Koniec! Wisła po przerwie była bezradna i zasłużenie przegrała ze Spartakiem 1:3. Czekamy na rewanż, ale bez wielkich nadziei...

Miković mógł pogrążyć Wisłę, którą uratowała poprzeczka!

Doliczone 5 minut.

Gramy z dala od pola karnego Spartaka.

W zasadzie do Wisły pretensji mieć nie można. Znalazła się w pucharach zdecydowanie ponad stan, wykorzystując słabość mocniejszych od siebie. Zrobili, co mogli. Bez obrony nie da się jednak niczego ugrać, nawet w I lidze, a co dopiero w Europie...

Kiss ładnie zabrał się z piłką w polu karnym, mógł uderzyć, ale zmieniał nogę i po akcji.

No nie. Gogół bez sensu kopnął piłkę.

Może z rzutu wolnego się uda.

Spartakowi mało. Chcą dobić Wisłę i rozstrzygnąć ten dwumecz już dzisiaj.

Wisła jeszcze chce zmniejszyć rozmiary porażki, ale chcieć, a móc...

Płasko uderzył Baena, piłkę odbił Frelih.

Szybciutko Wisła sprowadzona na ziemię. Jeszcze chwila i będzie powtórka z Wiednia.

Mogła Wisła wrócić do tego meczu! Baena ograł Mikovicia, dośrodkował na nogę Rodado, a ten obił słupek!

Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził... Powoli wracamy do normalności. Słabiutki Śląsk, nieporadna Wisła, przestraszona Jagiellonia. Wszystko rozstrzygnie się w rewanżach, ale nadziei wielkich na sukces nie ma.

Pich mógł pokarać Wiślaków. Duris wyłożył mu piłkę, a były gracz Legii czy Śląska skiksował.

Znowu próba podania do przodu w wykonaniu Carbo. Oby do trzech razy sztuka.

Carbo szukał długim podaniem Baeny, ale ten nie miał szans na dojście do piłki.

Azango znowu zabawił się z obrońcami i znowu oddał fatalny strzał.

Wielka szkoda, że Wisła tak szybko dała się zaskoczyć. Znowu trzeba poszukać szansy z przodu.

Z werwą w drugą połowę weszli gospodarze.

Do przerwy Wisła prowadzi 1:0 po golu Angela Rodado. Oby tak dalej!

Miković w pole karne do Durisa, napastnik czekał na kolegów, a doczekał się jedynie spalonego.

Doliczone 3 minuty.

Miković uderzył z powietrza, ale nie wiemy po co. Równie dobrze mógł kopnąć piłkę w aut.

Jeszcze Bainović postraszył Brodę, który nie dał się zaskoczyć.

Dajcie już tą przerwę.

Tempo znowu nieco siadło. Obie drużyny myślami już pewnie w szatni.

Po dośrodkowaniu Gogóła z rzutu rożnego ponad poprzeczką główkował Biedrzycki.

Azango zaczął tańczyć między obrońcami, ale przeholował i jego strzał został zablokowany.

Wisła po wyjściu na prowadzenie odsunęła Spartak od własnego pola karnego.

Ze zdrowiem Rodado na szczęście wszystko dobrze.

Rodado ostro potraktowany przy linii bocznej. Poturbował go Ujlaky.

Wisła uwierzyła i próbuje napędzać kolejne akcje.

To są te detale. Jedni mają Musiolika, a drudzy napastnika.

Holik z nieco nieprzygotowanej pozycji uderzył ponad bramką.

Rodado szukał miejsca do oddania strzału sprzed pola karnego. Trochę niepotrzebnie, bo nie było na to miejsca, więc piłka stracona.

Carbo uderzył z dystansu lewą nogą. Obok bramki.

Miković mocno uderzył z 16 metrów. Prosto w ręce Brody.

Nie bardzo Wisła ma pomysł na zaskoczenie rywala. Nawet jak już ma piłkę, to nie wie, co z nią zrobić.

Niewiele dzieje się na boisku. Spartak dłużej przy piłce, Wisła czeka na swoją szansę.

Po wyrzucie z autu Wisła próbowała zaskoczyć rywala, ale spokojnie poradzili sobie obrońcy.

Ha! Nie ma karnego! Kiakos był wcześniej faulowany i sędzia zmienił decyzję.

I biegnie do monitora.

Sędzia jeszcze trzyma się za ucho.

Rzut karny dla Spartaka po zagraniu ręką Biedrzyckiego...

Miković szukał górnym podaniem Azango, ale zagrywał zbyt mocno.

Od początku inicjatywę chce przejąć Spartak. Wisła biega za rywalem.

Nie minęło 20 sekund i już był smród. Szybki wypad gospodarzy lewą stroną, dośrodkowanie w pole karne i piłka w rękach Brody.

Gramy!

Spotkanie poprowadzi Sayat Karabayev (Kazachstan).

W składzie Wisły jedna niespodzianka - w bramce w miejsce Antona Cziczkana zobaczymy Kamila Brodę.

Krakowianie już nic nie muszą, swoje w eliminacjach zrobili, punkty do rankingu dołożyli. Ich ewentualna porażka nie będzie żadną sensacją, a wręcz w ramach niespodzianki będzie trzeba uważać potencjalne zwycięstwo. Oczywiście Spartak żadną potęgą nie jest, więc liczymy na zaciętą walkę.

O 20:30 Wisła Kraków rozpocznie bój o fazę grupową Ligi Konferencji. Przeciwnikiem Białej Gwiazdy starzy znajomi, czyli słowacki Spartak Trnawa.