Doliczone trzy minuty.

Pogoń Szczecin kreuje bardzo mało w drugiej połowie spotkania. Była wspomniana rewelacyjna szansa Michała Kucharczyka po dośrodkowaniu Jeana Carlosa Silvy, ale to wszystko. Kamil Grosicki miał szansę pokonania Filipa Majchrowicza, ale spudłował i nie była to stuprocentowa okazja.

Szansa dla Radomiaka na odrobienie strat strzałem z rzutu wolnego. Przewinienie blisko narożnika pola karnego Pogoni Szczecin. Bardzo dogodna pozycja do pokonania Dantego Stipicy. Piłka zatrzymała się jednak na murze pieczołowicie rozstawionym przez Chorwata.

Interweniują wszystkimi możliwymi sposobami szczecinianie i są skuteczni w swoich działaniach. Może i momentami wygląda to rozpaczliwie, ale defensywnie ustawiona drużyna Kosty Runjaicia przybliża się stopniowo do zdobycia kompletu punktów w Radomiu.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu na dogonienie Pogoni Szczecin, a może to przyjezdni potwierdzą wyższość drugim trafieniem. Na razie beniaminek od rzutu rożnego i tylko przez moment zapachniało po dośrodkowaniu trafieniem samobójczym, ponieważ nerwowo interweniowali Portowcy.

Akcja rozegrana po obwodzie pola karnego Radomiaka. Futbolówka trafiła ostatecznie w pobliże narożnika szesnastki do Pawła Stolarskiego, który nie jest wytrawnym strzelcem i nie przymierzył do bramki Filipa Majchrowicza.

Publiczność nie doczekała się podyktowania rzutu karnego po starciu z udziałem Leandro Rossiego w szesnastce Pogoni Szczecin. Tylko korner, ponieważ po zaledwie kilku sekundach spektakularnie interweniował na linii Dante Stipica.

Radomiak nie został utemperowany wprowadzeniem na boisko w szczecińskim zespole Kamila Grosickiego. To beniaminek PKO Ekstraklasy spędza więcej czasu na połowie przeciwnika, ale jego atakom brakuje wykończenia. Czas pracuje na korzyść podopiecznych Kosty Runjaicia.

Przekombinowali gospodarze na obrzeżach pola karnego przeciwnika. Akcja rozprowadzona przez Leandro Rossiego w pewnym momencie straciła tempo, a mocno pachniało lądowaniem piłki w bramce Pogoni Szczecin. Ostatecznie było uderzenie, ale nieznacznie niedokładne i kontrolowane przez Dantego Stipicę.

Rewelacyjna szansa na doprowadzenie do wyniku 2:0 nie została wykorzystana przez Michała Kucharczyka po płaskim dośrodkowaniu Jeana Carlosa Silvy. Interweniował intuicyjnie nogami Filip Majchrowicz.

Druga połowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Doliczona minuta.

Piotr Parzyszek przypomniał o sobie po wywołaniu do tablicy. Ponownie oderwał się od radomian po dośrodkowaniu, ale stopą nie przymierzył tak jak głową. Pogoni Szczecin zabrakło odrobiny przestrzeni do zdobycia drugiego gola.

Radomiak jeszcze bez sposobu na pokonanie Dantego Stipicy. Niezła akcja z miernym uderzeniem i Chorwat interweniował z powodzeniem blisko linii bramkowej.

Tym razem kompletnie nieudane dośrodkowanie z lewego skrzydła i futbolówka poszybowała prosto w rękawice Filipa Majchrowicza. Piotr Parzyszek nie ma licznych sytuacji podbramkowych. W zasadzie miał jedną i wykorzystał ją.

Po interwencji Benedikta Zecha korner dla Radomiaka. Dwa przeciągnięte dośrodkowania i nie było strzału na bramkę Pogoni Szczecin. Gospodarze mają coraz mniej czasu na pozbawienie przeciwników prowadzenia w pierwszej połowie.

Radomiak naciska, ale bez efektu.

Po przeciwnej stronie boiska szansa na podwojenie prowadzenia. Niezłe uderzenie Rafała Kurzawy z rzutu wolnego, ale nie zaskoczyło Filipa Majchrowicza. Pogoń Szczecin musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego. Za drużynami pół godziny dynamicznego starcia.

Tak źle Pogoń Szczecin nie broniła od dawna, ale fartownie piłka nie trafia do jej bramki. Ciekawe, na ile wystarczy tego szczęścia. W zamieszaniu po dośrodkowaniu Dawida Abramowicza piłka trafiła w słupek w bramce Dantego Stipicy. Próbował doprowadzić do remisu Raphael Rossi.

Rozpoczęła się druga fala ataków Radomiaka i w polu karnym Pogoni Szczecin muszą uwijać się jak w ukropie Benedikt Zech oraz Konstantinos Triantafyllopoulos. Na razie przyjezdni na zero, ale nie wyglądają na monolit w defensywie.

Po stracie Kacpra Smolińskiego niebezpieczne wyprowadzenie piłki przez Radomiaka. Luis Machado strzelił po wrzutce z głębi pola. Celnie, ale Dante Stipica musi radzić sobie z takimi uderzeniami, jeżeli zamierza ponownie walczyć o tytuł najlepszego bramkarza w PKO Ekstraklasie.

Pogoń Szczecin utemperowała gospodarzy i proponuje szybkie wypady na ich połowę. Dośrodkowanie Pawła Stolarskiego zostało poskromione z drobnymi problemami przez Filipa Majchrowicza.

Dwa uderzenia zawodników Pogoni Szczecin. Po wrzutce z rzutu wolnego strącenie prosto w rękawice Filipa Majchrowicza. Groźniej wyglądała szarża Michała Kucharczyka, ale próba tego zawodnika została zablokowana przez defensora. Niezmiennie skromne prowadzenie gości.

Filip Majchrowicz również popisał się dobrym piąstkowaniem. Bramkarz Radomiaka poradził sobie z dalekim wrzuceniem piłki z autu. Pogoń Szczecin chyba budzi się po okresie naporu Radomiaka.

Interwencja Pawła Stolarskiego po kolejnym dośrodkowaniu Miłosza Kozaka. Radomiak miał jeszcze możliwość zagrożenia Pogoni Szczecin po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak futbolówka została wypiąstkowana podręcznikowo przez Dantego Stipicę.

Poderwał się do ataku Miłosz Kozak. Jego płaskie wstrzelenie z okolicy narożnika pola karnego nie zostało podsumowane uderzeniem w kierunku bramki Dantego Stipicy. Radomiak pokazuje jednak przeciwnikom, że potrafi niebezpiecznie zaatakować.

Piotr Parzyszek otworzył wynik pierwszym strzałem.

Radomiak miał ogromną szansę na doprowadzenie do remisu po nieco ponad minucie od straty gola. Pogoń Szczecin zamotała się totalnie we własnym polu karnym, Dante Stipica odsłonił bramkę, ale sytuacyjny lob Luisa Machado wylądował na górnej siatce. Jeżeli przyjezdni będą tak bronić, to niebawem zapomną o swoim prowadzeniu.

Radomiak w zielonych koszulkach i spodenkach z białymi elementami. Pogoń Szczecin na złoto podobnie jak przed przerwą reprezentacyjną w Poznaniu.

Ostatnie przygotowania Pogoni.

Trener Dariusz Banasik zaproponował teoretycznie ofensywne ustawienie z ustawionymi na desancie Luisem Machado oraz Mauridesem. Wspierać będą ich między innymi powracający po dyskwalifikacji Filipe Nascimento oraz skrzydłowi Miłosz Kozak oraz Leandro Rossi.

Wyglądające katastrofalnie w poprzednim tygodniu boisko zostało doprowadzone do porządku. Pogoda nie powinna przeszkadzać zawodnikom. Ani upalnie, ani chłodno - przyjemny wieczór.

Po problemach kadrowych z początku sezonu trener Kosta Runjaić mógł tym razem skorzystać z większej liczby piłkarzy Pogoni. W drugiej linii wystawił Jeana Carlosa i Kacpra Smolińskiego zamiast powracających po kontuzjach Damiana Dąbrowskiego oraz Kacpra Kozłowskiego. Na ławce rezerwowych pozostał również Kamil Grosicki.

Pogoń Szczecin powalczy o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie.

Drużyna wybrana przez trenera Radomiaka.

Jedenastka wybrana przez Kostę Runjaicia.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Przygotowania zespołu ze Szczecina.

Przed przerwą reprezentacyjną do składu Pogoni Szczecin powrócił Kamil Grosicki. Wychowanek klubu był zmiennikiem i pomógł w przeprowadzeniu akcji bramkowej. Bardzo prawdopodobne jest, że zakontraktowany latem zawodnik wystąpi również w starciu z Radomiakiem.

Pogoń Szczecin wróciła z punktem z terenu lidera Lecha Poznań.

Pogoń Szczecin grała w poprzednim meczu z Lechem Poznań. Na stadionie lidera wywalczyła punkt, ale nie była z niego zadowolona. Po uderzeniu Luki Zahovicia miała przewagę gola oraz zawodnika w polu. Nie potrafiła jednak zarządzać wynikiem i pozwoliła Kolejorzowi doprowadzić do remisu 1:1 w doliczonym czasie.

Dariusz Banasik i jego podopieczni w czasie przygotowań do meczu.

Oba zespoły rozegrały sparing w przerwie reprezentacyjnej. Radomiak zremisował 1:1 z Koroną Kielce będącą na prowadzeniu na zapleczu PKO Ekstraklasy. Pogoń Szczecin gościła w Rostocku i zwyciężyła 1:0 z Hansą dzięki strzałowi Sebastiana Kowalczyka z rzutu karnego.

Radomiak liczy na sprawienie kolejnej niespodzianki po powrocie do PKO Ekstraklasy.

Radomiak w poprzednim meczu o punkty zremisował 2:2 z Lechią Gdańsk. Był dopiero drugi kwadrans i podopieczni Dariusza Banasika przegrywali 0:2 po uderzeniach Mateusza Żukowskiego i Macieja Gajosa. Beniaminek nie poddał się i nie pogodził z niepowodzeniem. Do remisu doprowadzili po przerwie Luis Machado i Karol Angielski.

Kolejka PKO Ekstraklasy, zaplanowana po przerwie reprezentacyjnej, zostanie dokończona w poniedziałek. Radomiak powalczy o punkty z Pogonią Szczecin. Beniaminek potrafił już sprawiać niespodzianki po awansie do elity, Pogoń chce zadomowić się w czołówce.