Koniec! Derby północnego Londynu dla Arsenalu!

Głośne śpiewy kibiców Arsenalu na stadionie lokalnego rywala.

Sędzia doliczył minimum pięć minut.

Son miał piłkę przy nodze, czekał na Perisicia, ale zagrał mu totalnie nie w tempo. Wzajemne pretensje zawodników.

Niezłe płaskie dośrodkowanie Kulusevskiego w pole karne, był lekki rykoszet, ale nie zmyliło to Ramsdale'a, który spokojnie złapał piłkę.

Son strzelił z rzutu wolnego prosto w mur.

Rzut wolny dla Tottenhamu z osiemnastu metrów. Perisić uprzedził obrońcę i był faulowany.

Kulusevski płasko zagrywał wzdłuż pola karnego i nogami broni Ramsdale.

Son strzela nad poprzeczką! Będzie rzut rożny dla Tottenhamu. Delikatny rykoszet.

Xhaka zagrywał bez patrzenia, ale kompletnie nie spodziewał się tego Nketiah.

Zamieszanie w polu karnym gości. Richarlison przyciąga do siebie piłkę, jakby ta była zaczarowana. Uderzenie Brazylijczyka broni jednak Ramsdale.

Dobra wrzutka Sona z rzutu wolnego, ale na przedpolu nie popełnił błędu Ramsdale. Pewne piąstkowanie.

Dziesięć minut do końca. Arsenal nie zwalnia i cały czas stosuje wysoki pressing, dzięki czemu szybko odbiera piłkę.

Jednak nie Odegaard, a Xhaka. Mocny strzał, ale wyraźnie nad poprzeczką.

Strzał Nketiaha z osiemnastu metrów broni Lloris, ale sędzia wrócił do faulu na Odegaardzie. Rzut wolny dla gości.

Arsenal oddalił grę od własnej bramki.

Szybko rozegrany rzut wolny przez Arsenal, ale Nketiah został zablokowany przy próbie strzału.

Partey miał trochę miejsca przed polem karnym, pokusił się o strzał, jednak tym razem wyraźnie spudłował.

Odegaard zmarnował okazję do kontry dwóch na dwóch, ale szczęśliwie poszedł pod faul i wywalczył rzut wolny.

Doherty po raz kolejny wygrał pojedynek z Martinellim w polu karnym. Zanosiło się na groźną akcję, a skończyło bez strzału.

Arsenal wyraźnie zwolnił tempo w drugiej połowie. Nieoczekiwanie doszedł do głosu zespół Tottenhamu.

Son zagrał na obieg do Kulusevskiego, ten zacentrował na dalszy słupek, ale niepilnowany Sessegnon źle trafił w piłkę. Koszmarny strzał.

Romero bardzo ostro zaatakował Xhakę. Na pograniczu czerwonej kartki. Aż dziwne, że nie było nawet żółtej.

Zakręcił piłkę Kulusevski z bardzo ostrego kąta, ale nie na tyle, by zmusić do interwencji Ramsdale'a.

To jest szturm Tottenhamu w drugiej połowie. Arsenal jeszcze bez choćby jednego strzału po zmianie stron.

Mieli rzut wolny Kanonierzy, ale tym razem nie popisał się Odegaard. Zagrał zbyt nisko i piłka wybita w aut.

Tym razem Kulusevski wcielił się w rolę asystenta. Podał do Kane'a, który kierunkowym przyjęciem wypracował sobie sytuację strzelecką z szesnastego metra, jednak ponownie świetnie broni Ramsdale!

Wreszcie sensowna akcja Tottenhamu. Kane odegrał do Kulusevskiego, ten wbiegł w pole karne, oddał niezły strzał w kierunku dalszego słupka, jednak minimalnie zabrakło precyzji.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Była mała kontrowersja w samej końcówce, wydawało się, że sędzia podyktował rzut karny dla Tottenhamu, ale ostatecznie zmienił zdanie. Arsenal do przerwy dominuje i zasłużenie prowadzi 2:0.

Kane wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony, oddał dobry strzał głową, ale broni Ramsdale!

Sędzia doliczył minimum dwie minuty.

Długie podanie za linię obrony, ale Kane nie uwolnił się spod krycia Saliby i nie zdołał wypracować sobie sytuacji. Pewnie łapie piłkę Ramsdale.

Xhaka urwał się na lewym skrzydle, jednak jego dośrodkowanie było nieudane. Chciał płasko zaskoczyć defensywę Tottenhamu, lecz nie doszedł do strzału Nketiah.

Odegaard strzela prosto w mur. Źle to uderzył.

Saka faulowany tuż przed polem karnym Tottenhamu. Arsenal chce iść po kolejne gole.

Doskonale rozgrywają piłkę w środkowej strefie boiska goście. A nawet jeśli przytrafi się strata, to momentalnie jest doskok i odbiór.

Rozbity zespół Kogutów. Oba gole padły po ich błędach, choć oczywiście Arsenal sporo temu pomógł.

Nie wyhamował Robero i wpadł na Martinelliego, który zagrał już piłkę. Zasłużona kartka.

Dośrodkowanie Odegaarda, wybijają piłkę gospodarze, a po chwili wracającą w pole karne futbolówkę łapie na przedpolu Lloris.

Nketiah faulowany na 30. metrze od bramko Tottenhamu. Kolejna niezła sytuacja dla Kanonierów.

Pół godziny za nami. Irytują się kibice Tottenhamu, bo coraz większą kontrolę nad wydarzeniami na boisku ma Arsenal.

Partey uruchomił kontrę gości, zagrał do Saki, ale ten po niezłym opanowaniu i kontroli piłki poślizgnął się w momencie strzału. Nie było zagrożenia.

Pracuje w defensywie Nketiah. Tu nikt nie jest zwolniony z zadań obronnych. Doskonale zablokował dośrodkowanie Sessegnona napastnik Arsenalu.

Saka ponownie zagrał dobrze z rzutu rożnego, znów pokazał się na dalszym słupku Nketiah, ale zabrakło strzału.

Korner dla gości.

W odpowiedzi świetnie z dalszej odległości przymierzył Odegaard, ale jeszcze lepiej w bramce spisał się Lloris.

Hoejbjerg pokusił się o uderzenie z dystansu, ale trafił w dobrze ustawionego Parteya.

Groźnie pod bramką Tottenhamu. Kolejny prosty błąd w obronie gospodarzy. Nketiah mocno zagrał wzdłuż linii piątego metra, jednak tym razem zawodnicy Spurs wybijają piłkę.

Był tam jeszcze delikatny rykoszet od nóg jednego z obrońców, ale nie może to być żadnym usprawiedliwieniem. Koszmarna pomyłka byłego już reprezentanta Francji. Arsenal na prowadzeniu.

Kane doskonale kierunkowo przyjął piłkę, od razu poszukał na prawym skrzydle Kulusevskiego, ale podał niecelnie. Włączał się jeszcze do akcji Doherty. Zmarnowali to gospodarze.

Odegaard z rzutu wolnego, ale Partey strzela bardzo niecelnie. Odetchnął Lloris.

Coraz groźniejszy Arsenal. Spycha gospodarzy do głębokiej defensywy.

Saka miękko zacentrował z rzutu rożnego, został w bramce Lloris, lecz Nketiah nie zdołał oddać strzału. Dobra postawa defensywy Tottenhamu.

Pierwszy raz zaatakował Arsenal. Xhaka zagrał na lewą stronę, Martinelli nieźle kiwnął obrońcę w polu karnym, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

Kulusevski pobiegł do kontry z własnej połowy, ale podanie było zdecydowanie zbyt mocne i nie było szans, by cokolwiek zrobić w tej sytuacji.

Pierwszy raz ruszył lewym skrzydłem Sessegnon, ale był dobrze blokowany i piłka po jego zagraniu nie dotarła do Kane'a.

Craig Pawson gwizdnął po raz pierwszy. Zaczynamy derby północnego Londynu!

Zawodnicy wychodzą na płytę boiska. Wielkie granie niebawem się rozpocznie!

I Kanonierzy:

Skład gospodarzy:

Lider przyjechał na obiekt lokalnego rywala.

W przypadku wygranej Arsenal może uciec w tabeli na osiem punktów od Manchesteru City. Jest więc o co grać.

Po emocjonujących derbach Manchesteru czas na derby północnego Londynu. Na takie spotkanie nikogo nie trzeba zapraszać podwójnie. Tottenham - Arsenal. Początek o godz. 17.30!