Doliczone cztery minuty.

W końcówce podstawowego czasu było uderzenie w słupek w bramce odsłoniętego Juventusu. Zabrakło dokładności w sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym.

Bianconeri dostali odrobinę wiatru w żagle po złapaniu kontaktu z przeciwnikiem. Teraz test dla Benfiki, ponieważ w jej grę wdarło się najwyraźniej niepotrzebne rozluźnienie.

Rafa Silva o krok od hat-tricka. Uderzenie po dośrodkowaniu Joao Maria, jednak piłka została wystrzelona ponad poprzeczkę w bramce Wojciecha Szczęsnego. Świetna szansa została zmarnowana!

I jeszcze kwadrans podstawowego czasu.

Dogasa to spotkanie. Benfica pokazała już wystarczająco dużo interesującego, a Juventus snuje się po boisku. Była próba zaatakowania przez zmienników, jednak podanie Arkadiusza Milika nie zostało opanowane przez Fabio Mirettiego.

Mnożą się nieporozumienia między zawodnikami Juventusu. Alex Sandro nie odnalazł swoim podaniem żadnego kompana z zespołu i piłka ponownie trafiła do graczy w czerwono-białych strojach.

Po przewinieniu Alexa Sandro gospodarze mieli możliwość podwyższenia wyniku po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale piłka została przechwycona przez Wojciecha Szczęsnego.

Zdecydowanie więcej ciekawego w ofensywie proponuje Benfica, choć mogłaby cofnąć się na własną połowę boiska i pilnować wyraźnego prowadzenia. Gospodarze są jednak pewni siebie i zabawiają publiczność kolejnymi atakami.

Uderzenie z bliska na bramkę Juventusu, ale w odpowiednim miejscu ustawił się Wojciech Szczęsny i interweniował nogami. Jeszcze niebezpiecznie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale strącenie piłki głową okazało się minimalnie niedokładne.

Rozegranie zespołu z Piemontu, ale radzą sobie z tym gospodarze. Podanie Filipa Kosticia nie dotarło do ustawionego w pobliżu pola karnego Manuela Locatellego.

Bawią się gospodarze, a dla gości nie ma jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Juventus nie miał nawet tylu sytuacji podbramkowych co liczba goli portugalskiego zespołu.

Po przerwie piłkarze Juventusu od rzutu rożnego. Piłka pozostała poza bramką po próbach Filipa Kosticia oraz Westona McKenniego.

Idzie Benfica, idzie po awans.

Bianconeri mają co odrabiać.

Smutny jest obraz Juventusu. Nic nie zmienia się na lepsze. Bianconeri przegrywają 1:3 i potrzebują trzech goli do uratowania się przed pożegnaniem z Ligą Mistrzów. Arkadiusza Milika nie ma na boisku, a Wojciech Szczęsny dopiero w końcówce rozprawił się z jakimkolwiek uderzeniem celnym.

Doliczone trzy minuty.

Benfica oddała piłkę przeciwnikom i przygląda się ich topornemu rozegraniu. Futbolówka krążyła po obrzeżach pola karnego gospodarzy zanim dośrodkowanie Filipa Kosticia zostało poskromione. Nie oddał uderzenia Moise Kean.

Nie trzeba chyba dodawać, że Juventus potrzebuje trzech goli do przedłużenia nadziei na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Każdy może sam ocenić jaka jest szansa na takie przebudzenie podopiecznych Massimiliano Allegrego.

Akcja Juventusu z wykorzystaniem prawego skrzydła. Podanie do nieobstawionego Westona McKenniego, ale piłka, po dośrodkowaniu reprezentanta USA, została wyekspediowana na korner.

Benfica rozdrażniona i jest rzut karny za zagranie ręką Juana Cuadrado.

Nerwowo przyjezdni z Turynu, o czym świadczy między innymi niedokładne odegranie głową Leonardo Bonucciego do Wojciecha Szczęsnego.

Jedenastka na miarę niespodzianki?

Podanie w pole karne do Rafy Silvy, który uciekł zdezorientowanym Leonardo Bonucciemu oraz Danilo. Uderzenie ofensywnego zawodnika Benfiki okazało się niecelne. W odpowiedzi piłka prześlizgnęła się po głowie Dusana Vlahovicia po dośrodkowaniu.

Federico Gatti, czyli największe zaskoczenie w jedenastce Juventusu, wyekspediował piłkę po dośrodkowaniu na korner. Benfica nie oddała uderzenia po zagraniu spod chorągiewki.

Trener Massimiliano Allegri nie postawił od początku meczu na Arkadiusza Milika. Partnerem Dusana Vlahovicia w ataku został Moise Kean, który zaprezentował się dobrze w poprzednim, wygranym 4:0 meczu z Empoli.

Enzo Fernandez ułożył sobie piłkę na prawej stopie przed polem karnym Juventusu. Jego uderzenie nie było niebezpieczne dla Wojciecha Szczęsnego.

Juventus starał się odpowiedzieć na ataki oskrzydlające Benfiki. Zabrakło porozumienia między Westonem McKennim a napastnikami Bianconerich.

Benfica w czerwonych koszulkach i getrach, a także w białych spodenkach. Z kolei Juventus w czarnych strojach z białymi elementami. Pierwsze, niebezpieczne dośrodkowanie Rafy Silvy w kierunku Goncalo Ramosa, ale rewelacyjnie interweniował Juan Cuadrado.

Ostatnie przygotowania do meczu.

Piłkarze Benfiki na stadionie.

Przyjezdni skoncentrowani.

Poznaliśmy jedenastki obu drużyn.

Juventus musi ryzykować. Co z występem Szczęsnego i Milika?

Sędzia: Srdjan Jovanović (Serbia)

Orły rozegrały w piątek hitowe spotkanie z FC Porto.

Przygotowania tuż przed wylotem do Portugalii.

Każdy inny wynik niż wygrana wyeliminuje podopiecznych Massimiliano Allegrego z Ligi Mistrzów. Rywalizacja z Benficą będzie egzaminem dla obrony Juventusu. Wojciech Szczęsny zachował czyste konto w poprzednim, wygranym 4:0 meczu z Empoli, ale drużyna z Portugalii pokazała już w Turynie, że potrafi radzić sobie z defensywą Bianconerich.

Benfica w przeddzień wyzwania.

Benfica zagrała w poprzednim meczu z FC Porto. Prestiżowa rywalizacja na Estadio Dragao zakończyła się zwycięstwem 1:0 zespołu z Lizbony. Decydująca bramka padła w 72. minucie po strzale Rafy Silvy z podania Davida Neresa.

Lądowanie graczy Juventusu w Lizbonie.

Sytuacja Juventusu jest katastrofalna. Do awansu ma bardzo daleko, a i zostanie "spadochroniarzem" do Ligi Europy stoi pod znakiem zapytania. Można to uratować tylko dwoma zwycięstwami w pozostałych meczach. We wtorek Bianconeri powalczą w Lizbonie z Benficą. W pierwszym meczu z tym przeciwnikiem Arkadiusz Milik strzelił pierwszego gola dla Juventusu w Lidze Mistrzów, ale nie uchronił on przed porażką 1:2.