KONIEC! Manchester City ucieka spod topora i łapie ostatni bilet w kierunku fazy pucharowej. Kapitalna druga połowa w wykonaniu "Obywateli" uratowała ich przed blamażem.

Mecz nie dobiegł jeszcze końca, a trenerzy obu drużyn już wymieniają się gratulacjami. Panowie nie wiedzą jeszcze, że obaj awansowali właśnie do 1/16 finału LM.

Minuta doliczona do podstawowego czasu gry. Tu się już nic złego mistrzom Anglii nie wydarzy.

Uspokajają grę piłkarze Manchesteru City. To jest wynik, który ich zadowala. Gości w zasadzie także, bo aktualnie oni również znajdują się w gronie 24 szczęśliwców.

Mógł zaskoczyć Chemsdine Talbi! Gdyby nie czujność Edersona, piłka przy bliższym słupku znalazłaby się w bramce.

Nie zatrzymują się gracze Manchesteru City, bo wiedzą, że jedna bramka przewagi może nie wystarczyć do końcowego gwizdka. Tutaj trzeba być pewnym tego awansu!

Niesamowite! To powinien być drugi gol dla Club Brugge! Świetne zachowanie Christosa Tzolisa otworzyło mu drogę do bramki, ale strzał po ziemi okazał się odrobinę niecelny.

Christos Tzolis z celnym uderzeniem na bramkę! Skutecznie interweniował Ederson

Phil Foden ponad bramką! Widać było, że mierzy w górny róg bramki przy dalszym słupku, ale dołożył zbyt dużo siły.

Świetna sytuacja dla Manchesteru City na początku drugiej połowy. John Stones skierował piłkę minimalnie obok bramki rywali.

Nerwowy Pep Guardiola przed rozpoczęciem drugiej połowy. Mistrzom Anglii zostało już tylko 45 minut walki o utrzymanie w Lidze Mistrzów.

Gol do szatni, który sprawia, że Manchester City oddala się od fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wracamy do Państwa za kilkanaście minut i nie zazdrościmy już podopiecznym Pepa Guardioli, bo hiszpański szkoleniowiec z wyraźnym niezadowoleniem schodził przed momentem na przerwę.

Nic nie wskazuje na to, żebyśmy w pierwszej połowie przeżyli dodatkowe emocje. Monotonny fragment spotkania, w którym mistrzowie Anglii trochę bez pomysłu wymieniają podania między obrońcami.

Celne uderzenie na bramkę Edersona. Ardon Jashari strzałem z dystansu sprawdził czujność bramkarza Manchesteru City.

Odważnie interweniował Ederson wychodząc daleko poza własne pole karne. Brazylijczykowi udało się dwukrotnie oddalić zagrożenie.

Skutecznie zatrzymane dośrodkowanie Kevina De Bruyne.

Kluczowa interwencja Brandona Mechele. Dostawił nogę w ostatnim momencie, po tym jak błąd popełnił Christos Tzolis. Gdyby Erling Haaland zabrał się z tą piłką, znalazłby się sam na sam z Simonem Mignoletem.

Ponad pół godziny gry za nami i Manchester City oddaje na moment inicjatywę rywalowi.

Faul w ofensywie Matheusa Nunesa. Dobra asekuracja lewej obrony w wykonaniu Christosa Tzolisa, który nie wpuścił w pole karne zawodnika Manchesteru City.

"Obywatele" ustawieni na tyle wysoko, że przed momentem w polu karnym gości piłkę przyjmował Josko Gvardiol, a John Stones wyczekiwał podania na około 20. metrze od bramki.

Bernardo Silva z pierwszej piłki! No nie było to czyste trafienie w piłkę. Po drodze jeszcze rykoszetem odbiła się ona od Erlinga Haalanda, co sprawiło, że do bramki zabrakło sporo.

Czyściutki odbiór piłki w środku pola w wykonaniu Mateo Kovacicia, zrobił to po profesorsku.

Duży błąd Erlinga Haalanda przy zgraniu piłki w pole karne. Zdecydowanie za plecy wbiegających partnerów.

Ten mecz będzie dziś wiele kosztował defensorów mistrza Belgii, którzy cały czas muszą być czujni, bo w wysokim pressingu próbują odebrać piłkę gracze Manchesteru City.

ILKAY GUNDOGAN! Najpierw pewne wykończenie akcji, a następnie twarz schowana w dłoniach. Niemiec przy zdobytej bramce znalazł się za linią stoperów, a sędzia natychmiast podniósł chorągiewkę. Wciąż bez goli zatem na Etihad Stadium.

Nieporozumienie w szeregach Club Brugge i piłka łatwo oddana bramkarzowi gospodarzy. Christos Tzolis myślał, że jego kolega wyjdzie do tego prostopadłego zagrania.

Uderzenie z ostrego kąta w wykonaniu Phila Fodena. Piłka skierowana na bliższy słupek nieco uciekła Anglikowi i pofrunęła za bramką.

Zablokowane uderzenie Kevina De Bruyne. Piłka wciąż pod nogami zawodników Manchesteru City.

Cały czas gra toczy się w pobliżu szesnastki Club Brugge, ale Simon Mignolet bezrobotny między słupkami. Taki mecz może być szczególnie trudny dla Erlinga Haalanda, który nie będzie miał zbyt dużo miejsca pod bramką przeciwników.

Piłka jak po sznurku przechodzi z jednego skrzydła na drugie, ale konkretów wciąż brak. Club Brugge świetnie organizuje się w defensywie, wypychając "Obywateli" poza pole karne.

Skutecznie odpierają dotychczasowe zakusy Manchesteru City goście z Brugii. Mina Pepa Guardioli mówi, że to nie będzie łatwe spotkanie dla mistrzów Anglii. Rywale też wiedzą przecież z jakim nożem na gardle grają dziś gospodarze.

Ależ to mogła być zabójcza kontra w wykonaniu Club Brugge. Mnóstwo miejsca po lewej stronie miał Christos Tzolis, ale zamiast uderzać, wolał wycofać piłkę do Ferrana Jutgli, a Hiszpan już przy strzale został zablokowany.

Wysoko ustawieni zawodnicy Manchesteru City z piłką na połowie przeciwników. Próbują zbudować atak pozycyjny gracze Pepa Guardioli.

Pierwszy gwizdek sędziego Jose Sancheza. Rozpoczęli mistrzowie Belgii.

Obie drużyny są już na murawie. Za moment hymn Ligi Mistrzów!

Ostatnie minuty przed wyjściem obu drużyn na murawę Etihad Stadium. Dla Manchesteru City liczy się tylko zwycięstwo, bo żaden inny wynik nie pozwoli im na dalszą grę w Lidze Mistrzów. Czekamy zatem z niecierpliwością na początek tego spotkania.

Trener Nicky Hayen dokonał zaledwie jednej zmiany w porównaniu do spotkania z Juventusem. 19-letni Roberto Seys wystąpi na prawej obronie w miejsce Kyrianiego Sabbe. Michał Skóraś jak już wspomnieliśmy, rozpocznie na ławce rezerwowych.

Gospodarze wystąpią w następującym zestawieniu. Nowe twarze w drużynie Pepa Guardioli nie mogą wystąpić w spotkaniu fazy ligowej Ligi Mistrzów, zatem ławkę rezerwowych wzmocnią tego wieczoru zawodnicy z zespołu rezerw.

Już za 45 minut początek spotkania, które Pep Guardiola określił mianem "finału". Manchester City w decydującym starciu o fazę pucharową Ligi Mistrzów powalczy z Club Brugge. Wiemy, że Michał Skóraś rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.