.

Zamieszanie w polu karnym WKS-u. Ostatecznie sędzia odgwizdał jednak spalonego.

Śląsk szanuje piłkę i stara się ją rozgrywać na własnej połowie.

Jak na razie nie jest to porywające widowisko. Brakuje przede wszystkim dobrych okazji strzeleckich.

Kolejny strzał Portowców na bramkę Śląska. Uderzenie znów jednak było niecelne.

Alvarinho dośrodkował w pole karne Pogoni. Piłkę wybił Mateusz Lewandowski.

Z dystansu bardzo niecelny strzał oddał Kamil Drygas.

Dużo niedokładności w grze obu drużyn. Sporo też nerwowości.

Pogoń oddaliła grę od własnego pola karnego. Teraz spotkanie toczy się w środkowej strefie boiska.

Od początku spotkania do ataku ruszyli piłkarze Śląska Wrocław.

Minutą ciszy uczczono ofiary katastrofy samolotu, którym na finał Pucharu Copa Sudamericana lecieli piłkarze Chapecoense.

Śląsk chce pomóc 11-miesięcznej Agatce, cierpiącej na raka oka, organizując mecz z Pogonią pod specjalnym hasłem "Mikołajki dla Agatki". Przed spotkaniem wystąpi wspierająca całą ideę piosenkarka Gosia Andrzejewicz, a następnie wolontariusze będą zbierali datki na pomoc małej fance.

Stadion Wrocław jak na razie świeci pustkami. Na trybunach bardzo mało kibiców

Mała ciekawostka

Pogoń Szczecin w meczu ze Śląskiem Wrocław wystąpi bez jednego ze swoich skrzydłowych, którzy byli motorem napędowym ostatnich dobrych wyników. Urazu doznał Spas Delew. Duma Pomorza zajmuje obecnie 7. pozycję w tabeli z dorobkiem w postaci 24 punktów. Śląsk Wrocław ma spory apetyt na wskoczenie do górnej połówki zestawienia.

Spotkanie poprowadzi Paweł Gil (Lublin).

Tydzień temu piłkarze Śląska Wrocław i Pogoni Szczecin stracili cztery gole. W bezpośrednim meczu chcą zmazać plamę

Śląsk - Pogoń: cztery gole na sumieniu