Doliczone cztery minuty.

Reprezentacja Albanii nadal bez celnego uderzenia i to może być nietypowe zgrupowanie dla Nicka Pope'a, na którym nie zmierzy się z żadnym strzałem. Cała nadzieja na zatrudnienie bramkarza Anglii pozostaje w Polakach.

Albania nie ma dużo do zaproponowania w ofensywie. Gospodarze dostali pozwolenie od przeciwników na dłuższe utrzymanie się w posiadaniu piłki i zaprezentowanie możliwości w ataku pozycyjnym. Nie korzystają z tego i Anglia przybliża się dużymi krokami do zwycięstwa.

Ledian Memushaj miał ochotę na wymierzenie kary reprezentantom Anglii za nierozważne zachowanie na przedpolu Nicka Pope'a. W ostatnim momencie bramkarza ratował Luke Shaw i nie pozwolił na oddanie strzału z bliska do siatki.

Reprezentacja Anglii kreuje sytuacje podbramkowe i szuka możliwości uatrakcyjnienia wyniku. Zrobiło się więcej miejsca na połowie gospodarzy, czego nie potrafił wykorzystać między innymi dopiero co wprowadzony na boisko James Ward-Prowse.

Drużyna z południa kontynentu ma problem z przeprowadzeniem niebezpiecznego ataku. Nick Pope ponownie nie ma możliwości do zaprezentowania umiejętności. Podobnie rzecz się miała w poprzednim meczu przeciwko San Marino.

Konfrontacje o panowanie w centrum boiska. Reprezentacja Albanii została wzmocniona wprowadzeniem z ławki rezerwowych na boisko trzech naładowanych energią zawodników. Gareth Southgate na razie pozwala kontynuować rywalizację podstawowym podopiecznym.

Selekcjoner gospodarzy przygotowuje do wprowadzenia z ławki rezerwowych na boisko pierwszych zmienników. Mało brakowało, a do roszad personalnych doszłoby przy dwubramkowym prowadzeniu reprezentacji Anglii. Harry Kane nie przymierzył z bliska do siatki.

Możliwość podwojenia prowadzenia przez reprezentację Anglii. Niebezpieczna akcja została przeprowadzona przez Raheema Sterlinga oraz Phila Fodena. Albania została uratowana przez Etrita Berishę, który sparował piłkę na słupek po uderzeniu z kilkunastu metrów.

Początek drugiej połowy bez zasadniczej zmiany w obrazie meczu. Anglia utrzymała się w posiadaniu piłki na połowie przeciwnika, a gospodarze niezdarnie zabierali się do pressingu.

Najwyraźniej spieszyło się zawodnikom z powrotem z szatni na boisku. Druga połowa już się rozpoczęła, a Anglia przystąpiła do niej ze skromnym prowadzeniem. Albania musiała w przerwie zastanowić się nad sposobem na doprowadzenie do remisu.

77 procent posiadania piłki przez reprezentację Anglii przełożyło się dotąd na pięć uderzeń, z których dwa były celne. Można je szybko wymienić. Pierwsza próba Kyle'a Walkera z dystansu została obroniona przez Etrita Berishę, a druga Harry'ego Kane'a doprowadziła już do zmiany wyniku. Gospodarze bez strzału w lustro bramki Nicka Pope'a.

Do przerwy prowadzenie Anglii.

Reprezentacja Anglii rozpędzała się powoli, ale zdążyła zdobyć prowadzenie w pierwszej połowie. Nie trzeba było długo czekać na kolejną możliwość pokonania strzałem Etrita Berishy. Potężnie kopnięta futbolówka odbiła się od poprzeczki. Wygląda na to, że rozsypała się obrona gospodarzy.

Także Harry Kane nie opanował futbolówki na wysokości pola karnego przeciwnika. Brakuje pomocy napastnika Tottenhamu Hotspur, którego aktywność w ofensywie ogranicza się na razie do oddania strzału z rzutu wolnego w kumpla z reprezentacji.

Ospale i jednowymiarowo podopieczni Garetha Southgate'a, którzy pogubili się na obrzeżach pola karnego przeciwnika. Albania odpowiedziała kontratakiem, jednak crossowe podanie nie zostało opanowane przez rozpędzonego na prawym skrzydle Armando Broję.

Pierwszy egzamin dla bramkarza reprezentacji Albanii. Gareth Southgate pokrzyczał na swoich podopiecznych, a ci odpowiedzieli strzałem z dystansu Kyle'a Walkera. Etrit Berisha interweniował z dużym wyczuciem, a ponadto miał szczęście, że futbolówka poleciała prosto w niego.

Na zakończenie drugiego kwadransa dośrodkowanie Phila Fodena z lewego skrzydła. Zostało ono wyekspediowane przez rozstawionych w odpowiednich miejscach zawodników w czerwono-czarnych strojach. Pozostało tylko kilkanaście minut na otwarcie rezultatu w pierwszej połowie.

Wstrzelenie w pobliże bramki Etrita Berishy i zakotłowało się po przyspieszeniu Masona Mounta. Już leżał na łopatkach bramkarz reprezentacji Albanii, ale mógł liczyć na interwencję ustawionego w pobliżu Ardiana Ismajliego. Kontratak gospodarzy zakończył się niedopieszczonym podaniem Elseida Hysaja do napastnika.

Skuteczne zachowanie w obronie Berata Djimsitiego. Albania ponownie pilnowała drogi do własnej bramki, a reprezentacja Anglii musi zastanowić się nad bardziej kreatywnymi sposobami atakowania.

Ospale przyjezdni i oddali piłkę za darmo Etritowi Berishy. Defensywa, oparta na zawodnikach znanych z włoskich boisk, interweniuje dotąd z dużym wyczuciem oraz wysoką skutecznością.

Po nierozsądnym przewinieniu Ardiana Ismajliego możliwość pokonania Etrita Berishy uderzeniem z rzutu wolnego. Harry Kane spróbował zdobyć gola płaskim strzałem, ale trafił w pośladki Harry'ego Maguire'a, który na dodatek nieprzepisowo próbował rozbić mur Albanii.

Nieudane rozegranie Anglii na połowie przeciwnika. Gospodarze naładowani energią i nie pozwalają na razie podopiecznym Garetha Southgate'a na kreowanie sytuacji podbramkowych. Zaczyna delikatnie denerwować się selekcjoner.

Minął kwadrans konfrontacji i sytuację podbramkową stworzyli sobie gospodarze. Szybkim atakiem wysłali przeciwnikom poważne ostrzeżenie. Reprezentacja Anglii przekonała się już, że ma do czynienia z trudniejszym przeciwnikiem niż w czwartek.

Drugi korner dla zespołu z Wysp Brytyjskich. Kolejne dośrodkowanie w wykonaniu Phila Fodena zostało wyekspediowane, co otworzyło przed reprezentantami Albanii szansę na przeprowadzenie kontrataku. Zapachniało prowadzeniem gospodarzy, jednak ich akcja zakończyła się strzałem ponad poprzeczką Myrto Uzuniego.

Przyjezdni wymienili podania na połowie ciasno ustawionych przeciwników z południa kontynentu. Nie znaleźli tam miejsca, przez co postanowili rozluźnić zasieki obronne reprezentacji Albanii wycofaniem piłki do Nicka Pope'a.

Nic specjalnego w ostatnich minutach. Reprezentacja Anglii budowała dwa, trzy ataki pozycyjne, ale jedynym jej łupem okazał się korner. Odchodzące dośrodkowanie spod chorągiewki zostało podsumowane kompletnie nieudanym strzałem Johna Stonesa.

Anglia ustawiona coraz wyżej na boisku. Po agresywnym odbiorze futbolówki akcja przeprowadzona ponownie z wykorzystaniem prawej flanki. Próba dostarczenia płaskiego dośrodkowania do Harry'ego Kane'a została zablokowana przez Frederica Veseliego.

Pierwsza szarża Anglii z wykorzystaniem ustawionego na prawej stronie boiska Raheema Sterlinga. Dynamiczny zawodnik zbiegł w kierunku narożnika pola karnego Albanii i szukał tam miejsca do zatrudnienia uderzeniem Etrita Berishy. Wiadomo już, że poszukiwania były bezowocne.

Gospodarze w czerwonych koszulkach, a także czarnych spodenkach oraz getrach. Anglia w białych strojach i poczekała ona początkowo na przeciwnika na własnej połowie boiska. Albania odrobinę niezdarnie w ataku pozycyjnym.

Za drużynami hymny narodowe. Kapitanami są Etrit Berisha oraz Harry Kane.

Gareth Southgate nie eksperymentuje przed najbliższym spotkaniem. Najwyraźniej uznaje reprezentację Albanii za znacznie poważniejszego przeciwnika niż San Marino. Do jedenastki Anglii powrócił między innymi Harry Kane, któremu w ofensywnym trio będą towarzyszyć Raheem Sterling oraz Mason Mount.

Gospodarze w klasycznych strojach.

Kapitan Anglii powraca do jedenastki.

Reprezentacja Anglii odniosła komplet czterech wygranych we wcześniejszych spotkaniach z Albanią. Konfrontacje, do których doszło w eliminacjach do mistrzostw świata, kończyły się kolejno rezultatami 2:0, 5:0, 3:1 oraz 2:0. Poprzednio drużyny zmierzyły się blisko dwie dekady temu we wrześniu 2001 roku.

Sędzia: Orel Grinfeld (Izrael)

Więcej o niedzielnych meczach!

Faworyci są oczywiści. Pora na wygraną Polski po rewolucji

Albania rozpoczęła eliminacje pojedynkiem w Andorze. Odniosła skromne zwycięstwo 1:0 na terenie przeciwnika. Mocniej pachniało jej kolejnymi trafieniami niż jakimkolwiek przeciwnika. Etrit Berisha zmierzył się przez cały mecz z jednym uderzeniem celnym.

Tak Anglia rozprawiła się z przeciwnikiem z San Marino.

El. MŚ 2022: demolka Anglii. Przeciwnik tylko biegał za piłką

Anglia jest na pierwszym miejscu w tabeli po przekonującym zwycięstwie 5:0 odniesionym w meczu z San Marino. Przed przerwą strzeliła drużynie z Półwyspu Apenińskiego trzy gole, a po przerwie dołożyła dwa. Jeden z europejskich dostarczycieli punktów nie zagrażał bramce strzeżonej przez Nicka Pope'a.

Reprezentacja Anglii rozegra w niedzielę drugi mecz w eliminacjach do mistrzostw świata, a jej przeciwnikiem będzie Albania. Na lepszą drużynę czeka pierwsze miejsce w tabeli "polskiej grupy". Spotkanie zostanie rozegrane w Tiranie.