Doliczone pięć minut.

Piękna obrona Petera Gulacsiego daje jeszcze nadzieję Węgrom!

Tak padła bramka kontaktowa.

Węgrzy testują przeciwników coraz to nowymi dośrodkowaniami. Szwajcaria już skoncentrowana głównie na utrzymaniu pozytywnego wyniku do ostatniego gwizdka Slavko Vincicia.

To już ostatnia bramka tego meczu?

Akcje na skrzydłach starających się o doprowadzenie do remisu zawodników z Węgier. Ostatnie dośrodkowania nie zostały podsumowane uderzeniem, choć czaił się już Barnabas Varga.

Szwajcaria próbuje ponownie narzucić własne warunki grania. Przypomniała o swoich atakach wielopodaniowych, jednak w ostatnim momencie Zeki Amdouni nie przebił się po podaniu Granita Xhaki.

Tym samym Madziarom pozostało jeszcze trochę czasu na uratowanie się przed porażką pomimo falstartu.

Oglądaj mecze EURO 2024 - na TV, na smartfonie czy na komputerze [REKLAMA]

Węgrzy próbują rozchmurzyć się po zmianie stron. Dostali pozwolenie od przeciwnika na rozgrywanie piłki i w 63. minucie zapachniało golem kontaktowym. Barnabas Varga uciekł obrońcom i główkował po miękkiej wrzutce. Zabrakło odrobiny dokładności do podniesienia temperatury widowiska.

Barnabas Varga dostał dobre podanie i już składał się do oddania uderzenia, jednak wcześniej Slavko Vincić zobaczył jego przewinienie na jednym z obrońców ze Szwajcarii.

Godzina meczu za drużynami.

Dan Ndoye zakończył szarżę indywidualną uderzeniem zza pola karnego. Odpowiednia energia, ale zabrakło dokładności pomocnikowi z alpejskiego kraju.

Szansa na zaszkodzenie zawodnikom ze Szwajcarii rozegraniem rzutu wolnego. Zabrał się za nie Dominik Szoboszlai. Wrzutka tego pomocnika została wyekspediowana na korner przez Silvana Widmera.

Bardzo dobre wrażenie sprawiają wielopodaniowe akcje reprezentacji Szwajcarii. Ostatnia z nich zakończyła się płaskim strzałem Granita Xhaki. Ponownie Węgrzy zostali uratowani przez czujnego Petera Gulacsiego.

Przypominamy, że mecze Euro 2024 można oglądać w WP Pilot!

Podanie Rolanda Sallaia do Dominika Szoboszlaia, którego uderzenie pozostawiało bardzo dużo do życzenia. Na dodatek na wcześniejszym etapie ataku sędzia asystent zobaczył spalonego.

Spokojniejsze rozegranie zawodników z Węgier. Na jego zakończenie dośrodkowanie Milosa Kerkeza zostało zablokowane przez skoncentrowanych rywali.

Nie kalkuluje Kwadwo Duah. Podanie Granita Xhaki w pole karne i do napastnika, a jego uderzenie zostało odbite na korner przez Petera Gulacsiego.

Pierwsza połowa pod dyktando Szwajcarii. Węgrzy jakby zdawali się łapać lepszy rytm, ale właśnie w tym momencie oberwali drugim ciosem.

Doliczony czas.

Ostatnie ataki w pierwszej połowie meczu.

Na pierwsze uderzenie celne Węgier trzeba było poczekać do 40. minuty. W niej mający polskie korzenie Willi Orban strącił piłkę po wrzutce Dominika Szoboszlaia.

Akcja Węgrów z wykorzystaniem Milosa Kerkeza. Była to odpowiedź na niedawną szarżę Dana Ndoye. Krótkie zamieszanie zakończyło się wywalczeniem rzutu wolnego kilka metrów od narożnika pola karnego.

Szarżował wewnątrz pola karnego Dan Ndoye. Jego podanie zostało zatrzymane w ostatnim momencie zanim piłka dotarła do uskrzydlonego golem Kwadwo Duaha.

Szwajcaria powróciła na połowę przeciwnika i spokojnym rozegraniem zmusiła przeciwnika do wyekspediowania piłki na aut.

Na początek trzeciego kwadransa nieudane wykonanie rzutu rożnego przez reprezentację Węgier. Zgranie Williego Orbana nie zostało wykorzystane do oddania strzału.

To się nazywa wejście do reprezentacji.

Konieczne było wymienienie piłki, trzeba ją dopompować.

W pierwszej połowie Węgrzy nie przypominają o swojej ładnej twarzy z eliminacji. Postraszyli doświadczonego Yanna Sommera tylko strzałem z dystansu Rolanda Sallaia. Brakuje wsparcia Barnabasowi Vardze, schował się Dominik Szoboszlai.

Szwajcaria na razie rządzi na boisku.

Już w 20. minucie otworzyła się idealna szansa na wpakowanie piłki po raz drugi do bramki zdezorientowanych Węgrów. Ponownie doszło do pojedynku z bramkarzem, jednak Ruben Vargas nie ominął swoim strzałem Petera Gulacsiego. Drużyna znad Balatonu zawdzięczała swojemu golkiperowi, że jeszcze pozostawała w kontakcie z przeciwnikiem.

Miękkie dośrodkowanie w pole karne Szwajcarii, jednak to już drugie wyłapana przez Yanna Sommera.

Węgrzy już muszą zbierać się do odrabiania strat.

Akcja kombinacyjna Węgrów zakończona podaniem przed pole karne do Rolanda Sallaia. Ten nie zastanawiał się długo nad rozwiązaniem i oddał uderzenie ponad poprzeczką.

Tak to wyglądało tuż przed meczem.

Poradzili sobie Helweci z poskromieniem dośrodkowania w ich pole karne. Piłka szybowała z lewego skrzydła, jednak nie dotarła do napastnika z Węgier.

Reprezentacja Węgier w białych strojach z zielonymi oraz czerwonymi elementami. Równie klasycznie piłkarze ze Szwajcarii, którzy wyszli na boisko w czerwonych strojach z białymi elementami. Na początku meczu piłka znalazła się w obu polach karnych, jednak bez efektu bramkowego.

Za kibicami i drużynami hymny narodowe.

Zestawienie Szwajcarii.

Jedenastka reprezentacji Węgier.

Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia)

Euro 2024 nabiera rozpędu. Sobota jest pierwszym dniem w turnieju, na który zaplanowano dawkę trzech meczów. Konfrontacja Węgrów ze Szwajcarami dokończy pierwszą kolejkę w grupie A. W niej obu zespołom towarzyszą Niemcy oraz Szkocja. Już w piątek gospodarze Euro 2024 zdemolowali 5:1 przeciwnika z Wysp Brytyjskich i wysforowali się na pierwsze miejsce w tabeli.