Fiorentina przybliża się do ćwierćfinału.

Problem gospodarzy z przedostaniem się pod bramkę Pietro Terracciano, chyba stracili już resztkę nadziei oraz energii.

Zaczęło się!

Nie trzeba rozpisywać się, jak trudna jest ponownie sytuacja Azzurrich. Gospodarze grają w dziewięciu, a muszą raz jeszcze gonić Fiorentinę. Być może tym razem drużyna Vincenzo Italiano nie pozwoli sobie na kompromitujące wypuszczenie z rąk zaliczki.

Gra wznowiona po raz ostatni.

Przewaga pod względem posiadania piłki Fiorentiny, ale między innymi Krzysztof Piątek nie miał okazji do odzyskania prowadzenia. Zrobił to Lorenzo Venuti w doliczonej minucie.

Doliczona minuta.

Krótka przerwa spowodowana urazem Driesa Mertensa.

Fiorentina nie potrafi potwierdzić przewagi liczebnej trzecim golem. Nużące rozegrania prowadzone przez podopiecznych Vincenzo Italiano. Denerwuje się obrazem spotkania nieliczna publiczność zgromadzona na Stadio Diego Armando Maradona.

Kanonada Fiorentiny i ogromne zamieszanie. Sędzia przerwał bombardowanie z powodu spalonego, choć przyjezdni domagali się przyznania rzutu karnego za przewinienie Juana Jesusa na Youssoufie Malehu.

Akcja z udziałem Krzysztofa Piątka zakończyła się zablokowanym uderzeniem z linii pola karnego. Rozegranie ACF Fiorentiny zostało przeczytane przez podwójnie osłabionych podopiecznych Luciano Spallettiego.

Gra ponownie wznowiona.

Doliczone sześć minut.

Nie idzie gospodarzom, nie idzie.

Sędzia jeszcze ogląda powtórki.

Realna szansa na doprowadzenie do remisu, w zasadzie pierwsza po golu Cristiana Biraghiego. Piłka kopnięta przez Hirvinga Lozano przeleciała nieznacznie poza celem.

Pierwsze uderzenie Krzysztofa Piątka, po powrocie na włoskie boiska, pozostawiało bardzo dużo do życzenia. Przynajmniej nie pozwolił Azzurrim na przeprowadzenie niebezpiecznego kontrataku.

Polak ponownie w calcio!

Ponownie zaatakowała drużyna z Toskanii i mogła praktycznie zamknąć spotkanie. Po płaskim dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłka znalazła się pod nogami Nicolasa Gonzaleza. Pogubił się ponownie Amir Rrahmani, ale zawodnik Fiorentiny nie oddał celnego uderzenia na bramkę Alexa Mereta.

Awantura. Faouzi Ghoulam starł się z Nicolasem Gonzalezem. Sędzia musiał pofatygować się do czupurnych zawodników i nieco ich utemperował słownie.

Fiorentina zbudowana odzyskaniem prowadzenia. Na początku drugiej połowy spotkania goście wyglądali na przestraszonych, ale teraz odpowiadają atakami. Korner dla zespołu Vincenzo Italiano po zablokowanym strzale.

Jedenastu gospodarzy nieustannie naciska na zawodników z Florencji. Kolejna szansa na zdobycie prowadzenia, jednak tym razem Pietro Terracciano popisał się refleksem na linii bramkowej.

Po przerwie przyspieszyli podopieczni Luciana Spallettiego. Piłka trafiła w pole karne do Andrei Petagni, którego mocne uderzenie okazało się nieznacznie niedokładne.

Rozpoczęła się druga połowa meczu w Neapolu. Gospodarze będą w niej rywalizować w jedenastu przeciwko dziesięciu gościom. To konsekwencja czerwonej kartki dla Bartłomieja Drągowskiego, którą zobaczył za przewinienie na Eljifie Elmasie.

Niebawem wznowienie meczu.

Doliczone dwie minuty.

Fiorentina na połowie przeciwnika, rozegranie na obrzeżach pola karnego, ale żaden z podopiecznych Vincenzo Italiano nie zdecydował się na postraszenie uderzeniem bramkarza Napoli.

Na początku kwadransa poprzedzającego przerwę uderzenie z kilkunastu metrów Alfreda Duncana. Odpowiednio ustawiony obrońca Napoli nie pozwolił na przedostanie się futbolówki w pobliże bramki strzeżonej przez Davida Ospinę.

Nie jest to na razie mecz trzymający w ogromnym napięciu. Nie ma powodu do specjalnego narzekania, kilkakrotnie podniosła się temperatura na boisku, jednak pozostaje bezbramkowo.

Kompletnie nieudane podanie prostopadłe wykonał Riccardo Saponara. Piłka nie nadawała się do oddanie strzału dla żadnego innego zawodnika ofensywnego z Florencji.

Przerwa w grze spowodowana urazem.

Ponownie od rzutu rożnego ekipa z Toskanii. Piłka po dośrodkowaniu poszybowała do Nikoli Milenkovicia, z którego upilnowaniem nie poradził sobie Amir Rrahmani. Uderzenie zawodnika z Bałkanów okazało się nieznacznie niecelne i futbolówka wylądowała po nim na poprzeczce.

Pierwsza próba pokonania Davida Ospiny podjęta przez Dusana Vlahovicia. Serb oddał niebezpieczne uderzenie z kilkunastu metrów, ale piłka nie ominęła po nim Kolumbijczyka. Efektowna interwencja zaprezentowana przez doświadczonego bramkarza i tylko korner dla Fiorentiny.

Akcja Azzurrich z wykorzystaniem szeroko rozstawionego na lewym skrzydle zawodnika. Na razie ani jedna szarża któregokolwiek zespołu nie zakończyła się niebezpiecznym uderzeniem.

Podanie z lewego skrzydła w pole karne zespołu z Neapolu. Piłka została powstrzymana przez bramkarza, a kilkadziesiąt sekund później po przeciwnej stronie boiska interweniował z powodzeniem Bartłomiej Drągowski.

Pierwsza szarża w kierunku bramki strzeżonej przez Bartłomieja Drągowskiego. Drużyna z Neapolu uruchomiła podaniem prostopadłym Eljifa Elmasa. Reprezentant Macedonii Północnej dał się dogonić Lorenzo Venutiemu i nie sprawdził strzałem Polaka.

Drużyny w nieklasycznych strojach. Napoli w czerwonych koszulkach i spodenkach z białymi elementami, a Fiorentina na biało z fioletowymi wstawkami.

Zestawienie Azzurrich.

Z dwójki Polaków od początku zagra Bartłomiej Drągowski.

W środę awans wywalczyła Atalanta.

Atalanta pierwsza w ćwierćfinale. Nie obyło się bez kontrowersji

Krzysztof Piątek na Stadio Diego Armando Maradona.

Sędzia: Giovanni Ayroldi

O drugie miejsce w ćwierćfinałach Pucharu Włoch powalczą w czwartek SSC Napoli i ACF Fiorentina. W kadrze wybranej przez trenera Vincenzo Italiano na to spotkanie znaleźli się Bartłomiej Drągowski oraz powracający do calcio Krzysztof Piątek. Z powodu zakażenia koronawirusem nie zagra Piotr Zieliński.