Koniec. Gent - Pogoń 5:0. Różnica klas. Rewanż wydaje się formalnością.

Urwał się na skrzydle Wędrychowski, ale nie wygrał pojedynku biegowego z rywalem. Ten spokojnie odegrał piłkę do bramkarza.

Sędzia dolicza minimum 4 minut. Ale po co, panie sędzio...

Wędrychowski wbiegł w pole karne, zagrał wzdłuż piątego metra, ale zabrakło tam zawodnika Pogoni do zamknięcia akcji.

Od prawej do lewej, na spokoju, na dużym luzie. A Pogoń tylko biega za piłką.

Z narożnika pola karnego strzelał Hjulsager - zablokowany. Ależ błyskawicznie ruszyli do kontry Belgowie.

Goście grają zbyt wolno, by ominąć pressing rywala. To jest zupełnie inny poziom.

A gospodarzom mało. Oni nie zamierzają się zatrzymywać. Przy każdej okazji szukają gry do przodu.

10 minut do końca. Pogoń chyba nie odrobi strat.

Fofana brutalnie kiwał zawodników Pogoni, przedarł się w pole karne, ale w końcowej fazie akcji źle podawał w okolice jedenastego metra. Zagrożenie zażegnane.

Minimalnie obok bramki strzelał de Sart. Ciekawie rozegrany rzut wolny przez Belgów.

Rzut wolny dla Gentu z 30 metrów po faulu Koulourisa.

Goście nie potrafią wydostać się z własnej połowy.

Od kilku minut gra toczy się już tylko na połowie Pogoni. Piąty gol przywrócił scenariusz z pierwszej połowy.

Hong pozostawiony kompletnie bez krycia na jedenastym metrze. Źle przyłożył jednak głowę do piłki i strzelił bardzo niecelnie.

Sztuczki techniczne, zagrania piętką. Bawi się Gent.

Świetnie utrzymywał się przy piłce de Sart. Sfrustrowany Gorgon w końcu go faulował. Bezradność Pogoni.

Zech usiadł na murawie. Chyba ma dość tego meczu.

Kums z rzutu rożnego, ale Cuypers strzelił nad poprzeczką.

Zech w ostatniej chwili blokuje strzał Fofany z ostrego kąta. Mogło być już 6:0.

Gamboa przerwał faulem kontrę Gentu. Miał sporo szczęścia, że sędzia nie pokazał mu drugiej żółtej kartki.

Piłka w siatce Pogoni, ale wcześniej gwizdek sędziego. Na metrowym spalonym był Orban.

Ładnie rozegrany rzut wolny przez Pogoń. Biczachczjan zagrał w pole karne, Grosicki kompletnie zmylił defensywę Gentu i był niepilnowany, ale jego strzał głową okazał się za lekki. Pewnie interweniuje Roef.

Wrzutka Fofany na dalszy słupek... sporo szczęścia miała Pogoń, że był tam Hong, który nie należy do najwyższych osób na świecie.

Gorgon przyspieszył akcję gości, jednak po raz kolejny zabrakło precyzji Grosickiemu przy dośrodkowaniu.

Po przerwie Pogoń wygląda dużo lepiej.

Zahović zagrał prostopadle w pole karne, ale Biczachczjan skiksował prawą nogą z dość ostrego kąta.

I znowu strzelał Biczachczjan. Znowu niecelnie.

Była okazja dla Pogoni. Po dośrodkowaniu Wahlqvista błąd popełnił Roef, ale nie wykorzystał tego Koulouris. Szkoda.

Biczachczjan znowu spróbował uderzenia z dalszej odległości. Efekt - jak nie on - mizerny. Bardzo słaby strzał.

Odłożona kara dla pomocnika Pogoni za ostry faul kilkadziesiąt sekund wcześniej.

Kums niecelnie z dystansu.

Biczachczjan strzelał z szesnastu metrów i został zablokowany. Odrobili pracę domową gospodarze.

Wreszcie dobra akcja Pogoni! Świetnie pograli! Grosicki podał w pole karne, Koulouris był tyłem do bramki, więc odegrał piłkę do Koutrisa, ale ten w dobrej sytuacji strzelił obok słupka...

I zaczynamy drugą część spotkania.

Zawodnicy wracają na boisko.

Taka sytuacja...

Kabaret. Niewytłumaczalne, co zrobił bramkarz Pogoni Szczecin [WIDEO]

Odrobią?

Demolka. Gent 4, Pogoń 0. To jest absolutna tragedia w wykonaniu "Portowców"!

Pięknie gra Gent. Wykorzystuje dużo wolnej przestrzeni, podania na jeden kontakt, wymiana pozycji. Prosta, ale jakże skuteczna gra.

W polu karnym Gentu cały czas leży Wahlqvist i trzyma się za kolano.

Złe dośrodkowanie Grosickiego. Bez problemu wyjaśniają sytuację gospodarze.

Koulouris faulowany. Pogoń ma rzut wolny, do bramki ok. 35 metrów.

Koulouris poturbowany w okolicach linii środkowej. Ostra walka z Watanabe. Protesty kibiców Gentu, bo sędzia odgwizdał faul.

Nie potrafiła odpowiedzieć Pogoń. Grosicki ruszył lewym skrzydłem, była próba dośrodkowania, jednak piłka wybita przez gospodarzy.

Obraz gry się nie zmienia. Pogoń całym zespołem na własnej połowie. Widać olbrzymią różnicę klas między jednym i drugim zespołem.

Gamboa okrutnie przepchnięty przez Torunarighę. Od razu mieliśmy dośrodkowanie na dalszy słupek, ale Hong strzelił za lekko. Broni Klebaniuk.

Gent cały czas na połowie Pogoni. W zasadzie nie ma chwili na złapanie oddechu. Grosicki i Biczachczjan grają tak naprawdę jako obrońcy.

Malec trzymał rywala za koszulkę. Kartka.

Gamboa w prosty sposób stracił piłkę w środku pola i ratował się faulem taktycznym. Szczęśliwie bez kartki.

Pogoń po raz kolejny zmuszona do wycofania piłki do własnego bramkarza. Nie ma kompletnie gry do przodu.

Fofana poszukał strzału zza pola karnego, ale bardzo mocno się pomylił.

Totalna dominacja Belgów. Pogoń zamknięta na własnej połowie.

Odważnie wyszedł na jedenasty metr Klebaniuk i popisał się pewnym piąstkowaniem. Potrzebuje tego typu sytuacji golkiper Pogoni po tym fatalnym błędzie z 13. minuty.

Wahlqvist blokuje dośrodkowanie Fofany i rzut rożny dla Gentu.

Biczachczjan walczył o piłkę na skrzydle, ale wbiegł przed niego Torunarigha i zawodnik Pogoni faulował. Kolejna zmarnowana akcja przez gości.

Hong zagrywał w pole karne z prawej strony i chyba pierwszy dziś raz Klebaniuk pewnie łapie piłkę na przedpolu.

Klebaniuk z długim podaniem w kierunku Grosickiego. Rozkłada ręce Koulouris.

Poklepali gospodarze, od razu centra z prawej strony, ale Orban nie trafił czysto w piłkę. Łapie Klebaniuk, chociaż znowu nie było w tym wszystkim dużej pewności siebie.

Wolno gra Pogoń. Gent wraca na własną połowę i dobrze się ustawia. W ten sposób będzie ciężko o jakieś konkrety.

Kontra Pogoni, Grosicki wrzucał fałszem w pole karne, jednak żaden z partnerów nie doszedł do sytuacji strzeleckiej.

Gent coraz groźniejszy. Dużo miejsca na skrzydłach mają gospodarze.

Niezbyt fortunne wznowienie gry przez Klebaniuka. Od razu mieliśmy uderzenie z woleja z dalekiej odległości. Naprawdę niewiele zabrakło, a de Sart skarciłby młodego golkipera gości.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego i Watanabe strzelił nad poprzeczką.

Po zagraniu z lewej strony piłka dotarła do Orbana, ale ten nie potrafił wypracować sobie sytuacji strzeleckiej. Sporo szczęścia miała Pogoń. Tylko rzut rożny.

Częściej przy piłce są gospodarze, choć nie jest to jakaś przerażająca różnica.

Klebaniuk chciał długim podaniem uruchomić Koutrisa, lecz posłał piłkę w aut.

Fofana miał dużo miejsca w polu karnym po wrzutce z prawej strony, ale źle obliczył tor lotu piłki i nie oddał strzału. Pierwsze ostrzeżenie dla Pogoni.

Grosicki zagrał na prawe skrzydło, Wahlqvist miał sporo miejsca, ale jego centra została zablokowana.

Przechwyt Pogoni na połowie rywala, ale było tam zagranie ręką na dwudziestym metrze i sędzia przerwał grę.

Zaczynamy mecz Gent - Pogoń!

Sektor gości wypełniony po brzegi kibicami ze Szczecina.

Zawodnicy wychodzą na boisko!

Arena dzisiejszych zmagań:

Przed zespołem Pogoni Szczecin trudne zadanie. Misja niemożliwa? W III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy trafili na KAA Gent, który stawiany jest w roli zdecydowanego faworyta. Pierwsze spotkanie w Gandawie. Początek o godz. 20.