W tym artykule dowiesz się o:
Chrobry zremisował 0:0 w derbach z Miedzią Legnica. Nie była to konfrontacja pełna strzałów celnych i sytuacji podbramkowych. Najlepszą szansę na otwarcie wyniku miał Kamil Zapolnik, ale nie pokonał swoim uderzeniem z rzutu karnego Rafała Leszczyńskiego. Interwencja sprowadzonego w rundzie wiosennej bramkarza okazała się na wagę punktu.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Jakub Szrek (Odra Opole, 1)
Odra okazała się skuteczniejsza niż Piast Gliwice w półfinale Fortuna Pucharu Polski i strzeliła gola Arce Gdynia. Jego zdobywcą był Jakub Szrek i okazało się to trafienie na wagę remisu 1:1. Do momentu gry w jedenastu defensywa ze Szrekiem w szeregach radziła sobie dobrze z atakami przeciwnika z Pomorza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Obrona z Kielc prezentuje się rewelacyjnie po zmianie trenera z Macieja Bartoszka na Kamila Kuzerę. Po raz czwarty z rzędu nie straciła gola, co pomogło pokonać 1:0 GKS Tychy. Przemysław Szarek dowodził formacją i trzymał ją w ryzach, a Trójkolorowi mieli problem z tworzeniem sytuacji podbramkowych.
Oliver Podhorin (Resovia, 1)
Wyraźnie lepiej niż w rundzie jesiennej broni również beniaminek z Rzeszowa. Tylko pięć straconych goli w siedmiu meczach to bardzo dobry wynik zespołu walczącego o utrzymanie. Oliver Podhorin gra regularnie, a w wygranym 1:0 spotkaniu z ŁKS-em Łódź radził sobie znakomicie z atakującymi trzeciego zespołu w tabeli.
Arka zremisowała 1:1 z Odrą Opole, a do odrabiania strat zabrała się dopiero po wejściu na boisko z ławki rezerwowych Marcusa Viniciusa. Brazylijczyk został wprowadzony do akcji już po dwóch kwadransach i to jego postawę najbardziej pozytywnie oceniali widzowie.
Sam Van Huffel (Stomil Olsztyn, 1)
Po utracie dwubramkowego prowadzenia Stomil Olsztyn znalazł się w opałach w meczu z GKS-em Bełchatów. Zaliczkę dla klubu z Warmii odzyskał Sam van Huffel, a jego uderzenie na 3:2 okazało się tym razem rozstrzygające. Nowy trener Piotr Klepczarek postawił na Holendra w podstawowym składzie i nie zawiódł się na nim.
Czasami niedoceniany, a ma dużą rolę w pozytywnej przemianie Sandecji. Michał Walski grał pierwsze skrzypce w drugiej linii w wygranym 2:1 pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec. Sprytnie odbierał piłkę podopiecznym Kazimierza Moskala i dystrybuował ją między kompanami z zespołu.
Sprowadzony w zimowym oknie transferowym piłkarz przydaje się klubowi z Kielc. W wygranym 1:0 meczu z GKS-em Tychy to on przymierzył do bramki przeciwnika, kiedy oba zespoły nie miały łatwości w kreowaniu sytuacji strzeleckich. Jakub Łukowski strzelił pierwszego gola w złocisto-krwistych barwach.
W spotkaniu dotąd najgorszych pierwszoligowców rundy wiosennej Wojciech Łuczak był wiodącym zawodnikiem. Brał udział w dwóch akcjach bramkowych, dzięki którym Stomil Olsztyn pokonał 3:2 GKS Bełchatów. Wnosił jakość do ataków przyjezdnych, był ich motorem napędowym.
Jakub Wróbel (Resovia, 2)
Kolejne trafienie będącego w wysokiej formie napastnika. Jakub Wróbel swoim uderzeniem na 1:0 rozstrzygnął pojedynek z ŁKS-em Łódź. Wykorzystał on akcję rozegraną na połowie kandydata do awansu przez Kamila Słabego oraz Radosława Adamskiego.
Wicelider musiał zadowolić się punktem za remis 1:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Zdobył go Bartosz Śpiączka, który odebrał prowadzenie przeciwnikom. Oderwał się od obrońców i główkował po wrzutce z głębi pola. Najskuteczniejszy zawodnik Górnika Łęczna ma na koncie osiem goli.