Hładun w świetnym stylu broni strzał niepilnowanego w polu karnym Sołowieja, ale gol i tak nie zostałby uznany, bo wcześniej sędzia odgwizdał faul.

Pieńko wyprowadzał kontratak gości, ale popsuł wszystko Mróz i stracił piłkę przed polem karnym.

Zagłębie broni się coraz głębiej.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Zablokowany strzał Dąbrowskiego z dystansu. Tylko rzut rożny.

Szmyt popsuł dobrze  zapowiadający się kontratak. Zamiast biec do przodu, to ruszył w poprzek boiska.

- Gramy do końca - śpiewają kibice Puszczy.W drugiej połowie gra jednak głównie Zagłębie.

No i wykrakaliśmy. Hładun nie tyle przestał się nudzić, co obronił niezwykle groźny strzał Szymonowicza z szesnastu metrów. Świetny refleks.

Czas płynie, a obraz gry się nie zmienia. Dominik Hładun zaczyna się nudzić w bramce.

O, źle wyrzucony aut przez zawodników Puszczy. W ten sposób nie uda się doprowadzić do remisu.

Ależ teraz goście ruszyli do kontry. Świetnie to rozegrali, Wdowiak rozpędził się prawym skrzydłem, ale nie potrafił dobrze dograć piłki w pole karne. Ma czego żałować.

Mecz toczy się pod dyktando Zagłębia. Puszcza kompletnie nie ma pomysłu na grę do przodu.

Akcja gospodarzy. Kossidis opanował piłkę w polu karnym, ale kiwał na stojąco. Próbował oddać strzał z ostrego kąta, jednak został zablokowany.

Zagłębie ma przewagę i nie pozwala Puszczy na zbyt wiele.

Dąbrowski z rzutu wolnego. Lekko trącił piłkę głową Kurminowski, ale nie trafił w bramkę.

Pół godziny do końca. Drużyna Puszczy wygląda na rozbitą mentalnie.

Zagłębie nie chce się zadowalać skromnym prowadzeniem i cały czas wysoko próbuje odbierać piłkę. Puszcza ma problem.

Zablokowane uderzenie Kossidisa z osiemnastu metrów. Puszcza atakuje.

Puszcza mogła natychmiast wrócić na prowadzenie. Zrobiło się zamieszanie w polu karnym, goście nie potrafili wybić piłki, ale finalnie strzał Szymonowicza z 16. metrów był minimalnie niecelny.

Bramka prawidłowa!

Długo to trwa. Sędziowie nie są pewni.

Sędzia biegnie do monitora.

Sędzia asystent pokazał spalonego, ale Kurminowski na nim nie był. W grę może wchodzić tu Wdowiak, który zasłaniał pole widzenia Komarowi. Czekamy.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko. Zagłębie jest pod ścianą.

Kolejny rzut rożny dla Zagłębia.

Dziwny jest to mecz. Raz trafi się bardzo ładna akcja, a w innej sytuacji mamy kilka bezsensownych wykopów i piłka częściej jest w powietrzu niż na ziemi.

Znowu gospodarze. Kossidis opanował piłkę w polu karnym po koszmarnej pomyłce Abrahamssona, ale naprawił to Makowski i zablokował uderzenie napastnika Puszczy.

Lekkie zamieszanie w polu karnym Zagłębia, ale zawahał się Jakuba i nie oddał strzału.

Jeśli ktoś oczekiwał dziś fajerwerków, to może być rozczarowany. To jeden ze słabszych meczów tej kolejki.

Faul w ataku Makowskiego. Uprzedził go Serafin i mocno oberwał.

Akcja Zagłębia. Po podaniu Makowskiego z prawej strony strzelał Pieńko, który miał mnóstwo miejsca w polu karnym, ale obronił to Komar.

Krótka przerwa w grze. Barkowskij ostro zaatakował Makowskiego i ten potrzebował chwili, by dojść do siebie.

Piłka wybita przed pole karne. Zebrał ją Klimek i oddał świetny strzał prawą nogą. Zabrakło niewiele do pierwszego gola w tym meczu.

Puszcza po swojemu. Laga w pole karne Zagłębia z połowy boiska. Ławniczak nie ryzykował i wybił piłkę na rzut rożny.

Klimek podawał w ciemno w pole karne, ale nikt tego nie przeciął. Chyba lepiej było podnieść głowę.

Jest trochę chaosu na boisku, strat. Widać, że nie jest to spotkanie na szczycie tabeli.

Zagłębie wciąż ma optyczną przewagę. Puszcza stawia na nieco prostsze środki.

Pieńko chciał wrzucać w pole karne, a wyszedł z tego centrostrzał. Komar nie popełnił błędu i zagrożenie zostało zażegnane.

Kolejne uderzenie, tym razem spróbował Mateusz Stępień. Miał miejsce na szesnastym metrze, lecz i jemu zabrakło siły.

Sprytny płaski strzał Klimka z kilkunastu metrów, choć brakowało siły. Hładun bez problemu sobie z tym poradził.

Dąbrowski z rzutu rożnego, jednak w trudnej sytuacji skiksował Jach. Była jeszcze dobitka Makowskiego z dystansu, ale niecelna.

Szymonowicz przewrócony w polu karnym. Sędzia zaprasza jego i Jacha na rozmowę wychowawczą.

Aut dla Zagłębia. Raczej kiepsko wykonany, ale będzie jeszcze rzut rożny.

I znów zaatakowali goście. Szmyt miał trochę miejsca przed polem karnym, od razu zdecydował się na strzał prawą nogą, ale został zablokowany.

Jeden i drugi zespół zgromadziły jak dotąd po 19 punktów. Stawka tego meczu jest olbrzymia, szczególnie że niemal wszystkie drużyny z dołu tabeli wygrały w tej kolejce.

Puszcza doszła do głosu i trochę ostudziła zapędy Zagłębia.

W odpowiedzi Puszcza! Barkowskij zachował się kapitalnie w polu karnym, ograł w prosty sposób Abrahamssona, ale Hładun poradził sobie ze strzałem przy bliższym słupku.

Szmyt ruszył prawym skrzydłem, ale w pewnym momencie za daleko wypuścił sobie piłkę i został szybko skasowany. Takie błędy w Ekstraklasie nie przejdą.

Szmyt popisał się świetnym prostopadłym podaniem w stronę Kurminowskiego. Byłaby stuprocentowa szansa, jednak w porę wyszedł z bramki Komar i maksymalnie utrudnił zawodnikowi Zagłębia oddanie strzału.

Goście sprawiają lepsze wrażenie w pierwszych minutach.

Na razie niewiele się dzieje. Jest to arcyważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie.

W wyjściowym składzie awizowany był Dawid Abramowicz, ale nastąpiła zmiana i widzimy Antoniego Klimka.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Niebawem zaczynamy.

SKŁADY:

Gramy o 19!