Jeszcze szansa dla Łódzkiego Klubu Sportowego na wyrównanie z rzutu rożnego po szarży Pirulo. Wykonanie stałego fragmentu gry było jednak katastrofalne i piłka uciekła gospodarzom poza boisko. Pozostało zaledwie kilka minut w derbach.

Siwo od dymu.

Widzew Łódź spróbował potrzymać piłkę na połowie przeciwnika. Akcja zespołu, będącego na prowadzeniu, z wykorzystaniem prawego skrzydła. Dośrodkowanie zakończyło lot w rękawicach Marka Kozioła.

Fabio Nunes upadł na boisko po kolizji z Michałem Trąbką oraz Pirulo. Denerwują się gospodarze.

Doliczone 10 minut.

Kolejna przerwa spowodowana urazem. To jeszcze sporo potrwa.

A nie, to kartka dla Janusza Niedźwiedzia. Próbował uspokoić samego siebie.

Kartonik dla sztabowca Widzewa. Janusz Niedźwiedź próbuje uspokajać.

Przerwa spowodowana urazem, zdążycie obejrzeć gola.

Widzew prowadzi w derbach!

Jeszcze jedna zmarnowana świetna szansa na gola przez gospodarzy. Pogubiła się defensywa Widzewa Łódź, ale nie udało się za to jej ukarać Samu Corralowi. Przegrał pojedynek z bramkarzem!

Dwie zmiany ofensywne przeprowadzone przez trenera Marcina Pogorzałę. Kompani próbują uruchomić wprowadzonych z ławki rezerwowych Samu Corrala oraz Ricardinho, jednak próbują to odpowiednie słowo w tych okolicznościach.

Od rzutu wolnego na połowie przeciwnika Widzew Łódź. Dogranie Bartłomieja Pawłowskiego nie trafiło do żadnego zawodnika zainteresowanego oddaniem strzału. Podręcznikowe piąstkowanie Marka Kozioła.

Po prostu nie do wiary, co zrobił Maciej Dąbrowski. To, że jest obrońcą, nie jest dostatecznym usprawiedliwieniem. ŁKS wybiegł trzech na dwóch, tymczasem doświadczony piłkarz totalnie zepsuł kontratak zbyt głębokim podaniem do Samu Corrala.

Gra wznowiona po sześciu minutach.

Gra zostaje przerwana z powodu skandalicznego zachowania w sektorach. Trzeba to będzie wszystko doliczać.

Tymczasem na trybunach.

Sędzia zarządził przerwę w grze - to reakcja na zachowania na trybunach.

Riposta Widzewa Łódź na ostatnie ataki przeciwnika. Przekombinowali Bartłomiej Pawłowski oraz Kristoffer Hansen. Dlatego piłka znalazła się w rękawicach Marka Kozioła.

Jeszcze bez zmian w obu zespołach.

Nieporozumienie Fabio Nunesa z własnym bramkarzem. Przez moment zanosiło się na uderzenie do bramki Macieja Dąbrowskiego. Skończyło się jednak lądowaniem piłki poza boiskiem. Podniosła się wrzawa na trybunach.

Szansa dla ŁKS-u na zaskoczenie przeciwnika z rzutu rożnego. Stały fragment gry został przyznany gospodarzom po niebezpiecznym strzale odbitym przez bramkarza. Gospodarze przechodzą do ataku, podobnie jak w pierwszej połowie, po odparciu początkowego natarcia Widzewa.

ZOBACZ WIDEO: Co ze zdrowiem byłego agenta Lewandowskiego? Mamy informacje prosto od Kucharskiego!

Marek Hanousek zbiegł na skrzydło i dzięki jego interwencji w konfrontacji z Maciejem Radaszkiewiczem, gospodarze nie mieli możliwości przeprowadzenia niebezpiecznego kontrataku.

Wznowienie wrzutem z autu z niewłaściwego miejsca.

Ponownie Widzew Łódź. Piłka po wrzutce Martina Kreuzrieglera spadła na głowie ustawionego w centrum pola karnego Dominika Kuna, a jego uderzenie zakończyło się szybowaniem futbolówki nad poprzeczką.

Bardzo mocne uderzenie na początek drugiej połowy meczu! Ernest Terpiłowski oddał uderzenie z kilkunastu metrów w słupek. Niebezpieczna akcja Widzewa Łódź była konsekwencją straty Pirulo blisko własnego pola karnego.

Druga połowa.

Piłkarze powracają na boisko.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dlaczego negocjacje będą jeszcze trudniejsze? Bayern nie "trawi" agenta Lewandowskiego

45 minut derbów Łodzi na zero. Dobre fragmenty w grze obu drużyn, ale to tylko fragmenty. Ponadto dużo nerwowości, niedokładności. Widzew niby atakował częściej, ale wypady Łódzkiego Klubu Sportowego kończyły się nieco groźniejszymi strzałami. Oby po przerwie widowisko było bardziej ekscytujące.

W poniedziałek również skuteczność nie była wielkim atutem pierwszoligowców.

Skra poszła śladem Rakowa, a Stomil o krok od spadku

Nikt nie zamierza odsłonić się i zaryzykować.

Piotr Janczukowicz tym razem pokazał się na połowie przeciwnika. Jego uderzenie zza pola karnego okazało się niedokładne i futbolówka przeleciała po nim obok spojenia słupka z poprzeczką.

Piotr Janczukowicz powstrzymał dryblującego w pobliżu narożnika pola karnego Karola Danielaka. Po chwili jednak ponownie futbolówka znalazła się w posiadaniu Widzewa Łódź.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Wiemy, co Bayern zaproponuje Lewandowskiemu. Polak nie będzie zadowolony!

Maciej Radaszkiewicz toczy batalie z przeważającymi siłami przeciwnika. Nie dociera do niego piłka po dośrodkowaniach. Zdenerwowany na to wszystko popełnił faul na Pawle Zielińskim.

Miękka wrzutka Michała Trąbki na głowę Piotra Janczukowicza. Strzelec znajdował się pod piłką i po wyskoku nieczysto strącił piłkę poza bramkę Widzewa Łódź.

Także Łukasz Gikiewicz żywo zainteresowany trwającym meczem.

Dwa kwadranse derbów Łodzi za drużynami i niezmiennie atakom obu brakuje wykończenia. Na przykład przed momentem podopieczni Janusza Niedźwiedzia rozprawili się z płaskim dośrodkowaniem Bartosza Szeligi.

Podanie w pole karne ŁKS-u do Bartłomieja Pawłowskiego. Starał się on jeszcze uruchomić Dominika Kuna, ale wmieszał się w to wszystko Mateusz Bąkowicz i nie pozwolił Widzewiakom na oddanie strzału.

Osamotnionemu na połowie przeciwnika Maciejowi Radaszkiewiczowi nie udało się wypracować przestrzeni do oddania uderzenia. Kompani z Łódzkiego Klubu Sportowego sposobili się zdecydowanie za wolno do podparcia tego ataku.

Płaskie dośrodkowanie z prawego skrzydła w wykonaniu Karola Danielaka, który sprytnie wypracował sobie przestrzeń. Maciej Dąbrowski wybił piłkę, która ułamek sekundy wcześniej przeszła przed nosem nieco zdezorientowanego Ernesta Terpiłowskiego.

Sprytna wymiana podań z udziałem Maksymiliana Rozwandowicza oraz Kristoffera Hansena. Zdążyli się w to wmieszać gospodarze i nie pozwolili żadnemu przeciwnikowi na stoczenie pojedynku z Markiem Koziołem.

Piotr Janczukowicz pomagał sobie ręką w opanowaniu piłki, gwizdek sędziego i od rzutu wolnego Widzew Łódź.

Maciej Dąbrowski wykorzystał swoje doświadczenie, ustawił się w odpowiednim miejscu własnego pola karnego i rozprawił się z dośrodkowaniem z lewego skrzydła Fabio Nunesa. Kolejna akcja Widzewiaków zakończyła się nieprzyjemnym uderzeniem Kristoffera Hansena, które zostało sparowane przez Marka Kozioła nad poprzeczkę.

Na trybunach Czesław Michniewicz.

Kwadrans rywalizacji na zero i była ona falująca. Widzew Łódź rozpoczął dynamiczniej i spędzał więcej czasu na połowie przeciwnika. Następnie ŁKS odpowiedział swoimi atakami i to on na razie sprawił więcej problemów bramkarzowi rywala dwoma strzałami celnymi.

Pierwsza akcja Łódzkiego Klubu Sportowego zakończona uderzeniem celnym. W pole karne przeciwnika wbiegł Maciej Wolski i sprawdził bramkarza Widzewa Łódź.

ŁKS przeszedł do ataku pozycyjnego po niemrawym rozpoczęciu spotkania. Podopiecznym Marcina Pogorzały nie udało się przedostać w pobliże bramki lokalnego przeciwnika.

Bartłomiej Pawłowski próbował pokonać Marka Kozioła uderzeniem z rzutu wolnego. Piłka uciekła doświadczonemu pomocnikowi poza lustro bramki. Została ona odprowadzona wzrokiem poza boisko.

Świetne podanie z głębi pola do wbiegającego w szesnastkę Karola Danielaka. Pomocnik nie popisał się swoim odegraniem i pozwolił na wyekspediowanie piłki rozpaczliwie powracającemu na pozycję Oskarowi Koprowskiemu.

ŁKS w białych strojach z czerwonym pasem po przekątnej na koszulkach. Widzew na czerwono w białymi elementami.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Ustawienie gospodarzy.

Jedenastka Widzewa Łódź.

Tak wyglądała najlepsza jedenastka poprzedniej kolejki.

Mobilizacja na dnie tabeli. Najlepsi I-ligowcy 30. kolejki

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzewiacy przegrali w poprzednim meczu z Koroną Kielce.

Widzewiacy nie poradzili sobie w poprzednim meczu z Koroną.

Kolejne rozczarowanie w Łodzi. Szykawka ukłuł Widzew

Widzew Łódź poniósł w poprzednim meczu porażkę 1:2 z Koroną Kielce. Drużyna Janusza Niedźwiedzia zdobyła prowadzenie uderzeniem Kristoffera Hansena. Później do głosu doszła Korona i odwróciła wynik dzięki strzałom Kyryło Petrowa oraz Jewgienija Szykawki.

Tak Widzew mobilizuje się przed spotkaniem z lokalnym przeciwnikiem.

Trener Marcin Pogorzała przed prestiżowym starciem.

ŁKS wrócił bez punktów z Gdyni.

Arka Gdynia w gazie! Szósta wygrana z rzędu, awans do PKO Ekstraklasy coraz bliżej

ŁKS nie zwyciężył od trzech kolejek. Poprzednim przeciwnikiem podopiecznych Marcina Pogorzały była Arka Gdynia. Przegrali oni 0:2 po dwóch uderzeniach z rzutów karnych oddanych przez Huberta Adamczyka. Przed nimi druga szansa na zdobycia kompletu punktów na otwartym w pełni domowym stadionie.

Przez kilka dni Łódź żyła nadchodzącymi derbami.

Widzew Łódź staje przed szansą odzyskania drugiego miejsca premiowanego awansem do PKO Ekstraklasy. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mogą wykorzystać totalne niepowodzenie Arki Gdynia w meczu z Resovią, a zadaniem stojącym przed nimi jest pokonanie ŁKS-u w derbach.