MŚ 2018: Adam Nawałka ma powody do niepokoju

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do rozpoczęcia el. MŚ 2018 pozostało już tylko 13 dni. Jak na dwa tygodnie przed startem rozgrywek spisali się emigranci, których Adam Nawałka powołał na spotkanie 1. kolejki z Kazachstanem?

1
/ 5

Rywalami Biało-Czerwonych w walce o awans na MŚ 2018 są Rumuni, Duńczycy, Czarnogórcy, Kazachowie i Ormianie. W 1. kolejce zespół Adama Nawałki  zagra na wyjeździe z Kazachstanem, a selekcjoner już w minionym tygodniu powołał na to spotkanie 17 zawodników z klubów zagranicznych.

Jak na dwa tygodnie przed meczem w Astanie spisali się wybrańcy selekcjonera? Nawałka ma powody do radości, ale też kilku reprezentantów ma problem z przebiciem się do składu swoich drużyn. Zobacz szczegółowy raport.

2
/ 5

Bramkarze reprezentacji Polski pojawili się na boisku w komplecie. Artur Boruc początku sezonu nie zaliczy do udanych. W 1. kolejce jego Bournemouth uległo 1:3 Manchesterowi United, a w miniony weekend Wiśnie nie sprostały West Ham United (0:1) i zamykają tabelę Premier League. Do polskiego bramkarza nikt jednak nie może mieć pretensji o wpuszczenie czterech goli.

Miano "1" w bramce Swansea City utrzymał też Łukasz Fabiański, ale jego Łabędzie w 2. kolejce Premier League także musiały uznać wyższość rywala - 2:0 pokonał je beniaminek z Hull.

Miejsce między słupkami Romy szybko odzyskał Wojciech Szczęsny. 26-latek nie wystąpił w środowym meczu el. Ligi Mistrzów z FC Porto, ale na ligowy pojedynek z Udinese (4:0) wrócił do bramki i spisał się bez zarzutu, zachowując czyste konto po raz pierwszy w sezonie. To jego dziesiąty mecz bez puszczonego gola w barwach Giallorossich.

Klubowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski w miniony weekend:

BramkarzKlubRywalMinutyRozgrywki
Artur BorucAFC BournemouthWest Ham United (0:1)90Premier League
Łukasz FabiańskiSwansea CityHull City (0:2)90Premier League
Wojciech SzczęsnyAS RomaUdinese Calcio (4:0)90Serie A

ZOBACZ WIDEO Jak świat zapamięta Rio po igrzyskach? (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 5

W dobrej formie jest większość obrońców, których Adam Nawałka powołał na spotkanie z Kazachstanem. Thiago Cionek zaczął nowy sezon Serie A w "11" Palermo, Kamil Glik błyskawicznie wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Monaco, a Artur Jędrzejczyk po powrocie do Krasnodaru gra wszystkie mecze od pierwszego do ostatniego gwizdka.

Miejsce w składzie Cagliari po awansie do Serie stracił za to Bartosz Salamon. Z "11" wygryzł go sprowadzony z Fenerbahce Stambuł Portugalczyk Bruno Alves.

Borussia Łukasza Piszczka swój meczu Pucharu Niemiec z Eintrachtem Trier (3:0) rozegrała dopiero w poniedziałek, ale 31-latek całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Po Euro 2016 Piszczek nie zaliczył jeszcze ani jednego występu w spotkaniu o stawkę.

Przypomnijmy, że ze względu na drugi w ciągu trzech miesięcy uraz na liście powołanych pominięty został Maciej Rybus.

Klubowy bilans obrońców reprezentacji Polski w miniony weekend:

ObrońcaKlubRywalMinutyBramki/asystyRozgrywki
Thiago CionekUS PalermoUS Sassuolo (0:1)900/0Serie A
Kamil GlikAS MonacoFC Nantes (1:0)900/0Ligue 1
Artur JędrzejczykFK KrasnodarSpartak Moskwa (0:2)900/0Priemjer-Liga
Łukasz PiszczekBorussia DortmundEintracht Trier (3:0)00/0Puchar Niemiec
Bartosz SalamonCagliari CalcioFC Genoa (1:3)0-Serie A
4
/ 5

Aż pięciu z sześciu wybranych przez selekcjonera pomocników zmieniło latem barwy klubowe. Już przy pierwszej okazji w Wolfsburgu zadebiutował Jakub Błaszczykowski. Co ciekawe, w spotkaniu z FSV Frankfurt (2:1) trener Dieter Hecking wystawił byłego kapitana reprezentacji Polski na prawej stronie obrony.

Szybkiego debiutu w barwach nowych klubów doczekali się też Karol Linetty i Piotr Zieliński. Pierwszy rozegrał w meczu z Empoli (1:0) pełne 90 minut, a drugi starcie z Pescarą Calcio (2:2) zaczął na ławce rezerwowych, by wejść do gry w II połowie.

Wciąż bez premierowego występu dla Paris Saint-Germain jest Grzegorz Krychowiak, a na pierwszą szansę od Claudio Ranieriego w meczu o stawkę czeka też Bartosz Kapustka.

Kamil Grosicki, który na razie pozostał w Rennes, w spotkaniu z Nancy (2:0) wcielił się w rolę zmiennika.

Klubowy bilans pomocników reprezentacji Polski w miniony weekend:

PomocnikKlubRywalMinutyBramki/asystyRozgrywki
Jakub BłaszczykowskiVfL WolfsburgFSV Frankfurt (2:1)870/0Puchar Niemiec
Kamil GrosickiStade RennesAS Nancy (2:0)270/0Ligue 1
Bartosz KapustkaLeicester CityArsenal FC (0:0)0-Premier League
Grzegorz KrychowiakParis Saint-GermainFC Metz (3:0)0-Ligue 1
Karol LinettySampdoria GenuaEmpoli FC (1:0)900/0Serie A
Piotr ZielińskiSSC NapoliPescara Calcio (2:2)180/0Serie A
5
/ 5

Weekend należał oczywiście do Roberta Lewandowskigo. W meczu I rundy Pucharu Niemiec z Carl Zeiss Jena (5:0) kapitan reprezentacji Polski skompletował hat-trick, do którego dołożył jeszcze asystę, zostając ojcem zwycięstwa Bayernu Monachium.

Z dobrej strony pokazał się też Kamil Wilczek. Jego Broendby Kopenhaga rozgromiło Aarhus GF aż 7:0, a polski napastnik strzelił gola na 1:0, a potem wywalczył rzut karny. To czwarty ligowy, a licząc wszystkie rozgrywki, już ósmy gol Wilczka w bieżącym sezonie. Do tego jego dorobek uzupełniają cztery asysty, a na to wszystko zapracował w ledwie 13 występach.

Gorzej wypadł Arkadiusz Milik, który spotkanie z Pescarą Calcio (2:2) zaczął na ławce i wszedł do gry w 53. minucie. Choć 22-latkowi trudno było się odnaleźć na boisku, dwukrotnie zagroził bramce rywali, ale oba jego strzały z okolicy linii pola karnego w dobrym stylu obronił doświadczony Albano Bizzarri.

Warto odnotować dobrą strzelecką formę Łukasza Teodorczyka. Selekcjoner nie powołał 25-latka na mecz z Kazachstanem, ale jeśli ten utrzyma skuteczność, to prędzej czy później otrzyma kolejną szansę w reprezentacji. Na razie w czterech występach dla Anderlechtu strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę.

Klubowy bilans napastników reprezentacji Polski w miniony weekend:

NapastnikKlubRywalMinutyBramki/asystyRozgrywki
Robert LewandowskiBayern MonachiumCarl Zeiss Jena (5:0)903/1Puchar Niemiec
Arkadiusz MilikSSC NapoliPescara Calcio (2:2)370/0Serie A
Kamil WilczekBroendby KopenhagaAarhus GF (7:0)561/1Alka Superligaen
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
mtay
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przydałby się Ł. Teodorczyk, może na kolejne zgrupowanie.  
avatar
Paweł Jastrzembski
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to jest ze Glik(as monaco) gra w Torino (serie a) i rozegrał mecz ligowy przeciwko drużynie francuskiej Fc Nates ?  
avatar
Ufo10
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie no straszne, naprawdę nie mamy szans  
lewybdg
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czytając ten artykuł, to raczej można wysnuć opinię, że Adam Nawałka nie ma powodu do niepokoju..., Dawno nie było takiego spokoju z formą (i to także drugiego garnituru), kontuzjami itd..