Przyglądamy się już wydarzeniom w doliczonym czasie. Zapewne mieszkańcy Legnicy już bez specjalnej wiary w możliwość dogonienia Radomiaka. Na trybunach w Radomiu z kolei trwa święto. Wygrana podopiecznych Dariusza Banasika jest tym bardziej prawdopodobna, że to oni stwarzają sytuacje podbramkowe i Łukasz Załuska musi ratować przyjezdnych.

Doliczone siedem minut.

Żółta kartka dla Dariusza Banasika za protestowanie.

Jeszcze rzuty rożne Radomiaka, a piłka szybowała w kierunku Mateusza Cichockiego. Dwa uderzenia środkowego defensora szczęśliwie nie wpadły do bramki Miedzi Legnica, a piłkarskim cudem było już pudło z genialnej pozycji Dominika Sokoła. Trzeci gol gospodarzy wisiał w powietrzu!

Szarpane tempo w ostatnich minutach. Wreszcie pojawiła się ciekawa akcja. Rafał Makowski poderwał się przed polem karnym Miedzi Legnica i po podaniu Mateusza Michalskiego przetestował Łukasza Załuskę płaskim strzałem z dystansu. Rutyniarz strącił piłkę na korner.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie

Podanie Marquitosa w pole karne Radomiaka do Patryka Makucha, który w odpowiednim momencie oderwał się od obrońców. Jego celne uderzenie zostało zatrzymane przez dobrze dysponowanego Cezarego Misztę.

Leandro strzelił na 2:0 i Radomiak blisko awansu do finału.

Awantura.

Sędzia biegnie oglądać powtórki.

Daleki wrzut z autu Dawida Abramowicza. Futbolówka szybowała groźnie dla Miedzi Legnica, ale nie została wykorzystana do oddania uderzenia. Radomiak pozostał jednak w pobliżu pola karnego przyjezdnych i po strzale Rafała Makowskiego sygnalizuje zagranie ręką.

Jak na zawołanie zapachniało golem Miedzi Legnica. Przyjezdni zostali zmotywowani widokiem potencjalnych dublerów rozgrzewających się. Marquitos oddał płaskie uderzenie zza pola karnego i gdyby nie interwencja Cezarego Miszty, byłoby wyrównanie. Futbolówka została strącona na słupek!

Miedź Legnica powinna przygotowywać zmienników. Podstawowi zawodnicy nie potrafili wykreować po powrocie z szatni na boisko żadnej stuprocentowej sytuacji podbramkowej dającej nadzieję na wyrównanie.

Rozsądnie Radomiak. Próba zorganizowania się do ataku przez podopiecznych Ireneusza Kościelniaka została zahamowana przez odpowiednio ustawionego Mateusza Michalskiego.

Gospodarze nie pozwalają przyjezdnym przedrzeć się w pobliże bramki Cezarego Miszty. Dopiero pierwsza szarża po przerwie przeprowadzona przez Kacpra Kostosza w wyniku straty Michała Kaputa. Uderzenie napastnika Miedzi Legnica zostało zablokowane.

W wyniku zderzenia z Joanem Romanem ucierpiał Leandro. Najmocniej kojarzony z Radomiakiem od lat zawodnik potrzebuje odrobinę czasu na powrócenie do rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

Kolejne dośrodkowania w pole karne podopiecznych Ireneusza Kościelniaka. Dwa rzutu rożne wykonanie przez Radomiaka i całe zamieszanie wyjaśnił chwytem Łukasz Załuska.

Dawid Abramowicz tradycyjnie ustawiony wysoko i dostał podanie w tempo od Leandro. Płaskie dośrodkowanie bocznego defensora zostało zneutralizowane przez środkowych obrońców Miedzi Legnica.

Druga połowa i Radomiak przystąpił do niej ze skromną zaliczką. Miedź Legnica musiała przygotować w szatni plan na odrobienie strat.

Niebawem wznowienie półfinału.

Również w niedawnym meczu Radomiaka z Miedzią Legnica w sezonie zasadniczym padł gol z rzutu wolnego dla gospodarzy. Wtedy przyjezdni nie odpowiedzieli, ale w barażach mają jeszcze czas na ripostę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu

Obrazki z Radomia.

Doliczone cztery minuty.

Ekipa Dariusza Banasika ma czego bronić.

Damian Nowak dał prowadzenie Radomiakowi!

Szansa dla gospodarzy po przewinieniu Marquitosa na Damianie Nowaku. Kilku radomian zastanawia się nad sposobem wykonania rzutu wolnego.

Ogromna szansa na objęcie prowadzenia dla Miedzi Legnica! Nie do wiary, że napastnik tego nie wykorzystał. Kacper Kostorz miał dużo czasu po podaniu prostopadłym Jakuba Łukowskiego, ale swoim miękkim strzałem nie pokonał Cezarego Misztę. Golkiper Radomiaka strącił futbolówkę poza lustro bramki.

Przerwa na napoje.

Miedź Legnica w natarciu. Marquitos został zablokowany kilkanaście metrów przed bramką po podaniu Joana Romana. Nadbiegł jeszcze Jakub Łukowski i poczęstował Cezarego Misztę dobitką. Poradził sobie golkiper Radomiaka.

Coraz więcej oferują nam piłkarze. No to w telegraficznym skrócie: uderzenie Marquitosa zostało zablokowane, szarża Kacpra Kostorza została poskromiona przez duet Meik Karwot oraz Cezary Miszta, a po przeciwnej stronie boiska chybił z dystansu Leandro.

Patryk Mikita próbował pozostać na boisku, ale kontuzja okazała się zbyt bolesna. Publiczność pożegnała błyskotliwego zawodnika ofensywnego skandowaniem imienia i nazwiska.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

Bozo Musa nie pozwolił Mateuszowi Cichockiemu nie oddanie strzału na bramkę Miedzi Legnica po wrzutce Dawida Abramowicza z rzutu wolnego. Jeszcze korner i tym razem Mateusz Cichocki już się urwał Adrianowi Purzyckiemu. Jego uderzenie głową pół metra obok słupka.

Minuty ze wskazaniem na Radomiaka. Dośrodkowanie z prawego skrzydła nieomal zostało spożytkowane do oddania uderzenia z bliska przez Patryka Mikitę. Nie minęło dużo czasu i Damian Nowak postraszył Łukasza Załuskę odrobinę zbyt pochopnym strzałem z dystansu.

Dośrodkowanie Dawida Abramowicza już zza linii bramkowej. Łukasz Załuska podniósł rękę i przekonał sędziego Jarosława Przybyła do przyznania mu wznowienia.

Marquitos zablokował Rafała Makowskiego w polu karnym Miedzi Legnica. Po chwili nieudana próba pokonania Łukasza Załuski strzałem z dystansu. Doświadczony bramkarz powstrzymał sunącą po murawie futbolówkę.

Patryk Mikita jest w stanie na razie kontynuować walkę z legniczanami. Dariusz Banasik może nadal liczyć na jego ofensywne akcenty.

Przerwa w grze spowodowana urazem Patryka Mikity. Najbardziej bramkostrzelny zawodnik Radomiaka został poturbowany w konfrontacji z Jakubem Łukowskim.

Korner dla Miedzi Legnica. Piłka po małym zamieszaniu spadła kilkanaście metrów przed bramką Cezarego Miszty pod nogami Joana Romana. Hiszpan nie zorganizował się odpowiednio do oddania strzału. Zabrakło przyjęcia i ten ułamek sekundy dał gospodarzom możliwość zablokowania skrzydłowego.

Piłka zmienia właściciela w centrum boiska. Jeszcze ani gospodarze, ani przyjezdni nie narzucili przeciwnikom swoich warunków. Interweniował raz Cezary Miszta, ale było to wyłącznie poskromienie podania w kierunku Marquitosa.

Dwa przewinienia w centrum boiska. Po faulu na Leandro była już możliwość wykonania dobrego dośrodkowania w pole karne Miedzi Legnica. Dawid Abramowicz nie zaskoczył ciasno ustawionych Bozo Musę oraz Nemanję Mijuskovicia.

Radomiak w zielonych koszulkach, a także w białych spodenkach i getrach. Miedź Legnica wybiegła na boisko w niebieskich strojach z białymi akcentami.

Również we wtorek startują baraże o awans do Fortuna I ligi.

II liga. GKS Katowice przed drugą szansą. Startują baraże o awans. Cel: wydostać się z "szalonych" rozgrywek

Wybrańcy trenera Ireneusza Kościelniaka.

Jedenastka trenera Dariusza Banasika.

Więcej o barażach w Fortuna I lidze.

Fortuna I liga: barażowy skok na wielką kasę i marzenia. Czterech chętnych, ale cieszyć się będzie tylko jeden

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Gospodarzem barażu jest wyżej notowana w sezonie zasadniczym drużyna. O awansie zdecyduje wynik jednego meczu. Jeżeli po 90 minutach będzie remis, sędzia zarządzi dogrywkę, a jeżeli również ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, konkurs rzutów karnych.

Tak wyglądała niedawna konfrontacja obu drużyn.

Fortuna I liga: Radomiak pokazał moc przed barażami. Beniaminek sprawił lanie Miedzi Legnica

Całkiem niedawno zespoły zmierzyły sie na stadionie w Radomiu. Konfrontacja długo rozkręcała się, a ożywił ją Radomiak, który odniósł przekonujące zwycięstwo. Zespół Dariusza Banasika pokazał w ten sposób moc przed barażami.

Miedź Legnica zagrała w sobotę na własnym stadionie i zremisowała 1:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Podopieczni Ireneusza Kościelniaka prowadzili, ale pozwolili przeciwnikom na doprowadzenie do kompromisowego wyniku z rzutu karnego.

Poznaj najlepszych pierwszoligowców ostatniej kolejki.

Finiszowali piorunująco. Najlepsi I-ligowcy 34. kolejki

Radomiak poniósł najwyższą porażkę w 34. kolejce.

Fortuna I liga: Stal Mielec najlepsza. Olimpia Grudziądz spadła

Radomiak nie popisał się na zakończenie sezonu zasadniczego i poniósł porażkę 0:4 z legitymującą się marnym bilansem na własnym stadionie Puszczą Niepołomice. Do bramki podopiecznych Dariusza Banasika strzelali Jewhen Radionow, Maksymilian Sitek, Jakub Serafin oraz Piotr Stawarczyk.

W Radomiu początek barażów o awans do PKO Ekstraklasy. Radomiak powalczy o pierwsze miejsce w finale z Miedzią Legnica. W sezonie zasadniczym beniaminek z województwa mazowieckiego był czwarty, a spadkowicz z województwa dolnośląskiego piąty.