W tym artykule dowiesz się o:
"Grosik" jest już przyzwyczajony do transferów w ostatnich godzinach okienka. Przypomnijmy, że dokładnie rok temu wsiadł na pokład prywatnego samolotu i poleciał do Anglii. Tam był już praktycznie dogadany z Burnley co do transferu do jego wymarzonej Premier League.
Transakcja ostatecznie nie doszła do skutku, a Grosicki był bardzo mocno rozczarowany. Dopiął jednak swego kilka miesięcy później, a transfer do Hull City został przeprowadzony dosłownie w ostatniej chwili.
Polak pokazał, że ma umiejętności do gry w Premier League, lecz Tygrysy spadły do niższej klasy rozgrywkowej. Grosicki chce wrócić do elity i niewykluczone, że tak się stanie. Agenci Polaka pracują nad transferem i niewykluczone, że znów dopną go w ostatnich godzinach okienka. Najwięcej mówi się o zainteresowaniu Newcastle United.
W poprzednim sezonie Polak był kochany przez kibiców Anderlechtu. Wprawdzie druga część rozgrywek nie była tak udana jak pierwsza, ale mistrzostwo Belgii oraz korona króla strzelców mogły sprawić, że fani zapomnieli o słabszej skuteczności "Teo".
Jednak początek bieżącej kampanii pokazuje, że Teodorczyk nadal nie odzyskał swojej skuteczności, a jeśli wierzyć belgijskiej prasie, to coraz bardziej kręci nosem Rene Weiler, który najchętniej pozbyłby się Polaka. Już nie chodzi o niewykorzystywanie okazji, ale także zachowanie Teodorczyka.
W grę wchodzi transfer do Fenerbahce Stambuł. Turcy od kilku tygodni starają się ściągnąć Teodorczyka i niewykluczone, że tak się właśnie stanie w najbliższych dniach.
ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Werder Brema - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Małe szanse na regularną grę w Romie ma Skorupski. Doskonale zdaje sobie sprawę, że po tak świetnym poprzednim sezonie nie może tracić czasu na siedzenie na ławce rezerwowych.
Dlatego usilnie szuka nowego klubu, ale zostało już coraz mniej czasu na sfinalizowanie transakcji. Sporo mówi się, że Skorupski dostaje oferty z Premier League. Według mediów miał odrzucić propozycję beniaminka Brighton. W grze cały czas pozostaje Crystal Palace. Orły wprawdzie przegrały wszystkie trzy mecze w tym sezonie, ale mają silniejszą kadrę niż Brighton.
Skorupski w sezonie, w którym zostanie rozegrany mundial, nie może pozwolić sobie na siedzenie na ławce, ponieważ to może sprawić, że Adam Nawałka nie zabierze go do Rosji.
Kilka dni temu włoskie media poinformowały, że Sampdoria chce się pozbyć prawego defensora z Polski. Latem Bereszyński przegrał rywalizację o miejsce w składzie. Na prawej stronie defensywy występuje Jacopo Sala, a w dodatku klub zamierza sprowadzić jeszcze jednego zawodnika na tę pozycję. To Vincent Laurini z Empoli.
Dlatego całkiem możliwe, że Bereszyński tuż przed zamknięciem okienka transferowego będzie musiał zmienić otoczenie. Według mediów jego usługami są zainteresowane Chievo Werona oraz Udinese Calcio.
Wisienka na torcie. Wprawdzie Krychowiaka nie ma na zgrupowaniu, ale jego transfer jest najbardziej wyczekiwanym wśród wszystkich reprezentantów Polski. Krychowiak już niejednokrotnie udowodnił, że jest kluczową postacią Biało-Czerwonych, ale pod warunkiem, że gra regularnie.
- Jestem z nim w kontakcie, mam nadzieję że sprawy transferowe będą rozwiązane po jego i naszej myśli. Grzegorz jest zdeterminowany, by zmienić klub. Ma tydzień na zrealizowanie celu. Trzymamy kciuki - powiedział Adam Nawałka.
Gdzie zagra Krychowiak? Klubów, które rzekomo chciały go pozyskać jest tak wiele, że trudno już oddzielić plotki od sprawdzonych informacji. Możliwe, że jednak następny zespół będzie występował w Premier League.