Korner po zablokowanym przez Dawida Szymonowicza uderzeniu Pontusa Almqvista. Pogoń Szczecin pozostaje na połowie przeciwnika i w ten sposób przybliża się do odniesienia zwycięstwa. Było jeszcze napomnienie żółtym kartonikiem dla protestującego Roberta Kolendowicza.

Doliczone pięć minut.

Adrian Lis już biega w pole karne Pogoni Szczecin.

Koncert zmian personalnych, z którego niewiele wynika. Pogoń Szczecin pozostaje na skromnym prowadzeniu i jeszcze kilku minut brakuje jej do odniesienia pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie.

2011 osób na stadionie.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu do zakończenia spotkania. Wiele przełomowego nie dzieje się na boisku. Warta Poznań straciła animusz z początku obu połów i prawdopodobnie zbiera energię na finisz. Pogoń Szczecin ospała i ma problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych.

Dante Stipica interweniował po miękkim dośrodkowaniu.

Po zagraniu ręką Benedikta Zecha szansa na doprowadzenie do remisu z rzutu wolnego. Piłka została ustawiona blisko pola karnego Pogoni Szczecin. Kopnięta przez Adama Zrelaka poleciała ponad poprzeczką w bramce Dantego Stipicy.

Przewinienie na wspomagającym obrońców Luce Zahoviciu.

Konstantinos Triantafyllopoulos oraz Kamil Grosicki interweniowali po odchodzącym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Warta Poznań tym razem nie miała możliwości pokonania Dantego Stipicy i tym samym doprowadzenia do remisu.

Kamera pokazała nieco zaniepokojonego sytuacją na boisku Jarosława Mroczka, prezesa Pogoni Szczecin.

Przerwa w grze spowodowana urazem Benedikta Zecha.

Po dwóch zmianach Jensa Gustafssona drużyna z województwa zachodniopomorskiego trochę odsunęła grę od bramki Dantego Stipicy. Inna sprawa, że oddaje w tym meczu bardzo mało strzałów jak na niedawnego uczestnika eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Cały czas coś dzieje się w polu karnym Pogoni Szczecin, która kompletnie rozsypała się po powrocie z szatni na boisku. Piłka po dośrodkowaniu Konrada Matuszewskiego została wyekspediowana przez defensora na korner.

Ponownie naładowana energią po golu kontaktowym Warta Poznań. Atak Zielonych został powstrzymany przez ostatniego obrońcę zespołu Jensa Gustafssona.

Piłkarze powracają na boisko z szatni.

Pogoń Szczecin ma stosunkowo bezpieczne prowadzenie 2:0 w rywalizacji z Wartą Poznań. Po golu Kamila Grosickiego było trafienie samobójcze Roberta Ivanova. Zieloni nie odpowiedzieli na nie zbyt wieloma interesującym atakami. To Portowcy znaleźli się na szerokiej drodze do odniesienia zwycięstwa w Grodzisku Wielkopolskim.

Doliczona minuta.

Ponownie na spalonym zawodnik z Poznania.

Jan Grzesik opanował piłkę na prawej stronie boiska, ale nie miał pomysłu na nadanie rozpędu akcji poznaniaków. Ostatecznie jego dośrodkowanie trafiło w powracającego do obrony zawodnika Pogoni Szczecin.

Rozpoczął się kwadrans meczu poprzedzający zejście piłkarzy na przerwę do szatni. Pogoń Szczecin nie pozwala na zagrażanie Dantemu Stipicy, a gospodarze mają problem z pozbieraniem się po dwóch straconych golach.

Pierwsza szansa na odpowiedź Zielonych. Zakotłowało się po dośrodkowaniu w polu karnym Pogoni Szczecin, a szczęście sprzyjało Dantemu Stipicy. Piłka zaliczyła lądowanie w rękawicach chorwackiego bramkarza.

Akcja indywidualna Jeana Carlosa Silvy, którego dośrodkowania nie wykorzystał do oddania uderzenia Mateusz Łęgowski. Piłka odbiła się niezdarnie od nogi młodzieżowca Pogoni Szczecin.

Warta Poznań gra agresywnie w centrum boiska, co pozwala odbierać piłkę ospałym szczecinianom. Inna sprawa, że próba uruchomienia podaniem prostopadłym Adama Zrelaka została powstrzymana przez dobrze ustawionego Jeana Carlosa Silvę.

Piękna seria Chorwata z Pogoni Szczecin.

Wymiana podań zaprezentowana przez Luisa Matę, Kamila Grosickiego oraz Sebastiana Kowalczyka. Raz jeszcze połapali się we wszystkim poznaniacy i nie pozwolili na sprawdzenie uderzeniem Adriana Lisa.

Warta Poznań stara się wykorzystać słabe ogniwo w obronie przeciwnika, jakim jest zagubiony Luis Mata. Robert Ivanov uruchomił kolejnym niebezpiecznym podaniem crossowym Adama Zrelaka, jednak ten, podobnie jak wcześniej Jan Grzesik, oddał uderzenie w boczną siatkę w bramce Pogoni Szczecin.

W rozegraniu podopieczni Jensa Gustafssona i poszukują oni miejsca do zagrożenia Adrianowi Lisowi. Trochę to potrwało zanim Zieloni zahamowali wymianę podań po zagraniu Jeana Carlosa Silvy.

Po przewinieniu Luki Zahovicia ekspresowe rozpoczęcie gry dalekim podaniem w pole karne Pogoni Szczecin. Jan Grzesik oderwał się od Luisa Maty i zakończył rozegranie rzutu wolnego uderzeniem w boczną siatkę. Poważne ostrzeżenie dla zespołu Jensa Gustafssona.

Warta Poznań w zielonych strojach z białymi elementami, natomiast Pogoń Szczecin na czarno z białymi wstawkami. Pierwsza próba rozpędzenia się przez Sebastiana Kowalczyka została przerwana przewinieniem.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Upalny trening Pogoni Szczecin.

Pogoń Szczecin również zdobyła komplet punktów w poprzednim meczu.

Zdecydował wczesny cios w meczu Pogoni z Jagiellonią

Pogoń Szczecin wygrała w poprzednim meczu w PKO Ekstraklasie 1:0 z Jagiellonią Białystok. Kilka dni po odpadnięciu z eliminacji Ligi Konferencji Europy zaprezentowała się słabo, ale miała szczęście, że podopieczni Macieja Stolarczyka nie wykorzystali licznych sytuacji podbramkowych.

Tak wyglądały przygotowania piłkarzy Pogoni Szczecin.

Zieloni chcą pójść za uderzeniem.

Tak wyglądał poprzedni mecz Zielonych.

Warta zepsuła święto w Legnicy. Więcej konkretów i pierwsza wygrana w sezonie

Warta Poznań nie zapunktowała w dwóch meczach na początku sezonu, ale w trzecim, zarazem poprzednim odniosła zwycięstwo 2:1 z Miedzią Legnica. Sukces w rywalizacji z beniaminkiem zawdzięczała uderzeniom Adama Zrelaka oraz Macieja Żurawskiego.

Poznaniacy w krótkiej wyprawie na mecz.

W niedzielę w PKO Ekstraklasie zmierzą się między innymi Warta Poznań z Pogonią Szczecin. Podopieczni Jensa Gustafssona jak dotąd wyłącznie przegrywają w tym sezonie w spotkaniach na wyjeździe. Wrócili na tarczy z Reykjaviku, Wrocławia oraz Kopenhagi.