Doliczone dwie minuty.

Przypomnieli o sobie w ofensywie piłkarze z Paryża. Ostatnia ich akcja została przeprowadzona przez Fabiana Ruiza oraz Achrafa Hakimiego. Hiszpan miał ochotę na podwyższenie wyniku swoim strzałem, ale jego uderzenie nie było równie dokładne co energiczne.

Ostatnie ataki tego dawno rozstrzygniętego spotkania.

Kibice z Marsylii odpalili pirotechnikę.

Roberto De Zerbi nie ma już dobrego pomysłu na uratowanie meczu. Jedyną dobrą informacją dla zespołu z Marsylii jest fakt, że po przerwie nie stracił jeszcze ani jednego gola.

Druga połowa nie jest fascynującym widowiskiem. Olympique minimalizuje stratę, a Paris Saint-Germain nie atakuje już na najwyższych obrotach.

Krótka przerwa w grze była spowodowana urazem.

Gospodarze z trudem odpierają ataki przeciwnika, tymczasem Paris Saint-Germain wcale nie narzuca maksymalnego możliwego tempa po zmianie stron.

Godzina meczu za drużynami.

Marquinhos poradził sobie z powstrzymaniem przeciwnika w pojedynku fizycznym i pomógł w zatrzymaniem piłki Gianluigiemu Donnarummie.

Dobrze zapowiadająca się akcja Paris Saint-Germain i ponownie w rolach głównych Ousmane Dembele oraz Bradley Barcola. Na razie po przerwie brakuje skuteczności zawodnikom prowadzonym przez Luisa Enrique.

Pierwsza akcja po przerwie została przeprowadzona przez zawodników Paris Saint-Germain, ale nie zakończył jej strzałem do bramki Bradley Barcola. W odpowiedzi szalał Adrian Rabiot, którego dośrodkowanie sprawiło trochę problemów gościom.

Olympique Marsylia przystąpił do drugiej połowy meczu po dwóch zmianach personalnych. Gospodarze chcą minimalizować stratę, ponieważ zapunktowanie jest misją z gatunku niemal niemożliwych.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Kamera pokazała, że część kibiców z Marsylii ruszyła w kierunku bram wyjściowych już w pierwszej połowie. Spodziewali się oni piłkarskiego święta, zapewne słono zapłacili za wejściówki na stadion, ale nie mają serca patrzeć na demolowanie Olympique. Po 45 minutach jest jasne, że komplet punktów pojedzie do Paryża. No chyba, że dojdzie do sportowego cudu...

Doliczone minimum cztery minuty.

Piłka przyznana gospodarzom po faulu na Adrienie Rabiocie blisko koła środkowego. Z kolei podopieczni Luisa Enrique mieli możliwość poprawienia szyków obronnych.

Paris Saint-Germain nie oddaje piłki przeciwnikom i odbiera gospodarzom jakąkolwiek nadzieję na przeprowadzenie pościgu. Jeżeli Olympique Marsylia nie znajdzie dobrego sposobu na przeciwstawienie się gościom, to mecz może zakończyć się wysoką porażką.

Ogromne problemy gospodarzy, mają trudność z każdym elementem piłkarskiego rzemiosła.

Pierwsza połowa meczu jest już za półmetkiem.

Nic nie wychodzi gospodarzom i po stracie gola niebawem stracili również zawodnika. W 20. minucie sędzia Francois Letexier zdecydował się na wyrzucenie z boiska Amina Harita za faul na Marquinhosie. Zawodnik Olympique Marsylia zagotował się i kopnął w klatkę piersiową doświadczonego obrońcę.

Absolutnie paryżanie nie zamierzają poprzestać na atakowaniu po zdobyciu prowadzenia. Sporo przestrzeni pojawiło się przed Bradleyem Barcolą, ale nie zakończył swojego rajdu powodzeniem.

Na zakończenie pierwszego kwadransa spotkania była akcja odwetowa jedenastki z Marsylii. Zakończyła się ona niepowodzeniem. Konkretnie została przerwana przez sędziego asystenta Francoisa Letexiera z powodu spalonego.

Geronimo Rulli interweniował raz jeszcze, a Gianluigi Donnarumma przygląda się temu z dystansu.

Aż 83 procent posiadania piłki po pięciu minutach meczu po stronie Paris Saint-Germain.

Na początku meczu piłka w posiadaniu zawodników z Paryża. Na pewno podopieczni Luisa Enrique liczą na kontrolowanie meczu. Gospodarze są jednak zmobilizowani i nie zamierzają statystować w rywalizacji z Paris Saint-Germain.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Francois Letexier

Marsylia jest miejscem jesiennego klasyka Ligue 1. Po El Clasico w Hiszpanii, po derbach Italii we Włoszech nadszedł czas jeszcze jednego, prestiżowego pojedynku w europejskiej piłce. Olympique zamierza sprawić dużo problemów gościom, Paris Saint-Germain chce potwierdzić dominację we francuskim futbolu.