Dawno nie było tak młodego strzelca z Hiszpanii.

Doliczone cztery minuty do podstawowego czasu.

Raczej pozamiatane na pięć minut przed końcem podstawowego czasu. Liverpool FC nie zagrał po przerwie równie przebojowo jak w pierwszej połowie, ale najpewniej nie pozwoli na doprowadzenie do remisu.

Darwin Nunez strzela wszędzie tylko nie do bramki Aston Villi. Rewelacyjne podanie przez dwie linie Mohameda Salaha, a piłkarz z Urugwaju wyprzedził defensora i wybiegł sam na sam z Robinem Olsenem. Nie ma jednak gola, pudło!

Nieudane rozegranie Aston Villi z wykorzystaniem Lucasa Digne'a. Ostatecznie wmieszali się w to wszystko gracze z Liverpoolu i nie pozwolili stworzyć okazji do wyrównania.

Mohamed Salah wykonał przytomne odegranie przed linię pola karnego. Znalazł się tam dopiero co wprowadzony z ławki rezerwowych na boisko Naby Keita. Jego uderzenie przeleciało obok spojenia słupka z poprzeczką.

Andrew Robertson wyrósł na rekordzistę Premier League.

Czas pracuje na korzyść gości, ale ich przewaga stopniała o połowę, dlatego absolutnie nie mogą być pewni zdobycia kompletu punktów w Boxing Day.

Ruszyli do pościgu podopieczni Unaia Emery'ego.

Leon Bailey bryluje pod względem liczby zmarnowanych sytuacji podbramkowych. Rywalizuje z nim w tym meczu przede wszystkim Darwin Nunez. Tym razem napastnikowi Aston Villi nie udało się oddać dobrego uderzenia z kilkunastu metrów.

Podanie Darwina Nuneza do Thiago Alcantary w pobliże linii pola karnego. Składający się do oddania uderzenia pomocnik został osaczony przez obrońców z Birmingham.

Szansa na zagrożenie gościom rozegraniem rzutu wolnego. Lucas Digne zabrał się za wykonanie dośrodkowania, ale trafił prosto w Thiago Alcantarę. W odpowiedzi kontratak Mohameda Salaha i chyba tylko awaria obuwia Egipcjanina uratowała Aston Villę.

Ani Mohamed Salah, ani Darwin Nunez nie imponują pod względem skuteczności.

Pierwsza akcja po przerwie i na jej zakończenie piłka znalazła się w bramce Alissona. Ciekawie, ale nie ma gola kontaktowego z powodu spalonego Olliego Watkinsa w momencie podania z głębi pola.

Solidna zaliczka gości.

Aston Villa musi gonić przeciwnika.

Liverpool FC już może szykować formę na powrót do Ligi Mistrzów.

Imponujący bilans Mohameda Salaha.

The Reds zdecydowanie konkretniejsi w pierwszej połowie, dzięki czemu zeszli na przerwę z prowadzeniem 2:0. Aston Villa miała swoje sytuacje podbramkowe, ale nie potrafiła wykorzystać ani jednej z nich. Dlatego na razie nic nie wskazuje na niespodziankę w Villa Parku.

Darwin Nunez strzelił prosto w Robina Olsena po dograniu Alexa Oxlade'a Chamberlaina. Świetna szansa na powiększenie prowadzenia została zmarnowana.

Doliczone trzy minuty do podstawowego czasu.

Virgil Van Dijk ustawił się w odpowiednim miejscu własnego pola karnego i poradził sobie z płaskim dośrodkowaniem. Do piłki nie doszli Ollie Watkins, ani Leon Bailey.

Sytuacja jest jeszcze analizowana i niewykluczone, że bramka Virgila Van Dijka zostanie zapisana jako samobójcza Ezriego Konsy.

Dobrze zapowiadająca się akcja została przerwana z powodu spalonego. Wznowienie zostało przyznane gospodarzom.

Po dwóch kwadransach spotkania jest skromne prowadzenie podopiecznych Juergena Kloppa. Gospodarze nie wykorzystali swoich szans na doprowadzenie do remisu.

Ponownie Darwin Nunez i miał on przed oczami wyłącznie bramkarza Aston Villi. Nieco zbyt nonszalanckie, zbyt pochopne rozwiązanie. Robin Olsen poradził sobie z płaskim uderzeniem reprezentanta Urugwaju.

Wyraźnie niecelne uderzenie Darwina Nuneza i Robinowi Olsenowi nie pozostało nic poza odprowadzenie piłki wzrokiem poza boisko.

Raz jeszcze Andrew Robertson od rzutu rożnego, więc zanosiło się na zagrożenie dla bramki Robina Olsena. Tym razem akcja Liverpoolu została przerwana gwizdkiem z powodu przewinienia Virgila Van Dijka. Holender próbował oddać strzał.

Mohamed Salah zdobył prowadzenie dla gości!

Piłka po raz drugi w bramce Robina Olsena, ale tym razem nie zmienił się wynik. To z powodu spalonego Joela Matipa. Liverpool FC nie rozegrał perfekcyjnie ataku, a była szansa na podwojenie prowadzenia.

54 asysty defensora w Premier League - to rekord!

Aston Villa musiała wcześnie martwić się wyrównaniem. W 13. minucie jej akcja domagała się lepszego wykończenia, ale po płaskim dośrodkowaniu piłka prześlizgnęła się po stopie Leona Baileya.

W ostatnich minutach spokojnie na boisku. Liverpool FC w nietypowych, ciemnozielonych strojach. Nie ma jednak wątpliwości, że doświadczeni podopieczni Juergena Kloppa kontrolują wydarzenia na murawie.

Aston Villa musi wcześnie martwić się gonieniem przeciwnika. Publiczność podniosła się z miejsc, ale po pierwsze Ollie Watkins trafił swoim strzałem w Alissona, a po drugie był na spalonym.

Od razu na początku meczu przerwa spowodowana niebezpiecznie wyglądającym zderzeniem. Już wiadomo, że trzeba będzie sporo doliczyć do pierwszej połowy meczu. Ucierpiał Tyrone Mings.

Drużyna Juergena Kloppa wygrała w czterech wcześniejszych meczach z Aston Villą. W trzech z nich straciła gola, więc musiała strzelić minimum dwa. Kiedy piłkarze z Birmingham po raz ostatni zwyciężyli z Liverpoolem, był to pamiętny mecz zakończony wynikiem 7:2.

Aston Villa rozegrała w przerwie mundialowej cztery mecze towarzyskie i wiodło się jej ze zmiennym szczęściem. Odniosła zwycięstwo 1:0 z Chelsea FC, zremisowała 2:2 z Brighton and Hove Albion, a ponadto poniosła porażki 1:3 z Cardiff oraz 0:1 z Villarrealem.

Jedenastka z Liverpoolu.

Matty Cash i Jan Bednarek rozpoczną mecz na ławce rezerwowych Aston Villi.

Sędzia: Paul Tierney

W Boxing Day dojdzie między innymi do konfrontacji Aston Villi z Liverpoolem. Oba zespoły mają za sobą dwa kolejne zwycięstwa w Premier League. Klub Jana Bednarka i Matty'ego Casha pokonał Manchester United oraz Brighton and Hove Albion. Z kolei The Reds zwyciężyli z Tottenhamem Hotspur i Southampton.