Potężne uderzenie z ostrego kąta Hirvinga Lozano, który mimo zmasowanej defensywy przyjezdnych, znalazł się sam w polu karnym Lecce. Poradził sobie z nim dobrze ustawiony Mauro Vigorito.

Doliczone pięć minut.

Nic ciekawego, nic przełomowego, a czas pracuje na korzysć beniaminka. US Lecce ma dwubramkową przewagę i znajduje w sobie pokłady energii na skuteczną obronę. Wygrana na Stadio San Paolo może być najbardziej prestiżową w sezonie podopiecznych Fabio Liveraniego.

Nie będzie jedenastki, zostaje żółta kartka na koncie reprezentanta Polski. Napoli musi szukać innego sposobu na strzelenie gola beniaminkowi.

Wrzawa na trybunach, ponieważ gospodarze i ci na boisku i ci obok niego są przekonani o konieczności podyktowania rzutu karnego za faul na Arkadiuszu Miliku. Sędzia rozmawia z wozem.

Filippo Falco ponownie stworzył zagrożenie. Jego uderzenie zostało zablokowane. Jeszcze poprawka Antonina Baraka i David Ospina w niesamowitych okolicznościach utrzymał Napoli na powierzchni w tej konfrontacji. Prawie każdy odważny wypad podopiecznych Fabio Liveraniego kończy się sytuacją podbramkową. To imponujące.

Arkadiusz Milik próbował strzelić gola z niewygodnej pozycji. Reprezentant Polski już runął na ziemię, oddał uderzenie, ale obok bramki strzeżonej przez Mauro Vigorito.

Dzień świstaka dla zawodników Napoli. Dopiero co dopadli przeciwnika, a ponownie muszą gonić. Nic nie dzieje się jednak bez przyczyny. Napoli jest nieuważne w obronie i nie jest w stanie powstrzymać Gianluki Lapaduli.

Spokojniej w ostatnich minutach. Napoli straciło trochę energii na zredukowanie strat i gromadzi ją na kolejny szturm. Lecce poczuło się dość pewnie na terenie uczestnika Ligi Mistrzów.

Sytuacje podbramkowe po obu stronach boiska. Dwa uderzenia prosto w golkiperów, a szczególnie to Lorenzo Insigne z bliska było w karygodnych okolicznościach. Napoli powinno objąć prowadzenie, ale były reprezentant Włoch razi nieskutecznością.

Lecce nie miało tyle samo szczęścia, co w pierwszej połowie i musi zapomnieć o swoim prowadzeniu. Tymczasem Napoli uskrzydlone udanym atakiem szuka kolejnego gola. Tym razem Azzurri muszą być skuteczniejsi niż w pierwszej połowie. Trafienie Arkadiusza Milika może być mocnym impulsem.

Arkadiusz Milik doprowadził do remisu! Dziewiąty gol reprezentanta Polski w tym sezonie Serie A!

Druga połowa.

Lecce ma czego bronić w drugiej połowie.

Nieudana pierwsza połowa Napoli.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Bramkarz Lecce krzyknął głośno i kazał obrońcom zrobić mu miejsce do interwencji. Pewny chwyt Mauro Vigorito po dośrodkowaniu z lewego skrzydła i wszystko wskazuje na to, że beniaminek zabierza do szatni przewagę.

Ostatnie minuty pierwszej połowy spotkania. Napoli nadal w ataku, jednak przyjezdni bronią wykorzystując całą swoją energię oraz spryt. Na razie trochę szczęśliwie podopieczni Fabio Liveraniego, ale co najważniejsze dla nich bronią skutecznie.

Piłka trafiła w słupek po delikatnym dziobnięciu Lorenzo Insigne! Sprytna próba przelobowania Mauro Vigorito, choć filigranowy zawodnik był tyłem do bramki. Wyglądało to efektownie, ale zabrakło odrobiny dokładności.

Szansa na podwojenie przewagi przez Lecce. Filippo Falco ma dobrze wyregulowany celownik i potrafi ściągnąć pajęczynę z okienka bramki przeciwnika. Tym razem techniczna próba kreatywnego pomocnika i futbolówka przeleciała nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką.

Niespodziewane prowadzenie beniaminka walczącego o utrzymanie.

Wymiana podań blisko linii pola karnego Lecce. Piotr Zieliński starał się stworzyć sytuację podbramkową, ale w gąszczu zawodników w żółto-czerwonych pasiakach było to dość skomplikowane zadanie.

Niecierpliwi są kibice na Stadio San Paolo, którzy po tylu sytuacjach podbramkowych chciałaby już zobaczyć gola gospodarzy. Przed momentem koronkowa akcja z udziałem Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika powinna zakończyć się strzałem Lorenzo Insigne. Włoch jednak za długo kombinował i przekładał sobie piłkę w polu karnym Lecce.

Niecierpliwi są kibice na Stadio San Paolo, którzy po tylu sytuacjach podbramkowych chciałaby już zobaczyć gola gospodarzy. Przed momentem koronkowa akcja z udziałem Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika powinna zakończyć się strzałem Lorenzo Insigne. Włoch jednak za długo kombinował i przekładał sobie piłkę w polu karnym Lecce.

Jednostronna konfrontacja w Neapolu. Niby Lecce stara się zagrozić podopiecznym Gennaro Gattuso, jednak to wszystko dzieje się w znacznej odległości od bramki strzeżonej przez Davida Ospinę.

Mogła być polska bramka w Neapolu! To powinno się skończyć lepiej. Piłka przechwycona blisko pola karnego przez Piotra Zielińskiego, który starał się uruchomić podaniem rodaka. Arkadiuszowi Milikowi uciekła futbolówka w momencie, w którym już pewnie zastanawiał się, w który narożnik przymierzyć z kilkunastu metrów!

Schowani piłkarze Lecce, którzy już poznali siłę ataków Napoli. Dośrodkowanie z lewego skrzydła w kierunku Arkadiusza Milika, którego w ostatnim momencie uprzedził brawurowo interweniujący na przedpolu Mauro Vigorito.

Piotr Zieliński! Wrzutka z lewego skrzydła prosto na głowę reprezentanta Polski, który podobnie jak rodak Arkadiusz Milik nie przymierzył w bramkę Lecce. Jakby nie spodziewał się fatalnego zachowania Fabio Lucioniego, obok którego bezkarnie przeleciała futbolówka.

Kilkakrotnie zaatakowali gospodarze, ale jeszcze żadna z ich sytuacji podbramkowych nie była stuprocentowa. Dwoi się i troi Arkadiusz Milik, jednak jego premierowe uderzenia nie zagroziły golkiperowi beniaminka.

Arkadiusz Milik już tym razem nie kombinował, a strzelił w swoim stylu głową po wrzutce z lewego skrzydła. Spodziewał się lepszego efektu napastnik Napoli, który schował się między obrońcami Lecce, ale nie główkował celnie w bramkę Mauro Vigorito.

Arkadiusz Milik wymienił się pozycjami z Lorenzo Insigne. Wyjątkowo wrzucał reprezentant Polski, a centralnie ustawiony był Lorenzo Insigne. Uderzenie z kilkunastu metrów Włocha zostało zablokowane i nie ma pierwszej w sezonie asysty byłego napastnika Ajaksu Amsterdam.

Gospodarze w błękitnych koszulkach i getrach, a także w białych spodenkach. Przeciwnik wicemistrza Włoch występuje w równie klasycznych żółto-czerwonych pasiakach.

Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik zagrają od początku spotkania.

Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik są ostatnio w wysokiej formie.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Drużyna Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika potrzebuje punktów, żeby zbliżyć się do miejsc premiowanych awansem do europejskich pucharów. W 23. kolejce może ponownie zredukować straty z rundy jesiennej.

Sędzia: Antonio Giua

Fabio Liverani przed wyprawą do Neapolu.

US Lecce wygrało poprzedni mecz aż 4:0 z Torino FC. Beniaminek odniósł zwycięstwo na własnym stadionie po raz pierwszy od czasu awansu do Serie A. Na wyjazdach statystycznie radzi sobie lepiej.

Gennaro Gattuso przed pojedynkiem z US Lecce.

Kibice na Stadio San Paolo nie wyobrażają sobie potknięcia w konfrontacji z walczącym o utrzymanie beniaminkiem. W rundzie jesiennej Napoli zwyciężyło z US Lecce 4:1 na wyjeździe. Dwa gole w tej konfrontacji strzelił Fernando Llorente, a po jednym dołożyli Lorenzo Insigne i Fabian Ruiz.

Napoli odzyskało skuteczność pod wodzą Gennaro Gattuso. Uczestnik fazy pucharowej Ligi Mistrzów wygrał trzy poprzednie mecze. Awansował do półfinału Pucharu Włoch dzięki zwycięstwu 1:0 z Lazio, a ponadto ograł 2:1 Juventus FC oraz 4:2 UC Sampdorię.