Jedna z ostatnich akcji Śląska. Do piłki nie doszedł Sito Riera

Piotr Celeban przerwał bramkową akcję Ruchu. Arak czekał już na piłkę

Mario Engels walczył do końca o piłkę, którą ostatecznie zgarnął Lech. Niemiec był jeszcze na spalonym

Arbiter doliczył cztery minuty

Śląsk zamknął Ruch we własnym polu karnym, ale nic z tego nie wynika

Kowalczyk przeciął prostopadłe podanie Romana. Na piłkę czekał nieźle prezentujący się Engels

Mario Engels zrobił wszystko jak należy. Niemiec ustawił sobie piłkę do strzału, ale uderzył ponad bramką. Śląsk w natarciu

Na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Eduards Visnakovs. Napastnikowi Ruchu nie brakuje odwagi i optymizmu. Piłka daleko od słupka

Zamieszanie pod bramką Ruchu. Wrocławianie nie zdołali jednak oddać strzału

To się mogło podobać. Roman i Engels wymienili podania i Hiszpan był bliski, by stanąć przed szansą na bramkę

Sito Riera wyszedł sam na sam z Lechem. Bramkarz Ruchu próbował wygarnąć piłkę. Zdaniem sędziego, nieprawidłowo. Rzut karny!

Odważnie w obronę wszedł Sito Riera. Hiszpan próbował dograć do środka, ale tam czekali już obrońcy Ruchu

Joan Angel Roman już w pierwszej akcji pokazał się z dobrej strony. Nie zdecydował się jednak na strzał, oddał piłkę do Morioki, a ten stracił futbolówkę

Trener Mariusz Rumak rzucana szalę wszystko, co ma najlepsze w ofensywie

Kokoszka zatrzymał dośrodkowanie i rzut rożny dla Ruchu. W narożniku Patryk Lipski

Mariusz Pawelec uratował Śląsk. Gdyby piłka doszła do Visnakovsa, prawdopodobnie byłoby 0:3

Pierwsza akcja Engelsa. Niemiec przedzierał się prawym skrzydłem i próbował wymusić faul. Sędzie niewzruszony

Eduards Visnakovs miał sporo miejsca na 11 metrze. Już szykował się do strzału, gdy jeden z defensorów Śląska wybił piłkę na rzut rożny

Ostoja Stjepanović spróbował szczęścia i uderzył płasko z 16 metra, za słabo jednak, by pokonać Lecha

W ostatniej chwili piłkę z nogi Lipskiego ściągnął Filipe Goncalves

To jest dzień Ćwielonga. Świetne dośrodkowanie z prawej strony minęło całą defensywę Śląska i "Pepe" miał sporo miejsca, by uderzyć piłkę głową. "Szczupak" chorzowianina minimalnie nad bramką

Śląsk próbuje szybko odpowiedzieć. Rozgrywający często szukają Bilińskiego. Osamotniony napastnik nie jest w stanie wiele zrobić i wrocławianie od nowa budują atak

Morioka! Japończyk idealnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, ułozył sobie piłkę do strzału, ale pomylił się nieznacznie. Wcześniej o piłkę powalczył bardzo aktywny Biliński

Ćwielong nie doszedł do dośrodkowania z prawej strony. W ostatniej chwili uprzedził go Mariusz Pawełek

Pierwsza akcja Bilińskiego w drugiej połowie. Michał Koj zablokował jego dośrodkowanie

Piłkarze wrócili już do gry

Sędzia doliczył jedną minutę

Jeszcze jedna próba Mazka zza szesnastki, ale zablokowana

Alvarinho urwał się na skrzydle, dośrodkował po ziemii i w ostatnieh chwilii piłkę rozpaczliwym wślizgiem wybił Marcin Kowalczyk. Za plecami czekał już Biliśnki

Śląsk był w natarciu, ale po nieudanym dośrodkowaniu Ruch wyszedł z błyskawiczną kontrą. Z linii szesnastego metra spróbował Eduards Visnakovs. Pawełek nawet nie drgnął i miał szczęście, że piłka minęła słupek

To pierwsza bramka, która padła w tym roku na wrocławskim stadionie!

Po faulu Kokoszki szansę z rzutu wolnego dostał Patryk Lipski. Chorzowianin dość długo przymierzał się do strzału z 30 metrów, ale uderzył dobry metr nad bramką. Mariusz Pawełek nawet nie musiał interweniować

Chwila nieuwagi i Patryk Lipski miał szansę, by wyłożyć partnerom piłkę. Dobrą interwencją popisał się Piotr Celeban

Kolejna dobra akcja Alvarinho. Skrzydłowy Śląska szarpie dzisiaj po lewej stronie, ale brakuje mu decydującego podania

Sędzia w związku z wysoką temperaturą we Wrocławiu zarządził przerwę na uzupełnienie płynów

Do przerzutu Stjepanovicia nie doszedł Ryota Morioka. Japończyk w dodatku był na spalonym

Groźne dośrodkowanie Alvarinho, ale takie piłki nie dla Morioki. Japończyk nawet nie podjał próby wyskoku. Tylko wyrzut z autu dla Śląska

Zamiast bramki po stałym fragmencie gry chorzowianie musieli błyskawicznie wracać do obrony. Śląsk wyprowadzał prawym skrzydłem groźną kontrę. Akcja przerwana tuż przed polem karnym

O piłkę w narożniku powalczył Kamil Mazek i rzut rożny dla Ruchu.

20 metrów przed bramką sporo miejsca miał Kamil Biliński. Napastnik Śląska oddał świetny strzał, kibice widzieli już piłkę w siatce, ale ostatecznie jego próba nieznacznie minęła spojenie słupka z poprzeczką

Ryota Morioka prawie odczarował wrocławski stadion. Japończyk stanął oko w oko z Lechem, ale strzelił słabo, po ziemii i bramkarz Ruchu odbił piłkę.

Jedna z niewielu udanych akcji w ostatnich minutach. Rzut rożny wywalczył Łukasz Madej

Gorszy fragment spotkania. Dużo chaosu w środku pola i nieudanych przerzutów na skrzydła

Na spalonym Eduards Visnakovs. Napastnik Ruchu wykazuje dzisiaj dużą ochotę do gry i obrońcy Śląska mają z nim sporo problemów

11 metrów od bramki z Marcinem Kowalczykiem na plecach obrócił się Kamil Biliński. Przy okazji ciągnął rywala za koszulkę i obrońca Ruchu wylądował na murawie.

Chorzowianie się rozkręcają. Najpierw groźne zgranie Visnakovsa przeciął Piotr Celeban, a kilka sekund później Marcin Kowalczyk spróbował wrzutki z lewej strony

Po chwili odpowiedź Śląska. Na linii szesnastego metra z piłką znalazł się Ryota Morioka. Japończyk próbował przełożyć na prawę nogę, jednak czujny był Rafał Grodzicki

Zagotowało się pod bramką Śląska. Piotr Ćwielong przedarł się lewym skrzydłem, dośrodkował po ziemii i sytuację musiał ratować Lasha Dvali

Kamil Biliński nie opanował dobrego dogrania od Morioki. Żywy mecz we Wrocławiu

Wydawało się, że Kamil Biliński stanie oko w oko z Lechem. Ryota Morioka zgrał pilkę po nie najlepszym wybiciu Lecha. Napastnik Śląska jednak na nieznacznym spalonym

Lasha Dvali szukał prostopadłego podania do Alvarinho. Gruzin przesadził jednak z siłą i piłka wylądowała w rękach Kamila Lecha

Zamieszanie pod bramką Śląska. Piłkę spod nóg Eduardsa Visnakovsa wygarnął Mariusz Pawelec

Nie minęła nawet minuta, a Alvarinho przedarł się lewym skrzydłem i Kamil Lech musiał piąstkować

Jedenastki Śląska i Ruchu zameldowały się właśnie na murawie

W lepszym nastroju do pojedynku przystępują gracze Śląska, którzy w poprzednim meczu pokonali Wisłę Kraków 1:5. Ruch Chorzów natomiast przegrał 0:2 z mistrzem Polski, Legią Warszawa.

Śląsk strzelił w tym sezonie 7 bramek, żadnego na własnym stadionie.

Wrocławianie w trzech pojedynkach na własnym stadionie nie stracili jeszcze bramki

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Zapraszamy na relację ze spotkania kończącego 8. kolejkę Lotto Ekstraklasy. Śląsk Wrocław zagra z Ruchem Chorzów