Legia Warszawa przez większość meczu z Korona Kielce grała w osłabieniu. Goście prowadzili, ale w przewadze je utracili. Wojskowi zmarnowali rzut karny i potyczka zakończyła się remisem 1:1.

Jeszcze ok. 90 sekund przed nami. Niewiele czasu dla obu drużyn. Pachnie remisem.

Pogramy jeszcze przez 3 minuty.

Z woleja z dystansu uderzył Pankov, Mamla zachował czujność i piłkę złapał.

Zespoły zaczynają więcej uwagi poświęcać defensywie. Jednak jeszcze możemy spodziewać się emocji.

Gual nie zamierzał podawać i w efekcie w okolicach pola karnego zgubił piłkę.

Przed szansą Goncalves, ale w polu karnym o jeden zwód za dużo.

Strzał z dystansu oddał Gual, piłka odbiła się od obrońcy i obok słupka wyszła na korner.

Nikt nie zamierza kalkulować. Akcja za akcję. Kto złamie rywala?

Ponownie przed szansą Dalmau! Tym razem uderzenie z pola karnego poszybowało ponad bramką!

Szarżował Chodyna, zagrał do Guala, ale ten źle uderzył. Dodatkowo wcześniej był spalony.

Akcja kielczan, po chwili kontra Legii, dogranie Kapustka przeciął wracający Trojak!

Bardzo ostro Wszołek nadepnął Pięczka. Oby w miejscu, o którym myślimy, nie zostały jedynie skorupki.

Odgryza się Legia, Wszołek dogrywał z pola bramkowego, Mamla piłkę złapał.

Długosz uderzył z rzutu wolnego, ale bardzo niecelnie.

Rzut wolny dla Korony z ok. 22 metrów. Kobylak może mieć problemy.

Akcja kielczan lewą stroną. Długosz tym razem nie zrozumiał się z partnerami.

Gual starał się bezskutecznie uciec Długoszowi, po chwili uderzał Chodyna. Korona dobrze w defensywie.

Chwila spokoju na boisku. To na pewno nie koniec emocji przy Łazienkowskiej.

Dalmau złapany na spalonym w okolicach linii środkowej.

Nudno w Warszawie nie jest! Do przerwy Legia remisuje z Koroną 1:1.

Sędzia przy monitorze. Przypominamy, sędzia może podyktować jednego karnego, a sytuacje były dwie.

Cóż, po takich zagraniach jak atak pięściami w głowę, karne już były dyktowane. Podobnie jak przy wejściu bramkarza w nogi Wszołka.

Dwukrotnie Legii zamarzył się rzut karny. Mamla niepewnie we własnym przedpolu. Czy VAR będzie interweniował?

Osłabiona Legia stara się przed przerwą wyjść na prowadzenie. Korona stara się dotrwać z remisem do końca 1. połowy.

Pogramy jeszcze przez 4 minuty.

Korona szuka ponownego prowadzenia, ale brakuje jej dokładności. Gubi się także Legia. Sporo nerwowości na boisku.

Legia stara się przed przerwą wyrównać. Korona świadoma faktu, że rywal gra w osłabieniu stara się to wykorzystać kontrując Wojskowych.

Ucierpiał Kobylak. Bramkarz Legii potrzebuje pomocy medycznej.

Gual do Kapustki, którego strzał z pola karnego poszybował obok słupka. Legia powoli dochodzi do siebie.

Wahan Biczachczjan wpadł z piłką w pole karne, ale moment zawahania kosztował go utratę szansy na dobry strzał.

Kolejna kontra kielczan. Fornalczyk mknął z piłką, ale w polu karnym został zablokowany.

Pięczek uderzył z rzutu wolnego. Kobylak z problemami, ale piłkę odbił.

Morishita nie zgadza się z decyzją sędziego. Swoje dodają trybuny, ale powtórki pokazują, że pchnięcie było. Czy sędziowie zmienią decyzję? Wynika z tego, że nie.

Korona cały czas czeka na swój moment i jest coraz groźniejsza.

Szuka Legia dziury w defensywie kielczan. Goście bronią się, ale momentami gubią się w tyłach.

Legia cały czas przeważa, Korona liczy na możliwość wyprowadzenia kontry.

Mamla zagubił się na przedpolu. Bez konsekwencji dla piłkarzy Korony.

Od początku dość wyraźna przewaga Legii. Korona ustawiła się bardzo głęboko i czeka.

Pierwsza akcja Legii. Próba prawą stroną, gospodarze wywalczyli rzut rożny.

Mecz poprowadzi Jarosław Przybył (Kluczbork).

Legia Warszawa musi wygrać, chcąc zachować szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Korona Kielce walczy o utrzymanie.