Real Madryt w wyjazdowej potyczce z Deportivo Alaves przez ponad dwa kwadranse grał w osłabieniu. W doliczonym czasie gola na wagę wygranej Królewskich 1:0 zdobył Lucas Vazquez.

Wciąż gramy. To już ostatnie akordy meczu.

Gospodarze jeszcze starają się wyrównać. Strzał oddał Sola, ale trafił w boczną siatkę.

Przed nami ostatnie 5 minut meczu.

Coraz mniej czasu ma Real. Królewscy grają w osłabieniu i nie zamierzają ryzkować.

W końcu mamy celny strzał. Próbę z pola karnego Rodrygo pewnie złapał bramkarz.

Real stara się szybciej, gracze Deportivo zaczęli swoich szans szukać w kontrach. Zapowiada się ciekawa końcówka.

Hagi starał się dogrywać z prawej strony. Tragicznie. Jeśli to widział jego ojciec...

Vazquez zagrywał do Bellinghama, w ostatniej chwili piłkę wybił obrońca.

W końcu Deportivo w ataku, ale próba gospodarzy bez większego przekonania w powodzenie. Gospodarze wyraźnie są zadowoleni z punktu.

Diaz ruszył z piłką, faulowany uderzył niecelnie. Sędzia przewinienia nie dostrzegł.

Z boiska wieje nudą. Piłkarze wyraźnie już są przy świątecznych stołach. Brakuje uderzeń, spięć. Brakuje wszystkiego.

Minuty płyną, pod bramkami niewiele się dzieje. Osłabiony Real Madryt stara się atakować.

Bellingham groźnie zagrywał w polu karnym. Do piłki nie zdążył jednak Rodrygo.

Dwa kwadranse do końca. Gospodarze nie ruszyli jeszcze na osłabionego rywala.

Po czerwonej kartce Real szuka swojej tożsamości. Czy gospodarze wykorzystają swoją szansę?

Nacho bardzo ostro zaatakował rywala. Sędzia pokazał żółtą kartkę, ale pachnie nam to wszystko czerwoną.

Jesteśmy po drugiej stronie boiska. Rzut wolny dla gospodarzy. Dobra wrzutka, piłkę jednak wybili obrońcy.

Błąd bramkarza gospodarzy na przedpolu. Na szczęście dla Deportivo bez konsekwencji.

Z pola karnego prawą nogą uderzał Diaz. Piłka odbiła się od nogi obrońcy i wyszła na korner.

Rozpoczęła się 2. połowa meczu.

Coraz bliżej przerwy. Real niewiele zrobił, aby w meczu prowadzić.

Kroos z rzutu wolnego, ale zbyt wysoko i Bellingham do piłki nie doszedł.

Źle Vazquez we własnym polu karnym. Strzał głową Rebbacha poszybował tam, gdzie stał bramkarz.

Rioja doszedł do strzału z pola karnego. W ostatnim momencie zablokował go obrońca.

Gorosabel pospieszył się ze strzałem i szansę zmarnował. Po chwili Rioja uderzył bardzo niecelnie.

Kroos dogrywał do Diaza, snajper nie dał rady dojść do piłki. Wydaje się, że zawodnik Realu był na spalonym.

Szarżował prawą stroną Rodrygo, ale dogranie wzdłuż pola karnego wybili obrońcy.

Próba miejscowych, dogranie w pole karne, ale zabrakło dokładności i piłkę przejęli Królewscy.

Real jest groźniejszy, ale nie jest w stanie zdominować Deportivo. Goście jak na razie w defensywie nie mylą się.

Z pola karnego uderzał Diaz. Piłka miała wkręcić się do bramki. Zabrakło kilku metrów.

Kolejne mocne dogranie Kroosa z rzutu wolnego. Ponownie nikt nie doszedł do dobrze podawanej piłki.

Kroos dogrywał piłkę w pole karne, nikt jednak piłki nie sięgnął.

Dość wolne tempo spotkania. Real nie rzucił się na rywala, który ceni punkt. Do końca jednak mnóstwo czasu.

Gospodarze przetrwali pierwsze trudniejsze minuty i teraz toczą z Realem wyrównany bój.

Z pola karnego uderzał Rioja, w ostatnim momencie zablokował go obrońca.

Pierwsze groźniejsze wyjście gospodarzy. Akcja nie zakończyła się niczym groźnym dla Królewskich.

Real Madryt od początku w ataku. Gospodarze skupieni na własnej połowie, rozbijają próby Królewskich.

Mecz poprowadzi Isidro Diaz de Mera.

Kończymy 18. kolejkę La Ligi. Real Madryt pokonując walczące o utrzymanie Deportivo Alaves zostanie liderem La Ligi.