Koniec. Zasłużona wygrana Liverpoolu, który do Manchesteru City traci 9 punktów, ale ma jeden mecz rozegrany mniej.

Zagranie do Salaha, ten jednak na wyraźnym spalonym.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Zawodnicy Liverpoolu nie zamierzają opuszczać połowy gości. Gracze Leicester mają problemy z przejęciem piłki.

Diaz sam na sam z bramkarzem, piłka przeleciała między nogami bramkarza i omal nie wtoczyła się do bramki.

W końcu pokazali się goście, strzelał Kelechi Iheanacho, ale obok bramki strzeżonej przez Alissona.

Uderzał Trent Alexander-Arnold, ale gola nie ma. Strzał był niecelny.

Salah znalazł sobie miejsce do oddania strzału, ale górą bramkarz.

Liverpool nie pozwala na zbyt wiele rywalom. Gospodarze częściej utrzymują się przy piłce.

Goście starają się atakować. Oni nie mają już nic do stracenia. Liverpool szuka możliwości do kontry. Tak jak przed chwilą, kiedy Diaz uderzył daleko od celu.

Diaz do Joty, ten jednak źle zabrał się z piłką i ją zgubił.

Juergen Klopp nagadał swoje sędziemu. Arbiter wysłuchał i wypalił: CISZA!

Liverpool stara się oszczędzać siły, rywale nie mają pomysłu na atak. Z boiska zaczyna wiać nudą.

Diaz uderzył sprzed pola karnego, piłka odbiła się od obrońcy i obok słupka wyszła na rzut rożny.

Mocne ogranie Robertsona, Schmeichel nogami zdołał odbić piłkę.

W ostatnich minutach zawodnicy Leicester są aktywniejsi. Liverpool musi więcej uwagi poświęcać defensywie.

James Maddison uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w mur. To jedna z nielicznych w ostatnim czasie okazji Lisów.

Przed kolejną szansą w meczu Jota. Groźny strzał z pola karnego końcami palców na rzut rożny wybił Schmeichel.

Rozpoczęła się 2. połowa.

Przerwa. Początek był wyrównany, później jednak przewagę uzyskał Liverpool, który w końcu dopiął swego.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Uderzał Firmino, Schmeichel zdołał obronić. Dominacja Liverpoolu nie podlega dyskusji.

Do piłki doszedł Thiago Alcantara, ale strzał przeleciał tuż obok bramki.

Powoli zbliżamy się do przerwy. Liverpool nie dopuszcza rywala pod własną bramkę.

Liverpool prowadzi i ma coraz większą przewagę. Goście niewiele potrafią zdziałać w ostatnich minutach.

W zamieszaniu z pola karnego uderzał Firmino. Będzie rzut rożny.

Rwana gra w ostatnich minutach. Zawodnicy często leżą na murawie.

Kolejna przerwa w grze. Tym razem cierpi Daka.

Robertson barkiem wpakował się w słupek. Jednak pozbierał się, ale musiało boleć.

W ataku raz jedni, a raz drudzy. Jednak klarownych okazji, poza tą z początku gry, niewiele.

Cały czas piłka nie opuszcza okolic środka boiska. Brakuje strzałów, ale wydaje się, że wkrótce się ich doczekamy.

Nie zmienia się obraz gry. W ostatnich minutach drużyny nie oddają uderzeń na bramkę rywala.

Sporo walki w środku pola. Żadna z drużyn nie zamierza bronić się, ale szuka swoich okazji.

Justin płasko dogrywał z pola karnego, ale Daka źle przejmował piłkę.

Więcej z gry mają gospodarze, ale to goście póki co mieli korzystniejszą okazję do zdobycia gola.

Dogranie z rzutu wolnego. Głową uderzał Roberto Firmino, ale wysoko ponad bramką.

Liverpool stara się zepchnąć rywali na jego połowę. Gracze Leicester mają jednak inne plany.

Mecz poprowadzi Chris Kavanagh.

Liverpool jest wiceliderem Premier League i stara się gonić Manchester City. Strata jednak jest spora, ale możliwa do odrobienia. Leicester plasuje się dopiero na 12. pozycji.