Rzut karny dla Jagiellonii! Bezmyślne zachowanie Czerwińskiego, który sprowadził do parteru Marczuka, ciągnąc go za koszulkę. Sędzia obejrzał powtórkę i słusznie wskazał na "wapno".

Zadrżały teraz serca kibicom Lecha. Po rzucie wolnym celnie, jednak zbyt lekko główkował Taras Romanczuk i Bartosz Mrozek pewnie złapał piłkę.

Doliczone 5 minut.

Szybka kontra Lecha i niecelny techniczny strzał Velde z linii pola karnego. Zła decyzja Norwega, bo należało podać do niepilnowanego Wilaka.

Teraz chwila oddechu dla obrony Lecha. Rzut wolny na połowie rywala wywalczył Velde.

Jagiellonia próbuje atakować, jednak od dłuższego czasu nie było sytuacji pod bramką Mrozka. Poznaniacy uszczelnili defensywę.

Inicjatywa cały czas po stronie gości. Lech ma teraz problem nawet z wyprowadzeniem kontry.

Przerwa w grze, z pomocy lekarskiej musiał skorzystać Elias Andersson.

Lech przygaszony, widać po gospodarzach, że nie spodziewali się takich kłopotów.

Widać, że zawodnicy Jagi jeszcze wierzą w odwrócenie losów meczu. Mocno podkręcili tempo.

Ależ efektownie teraz zagrali białostoczanie. W zamieszaniu po rzucie wolnym Afimico Pululu oddał strzał przewrotką i pomylił się minimalnie! Piłka otarła się o boczną siatkę.

Bardzo groźne płaskie dośrodkowanie Pereiry z prawej strony i Zlatan Alomerović interweniował z kłopotami.

Teraz Ishak zablokowany przy próbie strzału z okolic linii pola karnego.

Doliczona 1 minuta.

Mikael Ishak przegrał w okolicach linii pola karnego pojedynek z obrońcą Jagi i jeszcze ucierpiał w tym starciu. Przerwa w grze.

Lech jest konkretniejszy, stwarza więcej sytuacji niż białostoczanie i na razie jego prowadzenie można uznać za zasłużone.

Mikael Ishak stanął oko w oko z Alomeroviciem, trafił w słupek, ale nawet gdyby wykończył tę akcję skutecznie, gola by nie było. Spalony.

Zbyt głęboko z lewej strony boiska dośrodkował Kristoffer Hansen i piłkę bez trudu złapał Bartosz Mrozek.

Dość mocny płaski strzał z dystansu oddał Radosław Murawski, ale bez zarzutu spisał się Zlatan Alomerović.

Potężna bomba Diegueza z ostrego kąta i piłka poleciała tuż nad poprzeczką! Trybuny jęknęły z przerażenia.

Teraz zapachniało wyrównaniem! Do piłki zagranej za plecy obrońców ruszył Taras Romanczuk i zabrakło mu dosłownie centymetrów, by zdążyć ją strącić do siatki przed wychodzącym Mrozkiem.

Lewym skrzydłem przedzierał się Kristoffer Hansen, zablokował go Joel Pereira i skończyło się tylko rzutem rożnym. Gospodarze mieli jeszcze pretensje, bo uważali, że piłka już wcześniej opuściła boisko.

Od dobrych kilku minut gra toczy się w środku pola i brakuje emocji.

Jagiellonia stara się odrobić straty, ale ma duży problem z wykończeniem. Riposty Lecha są nieco groźniejsze.

Pogubili się teraz kompletnie białostoczanie i Lech mógł mieć stuprocentową okazję. Mikael Ishak został jednak zablokowany w polu karnym.

Niezłą próbę podjął Kristoffer Velde, lecz uderzył obok słupka.

Kristoffer Hansen zablokowany przy próbie strzału sprzed pola karnego.

Teraz do głosu próbuje dojść Jagiellonia. Białostoczanie wyszli z głębokiej defensywy, w jakiej byli przez pierwsze minuty.

Nieźle zapowiadała się kolejna akcja Lecha, jednak Radosław Murawski nie zdążył na prawym skrzydle do długiego podania.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Dziś nadrabiamy zaległości z 4. kolejki PKO Ekstraklasy. W pierwotnym terminie (pierwsza połowa sierpnia) starcie Lecha z Jagiellonią zostało przełożone z uwagi na występy poznaniaków w eliminacjach europejskich pucharów.