Transfery. Hity lata w Fortuna I lidze. Król Valerijs Sabala zmienił dwór

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Król strzelców poprzedniego sezonu Valerijs Sabala zmienił klub, do Stomilu Olsztyn dołączył były reprezentant Polski, a do kilku klubów trafili zawodnicy znani z ekstraklasowych boisk. Latem w Fortuna I lidze doszło do ciekawych ruchów kadrowych.

1
/ 10

Król strzelców poprzedniego sezonu Fortuna I ligi ponownie w Legnicy. Po dwóch latach spędzonych w Podbeskidziu Bielsko-Biała 24-letni reprezentant Łotwy zagra w klubie, który był jego pierwszym w Polsce. Pierwszy epizod Sabali w Miedzi nie potrwał długo i nie był spektakularny. W rundzie jesiennej w 2015 roku strzelił trzy gole w dziewięciu meczach. Latem wrócił do zespołu z wyrobioną marką na zapleczu PKO Ekstraklasy. Poprzedni sezon był jego najlepszym w karierze. Co prawda strzelenie 12 goli nie jest spektakularnym wynikiem, ale był lepszy od osiągniętego przez wszystkich innych pierwszoligowców.

2
/ 10

Dla KGHM Zagłębia Lubin zagrał 77 meczów. Zyskał sobie szacunek i uznanie wśród kibiców. W drużynie Miedziowych spisywał się dobrze, a swoją rosłą posturą budził respekt u zawodników rywala. Teraz trafił do Podbeskidzia Bielsko-Biała, które latem było aktywne na rynku transferowym. Polacek ma zapewnić spokój w polu karnym Górali. Jedno jest pewne - ten bramkarz nie boi się żadnego przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

3
/ 10

W poprzednim sezonie najlepszym strzelcem Chojniczanki nie był napastnik, ani skrzydłowy, a gracz środka pola Krzysztof Danielewicz. Zdobył dziewięć bramek, a to o trzy więcej niż drugi w rankingu najskuteczniejszych chojniczan Tomasz Mikołajczak. Po zakończeniu rozgrywek pomocnik opuścił Chojnice i podpisał kontrakt na dwa lata z Miedzią. To piłkarz jednocześnie zdyscyplinowany oraz przebojowy. Pomaga w bronieniu i tak jak wspomnieliśmy, daje akcenty w przodzie. Precyzyjnie wykonuje stałe fragmenty. 27-latek zna dobrze Fortuna I ligę, a także Dolny Śląsk. Z tego regionu Polski pochodzi i powraca do niego po ponad trzech latach nieobecności.

4
/ 10

Był czas, kiedy z tym pomocnikiem wiązano wielkie nadzieje. Miał być liderem środka pola nawet w reprezentacji Polski, dostąpił zaszczytu gry z orzełkiem na piersi. Wszystko nie potoczyło się jednak tak, jak zapewne sam Cetnarski sobie wymarzył. 30-letni pomocnik dziś jest zawodnikiem Stomilu Olsztyn, gdzie zapewne będzie się chciał odbudować i wrócić do wysokiej formy. Cetnarski to piłkarz, który z niejednego pieca jadł chleb. Występował między innymi w GKS-ie Bełchatów, Śląsku Wrocław, Widzewie Łódź i Cracovii. Ostatnio był zawodnikiem II-ligowego Górnika Łęczna. Na Warmii zapewne bardzo na niego liczą.

5
/ 10

Powrót na polskie boiska. Zobaczymy, czy to będzie wielki powrót, ale na pewno jest interesujący. Josip Barisić związał się kontraktem na rok ze Stalą Mielec. W poprzednim sezonie nie reprezentował żadnego klubu, dlatego jego forma jest zagadką. 32-latkowi nie brakuje doświadczenia. Od młodzieńczych lat występował na najwyższym szczeblu w Chorwacji, Ukrainie i w Polsce. W PKO Ekstraklasie reprezentował Zawiszę Bydgoszcz, Piasta Gliwice oraz Arkę Gdynia. W najlepszym sezonie strzelił 11 goli dla zespołu z Górnego Śląska. Spróbuje ten wynik poprawić w Mielcu. Na pozycji napastnika będzie rywalizować z Adrianem Paluchowskim.

6
/ 10

Beniaminek Fortuna I ligi latem również szukał wzmocnień i postanowił sprowadzić Macieja Górskiego. Radomiak w swoim składzie ma jednego napastnika, który był katem drugoligowych drużyn. Mowa tu o Leandro seryjnie strzelającym gole w tej klasie rozgrywkowej. To z nim głównie rywalizować będzie Górski. Ten napastnik z dobrej strony dał się poznać głównie w Chrobrym Głogów, gdzie w jednym sezonie strzelił 15 goli. Był również piłkarzem Jagiellonii Białystok, a ostatnio Korony Kielce, gdzie w ostatnim sezonie dwukrotnie pokonał bramkarza przeciwnika.

7
/ 10

Wśród najciekawszych wzmocnień są nie tylko weterani. Odra Opole wypożyczyła z Jagiellonii Białystok 20-letniego Martina Adamca. Pomocnik już grał przez pół sezonu na zapleczu PKO Ekstraklasy i przywitał się z ligą w dobrym stylu. Rok temu w koszulce Wigier Suwałki strzelał gole i asystował. Prezentował się tak dobrze, że trener Ireneusz Mamrot postanowił zimą ponownie ściągnąć Słowaka do Białegostoku. Adamec nie przebił się na dobre do jedenastki Jagiellonii i powraca, żeby kontynuować podbój Fortuna I ligi.

8
/ 10

Ciekawie może wyglądać defensywa w drużynie prowadzonej przez Piotra Mandrysza. Obok Artema Putiwcewa może zagrać w rundzie jesiennej Jonathan de Amo. Klub z Niecieczy wyciągnął 29-letniego Hiszpana ze Stali Mielec, w której był podstawowym zawodnikiem i która chciała zatrzymać obrońcę u siebie. De Amo zagrał w 25 spotkaniach zespołu z Podkarpacia i strzelił w nich trzy gole. Przed nim nowe wyzwanie. W wywalczeniu awansu pomógł już Miedzi Legnica. Spróbuje zrobić to samo w Niecieczy.

9
/ 10

Jeden z najciekawszych ruchów kadrowych w lidze. Po niespełna roku Patryk Małecki wrócił do Polski, by swoich sił spróbować w spadkowiczu z PKO Ekstraklasy, Zagłębiu Sosnowiec. Tego zawodnika zbytnio reklamować nie trzeba. To dość charyzmatyczna postać. "Mały" w ekstraklasie zagrał 274 razy i zdobył 38 bramek. Co ciekawe, w przeszłości znany głównie z gry w Wiśle Kraków piłkarz był już zawodnikiem klubu z Sosnowca. Małecki barwy Zagłębia reprezentował wiosną 2008 roku, kiedy do tego klubu był wypożyczony właśnie z Białej Gwiazdy.

10
/ 10

Jeszcze jeden bramkarz, który trafił do naszego zestawienia. Miedź Legnica to również spadkowicz z PKO Ekstraklasy - klub, który w najwyższej klasie rozgrywkowej pozycji bramkarza nie miał najlepiej obsadzonej. Latem w Legnicy zadbali o wzmocnienie obsady bramki i sprowadzili Łukasza Załuskę. To 37-letni doświadczony golkiper, który przez ostatnie dwa lata bronił dostępu do bramki w Pogoni Szczecin. Na swoim koncie ma ponad sto występów w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz grę w takich klubach, jak Celtic Glasgow, Wisła Kraków czy Korona Kielce. Miedź zyskała zawodnika doświadczonego i solidnego.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
maxmark
26.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po za kibolami, gdzieś się muszą wyżyć, ktoś interesuje się jeszcze tą tzw. "Ekstraklasą" i Fortuna I liga, dumnie to brzmi?? To co pokazują "bożyszcza" polskich lig, a szczególnie "nasz towar Czytaj całość
maxmark
26.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po za kibolami, gdzieś się muszą wyżyć, ktoś interesuje się jeszcze tą tzw. "Ekstraklasą" i Fortuna I liga, dumnie to brzmi?? To co pokazują "bożyszcza" polskich lig, a szczególnie "nasz towar Czytaj całość