Upłynął już doliczony czas gry. Radomiak wywalczył rzut wolny w środku pola.

Radomiak zamknięty we własnym polu karnym.

Kolejny rajd Skórasia, kolejne płaskie dogranie i znowu było groźnie. Cele odnalazł się najlepiej we własnym polu karnym i wybił pilkę.

Lekki strzał Ishaka z jedenastu metrów, piłka spadała pod poprzeczkę, ale leciała na tyle wolno, że Majchrowicz bez problemu ją złapał.

Doskonała akcja Skórasia, płaskie dogranie na piąty metr, ale Rossi w ostatniej chwili uprzedził Ishaka.

Wszystkie siły rzucają do ataku przyjezdni. Radomiak już skupiony wyłącznie na defensywie.

Minimum pięć minut doliczyli sędziowie.

Majchrowicz nie spieszy się ze wznowieniem gry. Radomiak kradnie cenne sekundy przy każdej okazji.

Cóż to mogło być za wejście Bogusza, ale przestrzelił z szesnastu metrów po świetnym dograniu Karwota.

Zamieszanie przy linii bocznej. Leży na murawie dwóch piłkarzy Radomiaka.

Kolejny źle rozegrany rzut wolny przez Lecha. Wrzutka Kwekweskiriego i spokojnie na piątym metrze interweniuje Majchrowicz.

Miękkie dośrodkowanie w pole karne, wygrał walkę w powietrzu Skóraś, ale nie miało dużej siły to uderzenie. Pewna obrona Majchrowicza.

Świetne dośrodkowanie Ramireza, ale żaden z zawodników Lecha nie zaatakował piłki w obrębie pola bramkowego.

Lech poczuł, że spotkanie nie jest jeszcze przegrane. Radomiak zepchnięty do defensywy.

I mógł paść gol z niczego! Cichocki wybija jednak piłkę z linii bramkowej po strzale Ramireza i niespodziewanym rykoszecie od Amarala!

Męczy się dziś Lech. Brakuje ruchu na połowie przeciwnika, przez co trudno przychodzi gościom stwarzanie sytuacji.

Ależ popsuli rzut wolny gospodarze. Kombinacyjnie, na dwa tempa, ale Nascimento podawał za mocno w kierunku kolegi z drużyny.

Przypomnijmy - jeśli Radomiak dowiezie wygraną, będzie to jego szóste ligowe zwycięstwo z rzędu.

W drugiej połowie spotkanie wyraźnie się wyrównało. Można odnieść wrażenie, że to świadome działanie Radomiaka, który ustawił się typowo pod kontrę. Lech natomiast zupełnie nie radzi sobie w ataku pozycyjnym.

Miękka wrzutka Nascimento z rzutu wolnego, ale piłka leciała bardzo długo i Bednarek mógł spokojnie ustawić się do interwencji.

Kolejna niezła akcja Kolejorza, lecz zawiodło podanie Skórasia. Pokazał się na lewym skrzydle Amaral, jednak nie miał najmniejszych szans, by dobiec do piłki w obrębie boiska.

Dobre prostopadłe podanie do Czerwińskiego. To był świetny pomysł Kwekweskiriego. W porę przeczytał to jednak Majchrowicz i był przy piłce o ułamek sekundy wcześniej niż obrońca Lecha.

Świetnie wyszli spod pressingu gospodarze. Abramowicz dostał dobre podanie na wolne pole, szukał płaskiego podania w kierunku Angielskiego, ale ten był nieznacznie spóźniony i nie zdołał oddać strzału.

Strzelał Kwekweskiri, jednak czujny był Majchrowicz. Wyczekał do końca i pewnie odbił piłkę.

Skóraś faulowany przez Jakubika i Lech zyskał rzut wolny metr od linii bocznej pola karnego.

W odpowiedzi akcja Lecha, jednak strzał Czerwińskiego był kiepskiej jakości. Piłka w wolnym tempie przetoczyła się obok słupka.

Chwila niepewności i... gramy dalej. Sędziowie tym razem nie dopatrzyli się przekroczenia przepisów.

Drybling Leandro, po którym ręką we własnym polu karnym zagrał Douglas! Tak przynajmniej twierdzą gospodarze. Czekamy!

Kwekweskiri wrzucał z rzutu rożnego, ale nie zdołał oddać strzału Salamon. Była jeszcze kolejna centra z prawej strony, ale tym razem pewnie na przedpolu bronił Majchrowicz.

Ładna akcja Lecha. Amaral zagrał na jeden kontakt do Ishaka, ale ten nie zdołał oddać strzału z kilku metrów. Naciskał go obrońca, co miało wpływ rozwój sytuacji.

Ależ zamieszanie w polu karnym Lecha. Blisko gola na 3:0, jednak w dogodnej sytuacji nie trafił w piłkę Machado. Po chwili sędziowie odgwizdali spalonego.

Rozpoczynamy drugą połowę.

W ekipie gości szykują się dwie zmiany. Przygotowani do wejścia Kwekweskiri oraz Skóraś.

Wracają na boisko zawodnicy obu drużyn.

Indywidualna akcja Kamińskiego, ciekawy drybling w polu karnym, jednak doskonale interweniował wślizgiem Rossi. Przy okazji jeszcze nastrzelił rywala i Lech nie ma nawet rzutu rożnego.

Pierwsza połowa potrwa dłużej o minimum trzy minuty.

Ostatnie minuty to niemrawe próby ataków ze strony Lecha, ale niewiele z tego wynika.

Kolejny raz gra została przerwana. Leandro nadział się na Douglasa, który składał się do wybicia piłki.

Zamieszanie w polu karnym Radomiaka. Czerwiński strzelał z szesnastu metrów, ale trafił w stojącego tuż przed bramką Ishaka. Po chwili Czerwiński faulował Machado.

Ależ popsuli kontrę gospodarze. Leandro przebiegł kilkadziesiąt metrów, zagrał do wbiegającego w pole karne Machado, ale ten fatalnie skiksował przy próbie dośrodkowania. Minął element zaskoczenia i wyjaśnili sytuację poznaniacy.

Długie podanie do Douglasa, lecz ten nie opanował piłki. Powiedzieć, że nie klei się gra ekipie z Poznania, to jak nic nie powiedzieć.

Ciekawy pomysł miał Nascimento, szukał takiego ciętego zagrania do rozpędzonego na lewym skrzydle Machado, jednak zabrakło mu precyzji i piłkę przejął Salamon.

Niepewne piąstkowanie Majchrowicza po rzucie rożnym, ale bramkarz Radomiaka po chwili się zrehabilitował i złapał piłkę po lekkim trąceniu jej przez Murawskiego.

Lech wychodził do kontry w trzech zawodników, ale Kamiński łatwo stracił piłkę, gdy tylko znalazł się na połowie Radomiaka.

Ba Loua faulował Machado. Bezradni są piłkarze Lecha. Nie potrafią odebrać piłki rywalom, muszą uciekać się do przewinień. Gospodarze mają ten mecz pod totalną kontrolą.

Kolejna szansa Radomiaka! Dobra centra z prawego skrzydła, złożył się do efektownego strzału z woleja Machado, jednak uderzył w środek bramki i Bednarek nie miał problemów z interwencją.

Douglas rozrzucił akcję na prawe skrzydło do niepilnowanego Kamińskiego, ale ten oddał bardzo niecelny strzał z narożnika pola karnego.

Rozcięty nos Murawskiego. Chwila przerwy i piłkarz wraca na boisko. Gra wznowiona.

Murawski wciąż nie podnosi się z murawy. Widoczna jest krew. Mocno ucierpiał w tym starciu pomocnik Lecha.

Soczyste uderzenie Murawskiego z blisko czterdziestu metrów, jednak piłka trafiła idealnie w ręce Majchrowicza.

Ba Loua wrzucał z lewego skrzydła, jednak Abramowicz wybił piłkę, uprzedzając zamykającego akcję na dalszym słupku Czerwińskiego.

Prosta strata gospodarzy na własnej połowie, ale nie wykorzystali tego zawodnicy Lecha. Najpierw zablokowany został strzał Murawskiego, a poprawka Ba Loua była zbyt lekka. Majchrowicz pewnie złapał piłkę.

Poświęcenie Jakubika. Szedł do końca za akcją i został mocno trafiony piłką w twarz przez Douglasa. Przypadkowe, ale bardzo bolesne.

Pokazywał się na wolne pole Abramowicz, ale Maurides zbyt długo zwlekał z podaniem i ostatecznie zdołał odebrać mu piłkę Amaral.

A gospodarze swoje. Nie chcą się zatrzymywać, tylko jeszcze bardziej podkręcają tempo. Lider rozgrywek nie potrafi sobie z tym poradzić.

Sędzia Jarosław Przybył nie miał wątpliwości po analizie powtórek. Rzut karny dla Radomiaka!

Sprawa wydaje się ewidentna.

Sędzia pobiegł do monitora ocenić tę sytuację!

Kolejny raz wściekli piłkarze i kibice Radomiaka. Abramowicz centrował z lewej strony i kolejny raz Karlstrom odbił piłkę ręką!

Sędziowie nie dopatrzyli się przekroczenia przepisów.

Nascimento strzelał z rzutu wolnego, jednak trafił w mur. Była jeszcze próba dobitki - zablokowana. Gospodarze reklamują jeszcze zagranie ręką Karlstroma.

Świetny drybling Nascimento przed polem karnym Lecha i Radomiak wywalczył rzut wolny! Ależ to będzie szansa dla gospodarzy. Łatwo dał się nabrać na to Ba Loua.

Daleki wyrzut piłki z autu przez Abramowicza, wygrał walkę w powietrzu Cichocki, jednak strzelił za lekko i nie zaskoczył Bednarka.

Lech ma spore problemy z utrzymaniem się przy piłce. Gospodarze postawili twarde warunki.

Centrostrzał w wykonaniu Jakubika, ale piłka przeleciała wyraźnie obok bramki.

Majchrowicz pewnie łapie piłkę przy linii końcowej. Lech nic nie ugrał po tym stałym fragmencie.

Amaral odczuwa ból i przez dłuższy moment nie podnosił się z murawy. Lech tymczasem ma rzut rożny.

Odnośnie zajścia sprzed meczu. Kibice pobili ochroniarzy, którzy próbowali zerwać niewygodny transparent.

Gdy tylko Radomiak przedostanie się na połowę Lecha, momentalnie jest doskok. Przed momentem Nascimento był nie tyle podwojony, co potrojony. Rywale nie pozwolili mu odwrócić się w kierunku bramki.

Na razie Radomiak praktycznie cały czas jest w posiadaniu piłki, choć głównie na własnej połowie. Lech broni się dość głęboko i nie podchodzi wyższym pressingiem.

Mamy jakieś zamieszki na trybunach. Opóźnia się początek meczu.

Zawodnicy wychodzą na płytę boiska.

Lech zagra dziś na biało, natomiast Radomiak w tradycyjnych zielonych strojach.

Lech dziś osłabiony.

I jest też skład Radomiaka:

Znamy już skład Lecha!

Sędzią spotkania będzie Jarosław Przybył z Kluczborka.

Radomiak wygrał pięć ostatnich spotkań w PKO Ekstraklasie, ale dziś czeka go trudne zadanie, gdyż zagra z liderem rozgrywek - Lechem Poznań.

Czekamy!