Doliczone cztery minuty.

Tomas Pekhart stopniowo dokłada gole na swoje konto w PKO Ekstraklasie.

Chuca sfaulował Luquinhasa w polu karnym Wisły Kraków. Jedenastka!

Zamieszanie blisko pola karnego przed wykonaniem rzutu wolnego. Uderzenie ze stojącej piłki zostało oddane przez Filipa Mladenovicia, któremu nie udało się przymierzyć w okienko bramki Mateusza Lisa. Legia Warszawa ponownie nie zdołała pozbawić prowadzenia swojego przeciwnika, a czas ucieka.

Na potwierdzenie Felicio Brown Forbes ponownie przed szansą na pokonanie Artura Boruca i jeszcze raz w pojedynku górą były reprezentant Polski. Poskromił on uderzenie Kostarykanina głową po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Wisła Kraków miała możliwość podwojenia prowadzenia. Nie radzi sobie w sytuacjach podbramkowych Felicio Brown Forbes. Rewelacyjnie wymanewrował Mateusza Wieteskę oraz Artura Jędrzejczyka, ale nie pokonał uderzeniem z ostrego kąta Artura Boruca.

Piłka w bramce Wisły Kraków, ale nie ma gola. Mateusz Wieteska znajdował się na spalonym. Defensor wepchnął futbolówkę z bliska do siatki, ale w momencie wcześniejszego zgrania piłki, po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, znajdował się za obrońcami.

Po miniserii dwóch rzutów rożnych płaskie wstrzelenie w pobliże bramki Mateusza Lisa. Poradzili sobie gospodarze i nie pozwolili Tomasowi Pekhartowi na oddanie uderzenia z bliska po dograniu Bartosza Slisza.

Paweł Wszołek już opuścił boisko. Skrzydłowemu nie udało się tym razem wykreować akcji bramkowej.

Nieudana kombinacja z udziałem Luquinhasa. Gospodarze niezmiennie są agresywni w działaniu i starają się rozbijać coraz to kolejne ataki Legii Warszawa. Na razie Czesław Michniewicz nie zdecydował się na wprowadzenie na boisko jakiegokolwiek zmiennika.

Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza stara się przechwycić na dłużej piłkę i swoim rozegraniem zepchnąć przeciwników w pobliże ich pola karnego. Do atakowania angażują się tradycyjnie Josip Juranović oraz Filip Mladenović.

Legia Warszawa odpowiedziała na akcje Wisły Kraków. Również podopieczni Czesława Michniewicza są niebezpieczni na początku drugiej połowy spotkania. Uderzenie Bartosza Slisza było nieprecyzyjne, a poprawka Pawła Wszołka została poskromiona przez Mateusza Lisa.

Yaw Yeboah oddał uderzenie z dystansu w rękawice Artura Boruca. Były reprezentant Polski nie musiał przesuwać się ani o krok w lewo, ani w prawo, żeby poskromić próbę autora dotychczas jedynego gola. Po chwili kolejna niedokładna próba z kilkunastu metrów Felicio Browna Forbesa.

Pierwsza próba uruchomienia dalekim podaniem ustawionego na desancie Felicio Browna Forbesa. Tym razem z powodzeniem zagrał na wyprzedzenie Mateusz Wieteska i wyekspediował futbolówkę z pola karnego Legii Warszawa. Gorzej poszło gościom zorganizowanie się do kontrataku.

Legia Warszawa musi przyspieszyć po powrocie z szatni na boisko, jeżeli zamierza wywalczyć komplet punktów na stadionie Wisły Kraków. Gospodarze wznowili rywalizację z jednobramkową zaliczką, a także z nowym zawodnikiem w jedenastce.

Legia Warszawa musi gonić przeciwnika.

Pierwsza połowa dla Wiślaków.

Doliczona minuta.

Filip Mladenović poczęstował mocnym uderzeniem odpowiednio ustawionego Mateusza Lisa. Nawet w razie lepszego uderzenia reprezentanta Serbii, nie byłoby uznanego gola z powodu spalonego. Zaczynają denerwować się na sędziów Czesław Michniewicz oraz jego sztabowcy.

Interwencja Macieja Sadloka po płaskim dośrodkowaniu Pawła Wszołka. Legia Warszawa musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego, choć pewnie kompani liczyli na uderzenie Tomasa Pekharta. Całe zamieszanie, już po dośrodkowaniu spod chorągiewki, zostało wyjaśnione chwytem przez Mateusza Lisa.

Wisła Kraków nie pozwala Legii Warszawa na przejęcie inicjatywy. W dotychczasowej części rywalizacji niewidoczny jest Tomas Pekhart, którego uruchomienia dobrym podaniem okazuje się skomplikowanym zadaniem dla Joela Valencii czy Luquinhasa.

Yaw Yeboah chciał skompletować dublet. Uderzenie autora dotychczas jedynego gola zostało oddane ze znacznego dystansu. Futbolówka przeleciała po nim wyraźnie ponad poprzeczką w bramce Artura Boruca. Aktualnie Yaw Yeboah zwija się z bólu po przewinieniu Artura Jędrzejczyka.

Dwa kwadranse rywalizacji za drużynami. Na razie przebiega ona po myśli Wisły Kraków. W ostatnich minutach drużyny wymieniły się ciosami, które tylko zapowiadały się niebezpiecznie. Piłka sunęła żwawo w kierunku bramek Mateusza Lisa oraz Artura Boruca, ale żadna z akcji nie została podsumowana dobrym strzałem.

Po przewinieniu Pawła Wszołka na Michale Maku była możliwość sprawienia problemu Legii Warszawa dośrodkowaniem z rzutu wolnego. Futbolówka, bita w pole karne przyjezdnych przez Yawa Yeboaha, ominęła całe towarzystwo i została odprowadzona przez Artura Boruca poza boisko.

Widać mobilizację w szeregach Wisły Kraków. Konfrontacja z utytułowanym przeciwnikiem wyzwoliła pokłady energii w gospodarzach. Ostatnia ich akcja została przerwana gwizdkiem przez sędziego Jarosława Przybyła z powodu spalonego Georgija Żukowa.

Szansa Felicio Browna Forbesa na podwojenie prowadzenia Wisły Kraków. Napastnik gospodarzy opanował piłkę po podaniu z głębi pola przy nieporadnej postawie Mateusza Wieteski oraz Artura Jędrzejczyka. Brawurowe wyjście na przedpole Artura Boruca pozbawiło Kostarykanina możliwości oddania strzału.

Legia Warszawa próbuje przejąć inicjatywę w meczu. Trener Czesław Michniewicz mobilizuje swoich podopiecznych do energicznego oraz agresywnego pressingu. Inna sprawa, że po przechwyceniu piłki przyjezdnych było w ostatnich minutach stać wyłącznie nie niedokładne uderzenia Luquinhasa i Josipa Juranovicia.

Pierwsza szansa Legii Warszawa na doprowadzenie do remisu. Po niedokładnym uderzeniu Luquinhasa zza pola karnego sędzia nakazał wznowienie gry od bramki Mateuszowi Lisowi. Na razie nie panikują piłkarze z Krakowa.

Yaw Yeboah dał prowadzenie Wiślakom!

Tym razem Paweł Wszołek w ofensywie. Pierwsza szarża byłego reprezentanta Polski została poskromiona przez Michala Frydrycha. Nie trzeba było długo czekać na ponowienie ataku, jednak odnalazł się zagubiony kilka sekund wcześniej Maciej Sadlok. Legia Warszawa nadal bez klarownej sytuacji podbramkowej.

Wymiana ataków w przeciwnych stronach boiska. Patryk Plewka nie pozwolił na zatrudnienie uderzeniem Mateusza Lisa. Zablokował on kopniętą zza pola karnego futbolówkę. W odpowiedzi oskrzydlająca akcja Wisły Kraków i w defensywie musiał popracować Paweł Wszołek.

Mgliście na stadionie w Krakowie, ale widać wyraźnie zawodników obu drużyn. Wisłą Kraków w czerwonych koszulkach, a także białych spodenkach oraz getrach. Legia Warszawa przystąpiła do prestiżowej rywalizacji w zielono-czarnych strojach.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

W poprzednim meczu Legia Warszawa odniosła zwycięstwo 2:0 z Lechią Gdańsk. Prowadzenie liderowi dał Tomas Pekhart uderzeniem po dośrodkowaniu Luquinhasa. Rezultat ustalił już w doliczonym czasie Rafael Lopes. Dzięki tej wygranej drużyna Czesława Michniewicza odzyskała prowadzenie w tabeli.

Trener Legii Warszawa przed pojedynkiem w Krakowie.

PKO Ekstraklasa. Czesław Michniewicz zaskoczył. Joel Valencia w "11" Legii?

Legia Warszawa może pochwalić się lepszymi wynikami w PKO Ekstraklasie niż przeciwnik. Stołeczna drużyna zdobyła 26 punktów w 12 kolejkach, a dzięki temu prowadzi w wyścigu po mistrzostwo Polski. Najbliżej lidera znajdują się w tabeli Raków Częstochowa oraz Górnik Zabrze.

Przygotowania podopiecznych Czesława Michniewicza do konfrontacji w Krakowie.

Biała Gwiazda w tym sezonie odniosła dwie wygrane, a w pozostałych spotkaniach po pięć razy podzieliła się punktami i została pokonana. Taki bilans nie pozwolił na wypracowanie bezpiecznej przewagi nad zamykającym tabelę Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Przygotowania gospodarzy do pojedynku z mistrzem Polski.

Wisła Kraków rywalizowała w poprzednim meczu z Cracovią. Derbowa konfrontacja zakończyła się remisem 1:1 i była nieatrakcyjna dla oglądających. Na trafienie Felicio Browna Forbesa z rzutu karnego odpowiedział Pelle van Amersfoort.

Sobotnie granie w PKO Ekstraklasie zostanie podsumowane jednym z klasyków. Wisła Kraków zmierzy się z Legią Warszawa. W przeszłości konfrontacje tych klubów potrafiły decydować o mistrzostwie Polski, a obecnie o prymat w kraju rywalizuje wyłącznie drużyna ze stolicy.