W tym artykule dowiesz się o:
Legia Warszawa 2014/2015
Legia Warszawa nie ma dziś sobie równych w T-Mobile Ekstraklasie tak pod względem sportowym, jak i finansowo-organizacyjnym. Klub z Łazienkowskiej 3 jest najbogatszym uczestnikiem ekstraklasy i pierwszym w historii, którego budżet przekroczył granicę 100 mln zł. [ad=rectangle] Legia rozwija się harmonijnie na obu polach i za wkładem finansowym idzie wynik sportowy. Choć w minionej rundzie trener Henning Berg mocno rotował składem i w lidze rzadko sięgał po rzeczywiście pierwszą "11", Wojskowi w cuglach zdobyli mistrzostwo jesieni i pewnie zmierzają po trzeci z rzędu tytuł - a takiego mistrzowskiego hat-tricka jeszcze w swojej 99-letniej historii nie mają.
Do rundy wiosennej legioniści przystąpią jeszcze mocniejsi, bowiem w przerwie zimowej na Łazienkowskiej 3 zameldowali się Dominik Furman, Michał Masłowski i Arkadiusz Malarz, co oznacza, że w tym momencie Legia może wystawić dwie naprawdę równorzędne "11" i nie będzie to tylko puste stwierdzenie. Wojskowi powoli pracują na miano "dream teamu" - niech świadczy o tym to, że wysyłając powołania zawodnikom z polskich klubów, Adam Nawałka sięgał jesienią niemal tylko po legionistów.
I "11" Legii 2014/2015: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Brzyski - Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec - Michał Żyro, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk - Miroslav Radović.
2. "11" Legii 2014/2015: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Igor Lewczuk, Inaki Astiz, Guilherme - Jakub Kosecki, Dominik Furman, Helio Pinto, Michał Masłowski - Marek Saganowski, Orlando Sa.
A skoro o "drużynach marzeń" mowa, to przy okazji rosnącej w siłę Legii SportoweFakty.p przypominają największe "dream teamy" w powojennej historii polskiej ekstraklasy. Który zespół zasłużył na to miano w pierwszej kolejności?
Legia Warszawa 1969/1970
Ekipa Henninga Berga to nie jedyna legijna "drużyna marzeń" w naszym zestawieniu, które zaczynamy od przypomnienia zespołu Legii z sezonu 1969/1970. W 1969 roku prowadzeni przez Czecha Jaroslava Vejvodę legioniści zdobyli trzecie w historii Legii mistrzostwo Polski, ale od nowego sezonu drużynę przejął Edmund Zientara. Pod jego wodzą Wojskowi dotarli aż do półfinału Pucharu Europy, pokonując francuski AS Saint Etienne i turecki Galatasaray Stambuł. Na drodze do finału stanął potężny wówczas Feyenoord Rotterdam.
O sile Legii, która nie tylko dotarła do czołowej "czwórki" PE, ale też obroniła mistrzostwo Polski, stanowili legendarni Kazimierz Deyna i Lucjan Brychczy oraz Robert Gadocha ,Władysław Stachurski, Janusz Żmijewski, Bernand Blaut czy Jan Pieszko. Brychczy, Deyna, Gadocha i Żmijewski znajdują się w pierwszej "10" najlepszych strzelców Legii Warszawa w historii, a tuż za nią, bo na 11. miejscu jest Pieszko - ta piątka zdobyła dla Wojskowych łącznie 604 bramki!
"11" Legii 1969/1970: Władysław Grotyński - Zygfryd Blaut, Andrzej Zygmunt, Władysław Stachurski, Antoni Trzaskowski, Lucjan Brychczy, Janusz Żmijewski, Kazimierz Deyna, Bernard Blaut, Jan Pieszko, Robert Gadocha.
Górnik Zabrze 1971/1972
Czyli zespół, który zdobył dla klubu z Roosevelta 10. w historii tytuł mistrzowski. Górnik z sezonu 1971/1972 nie zdominował ligi tak jak ten z poprzedniej dekady, który zdobył pięć mistrzostw Polski z rzędu ani nie osiągnął takiego wyniku jak ten z sezonu 1969/1970, który dotarł - jako jedyna polska drużyna w historii - do finału rozgrywek UEFA, ale to właśnie Górnik z sezonu 1971/1972 wydaje się być najznakomitszą konstelacją gwiazd.
W składzie Górnika, który w czerwcu 1972 roku wywalczył mistrzostwo Polski, było aż pięciu reprezentantów Polski, którzy 10 tygodni później wywalczyli złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium: Hubert Kostka, Zygmunt Anczok, Jerzy Gorgoń, Zygfryd Szołtysik i niesamowity Włodzimierz Lubański. Szóstym mógł być Jan Banaś, ale zabrakło go w kadrze na IO, co było pokłosiem afery z 1966 roku, gdy przed meczem Polonii Bytom z IFK Norrkoping w ramach Pucharu Intertoto zdecydował się pozostać na Zachodzie. Rok później wrócił jednak do kraju i został zrehabilitowany "ze względu na wysokie umiejętności sportowe".
"11" Górnika 1971/1972: Hubert Kostka - Jan Wraży, Stanisław Oślizło, Jerzy Gorgoń, Zygmunt Anczok - Alojzy Deja, Lucjan Kwaśny, Hubert Skowronek, Jan Banaś - Włodzimierz Lubański, Zygfryd Szołtysik.
Wisła Kraków 1977/1978
Jeśli jakikolwiek polski zespół w historii zasłużył na porównanie do Manchesteru United czasów sir Alexa Fergusona, to jest nim Wisła Kraków z drugiej połowy lat '70 ubiegłego stulecia, a dokładniej prowadzona przez Oresta Lenczyka Biała Gwiazda z sezonu 1977/1978, która sięgnęła po piąte w klubowej historii mistrzostwo Polski.
Zespół Lenczyka oparty był na wychowankach Wisły lub w najgorszym przypadku piłkarzach sprowadzonych na Reymonta 22 w wieku juniorskim ze Stanisławem Gonetem, Adamem Musiałem, Antonim i Henrykiem Szymanowskimi, Krzysztofem Budką, Andrzejem Iwanem, Adamem Nawałką, Michałem Wróblem, Janem Jałochą, Leszkiem Lipką, Kazimierzem Kmiecikiem czy Zdzisław Kapka na czele! Lenczyk miał do dyspozycji czterech uczestników MŚ 1978 w Argentynie (Szymanowski, Maculewicz, Nawałka, Iwan), na które Polska jechała w roli faworyta i pięciu srebrnych medalistów MŚ 1974 (Szymanowski, Musiał, Kmiecik, Kapka i Kusto). Czemu ten istny "dream team" zdobył tylko jeden mistrzowski tytuł? Wyjaśnił to Andrzej Iwan w utopionym w alkoholu "Spalonym"...
"11" Wisły 1977/1978: Stanisław Gonet - Adam Musiał, Henryk Maculewicz, Krzysztof Budka, Henryk Szymanowski - Adam Nawałka, Leszek Lipka, Jan Jałocha - Andrzej Iwan, Kazimierz Kmiecik, Zdzisław Kapka.
Widzew Łódź 1981/1982
Widzew Łódź najlepszy wynik w europejskich pucharach zrobił w sezonie 1982/1983, ale myśląc o "Wielkim Widzewie" początku lat "80 XX wieku, nie można pominąć tego, w którego składzie brylował Zbigniew Boniek, a "Zibi" latem 1982 roku - jeszcze przed mundialem w Hiszpanii - związał się z Juventusem Turyn. Dlatego za "drużynę marzeń" uznajemy ten Widzew, w którym występował jeszcze "Murzyn", a nie ten z sezonu później, który w półfinale Pucharu Europy zatrzymał się na mającej właśnie Bońka w składzie Starej Damie.
W Widzewie 1981/1982 trener Władysław Żmuda miał do dyspozycji aż czterech piłkarzy, którzy latem 1982 roku na MŚ w Hiszpanii zdobyli srebrny medal: Józefa Młynarczyka, Władysława Żmudę, wspomnianego Zbigniewa Bońka i Włodzimierza Smolarka.
"11" Widzewa 1981/1982: Józef Młynarczyk - Krzysztof Surlit, Mirosław Tłokiński, Władysław Żmuda - Marek Filipczak, Jan Jeżewski, Zbigniew Boniek, Piotr Romke, Zdzisław Rozborski - Mirosław Sajewicz, Włodzimierz Smolarek.
Górnik Zabrze 1987/1988
W połowie lat '80 zabrzanie nawiązali do wspaniałej serii sprzed dwóch dekad i sięgnęli aż po cztery mistrzostwa Polski z rzędu. Złotą serię zapoczątkował Hubert Kostka, zdobywając dwa tytuły, trzeci laur dołożył Antoni Piechniczek, a w czwartym sezonie zespół do mistrzostwa - ostatniego w historii klubu - poprowadził Marcin Bochynek i właśnie jego zespół wyróżniamy, umieszczając go w przeglądzie "drużyn marzeń" polskiej ekstraklasy. Gwiazdą tamtego Górnika był Jan Urban, ale w ofensywie pomagali mu Ryszard Komornicki, Ryszard Cyroń, Krzysztof Baran, wchodzący do drużyny Robert Warzycha czy Andrzej Iwan - nic dziwnego, że Górnik skończył sezon 1987/1988, będąc najskuteczniejszą drużyną ligi i wyprzedzając drugi pod tym względem zespół aż o 25 bramek!
"11" Górnika 1987/1988: Józef Wandzik - Jacek Grembocki, Marek Piotrowicz, Joachim Klemenz, Robert Grzanka, Marek Majka, Robert Warzycha, Ryszard Komornicki, Jan Urban, Ryszard Cyroń, Krzysztof Baran.
Legia Warszawa 1995/1996
Czyli pierwszy polski zespół, który awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów i jedyny, który zagrał w fazie pucharowej tych rozgrywek. Wojskowym szturm na Champions League udał się to dopiero za drugim podejściem, bo przy pierwszym w sezonie 1994/1995 musieli uznać wyższość Hajduka Split, ale rok później potrafili już pokonać IFK Goeteborg. W grupie Legia pokonała m.in. ówczesnego mistrza Anglii Blackburn Rovers, z Henningiem Bergiem w składzie.
Drużyna Pawła Janasa była klasyczną mieszanką rutyny z młodością. W końcu bardziej doświadczonych Macieja Szczęsnego, Jacka Bednarza, Zbigniewa Mandziejewicza, Marka Jóźwiaka, Leszka Pisza czy Jerzego Podbrożnego uzupełniało czterech srebrnych medalistów z IO w Barcelonie sprzed trzech lat: Marcin Jałocha, Tomasz Wieszczycki, Grzegorz Lewandowski i Ryszard Staniek. Brakowało w tej drużynie sprzedanego rok wcześniej do Betisu Sewilla Wojciecha Kowalczyka, ale kto wie, czy bez 1,5 mln dolarów otrzymanych za "Kowala" Legia w ogóle obroniłaby tytuł i mogła przystąpić do walki o Champions League?
"11" Legii 1995/1996: Maciej Szczęsny - Marek Jóźwiak, Zbigniew Mandziejewicz, Jacek Zieliński - Jacek Bednarz, Grzegorz Lewandowski, Radosław Michalski, Leszek Pisz, Ryszard Staniek - Cezary Kucharski, Jerzy Podbrożny.
Widzew Łódź 1996/1997
W połowie lat ostatniej dekady XX wieku rywalizacja w polskiej ekstraklasie była sprowadzona do bitew Legii z Widzewem. Po dwóch mistrzostwach Legii w 1996 roku na szczyt wkroczył prowadzony przez Franciszka Smudę Widzew Łódź.
Po zdobyciu tytułu i przed walką o awans do Ligi Mistrzów łodzianie wzmocnili się solidnie, bo na al. Piłsudskiego trafili Maciej Szczęsny i Radosław Michalski z Legii oraz Paweł Wojtala i Jacek Dembiński z Lecha Poznań, co w połączeniu z Tomaszem Łapińskim, Markiem Citką, Ryszardem Czerwcem czy Sławomirem Majakiem tworzyło mieszankę wybuchową. Do tego w odwodzie byli młodzi Marcin Zając i Mirosław Szymkowiak. Po pamiętnym meczu z Broendby Kopenhaga Widzew awansował do Ligi Mistrzów, a fazę grupową ukończył na 3. miejscu za Borussią Dortmund, która okazała się najlepsza w całej edycji rozgrywek i Atletico Madryt.
Co ciekawe, Maciej Szczęsny to jedyny bramkarz, który zagrał w Lidze Mistrzów w barwach polskiego klubu. W edycji 1995/1996 zaliczył komplet ośmiu występów dla Legii, a rok później stał w bramce Widzewa we wszystkich meczach fazy grupowej.
"11" Widzewa 1996/1997: Maciej Szczęsny - Andrzej Michalczuk, Tomasz Łapiński, Paweł Wojtala (Marek Bajor), Rafał Siadaczka - Mirosław Szymkowiak, Radosław Michalski, Ryszard Czerwiec, Marek Citko - Sławomir Majak, Jacek Dembiński.
Wisła Kraków 1998/1999
Gdy w grudniu 1997 roku Tele-Fonika przejęła Wisłę Kraków, nikt nie spodziewał się, że pod Wawelem właśnie rodzi się potęga, która w kolejnych 14 latach zdobędzie osiem mistrzostw Polski, a do tego dołoży pięć wicemistrzostw i jeden "brąz".
Latem 1998 roku Bogusław Cupiał powierzył zbudowanie drużyny Franciszkowi Smudzie, który przecież ledwie dwa lata wcześniej wprowadził Widzew Łódź do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wisła mogła sobie wówczas pozwolić na niemal każdego zawodnika z polskiej ligi, a do tego ściągała też Polaków z zagranicy. Sezon 1998/1999 Biała Gwiazda zakończyła z 16-punktową przewagą nad drugim w tabeli zespołem - to rekord rozgrywek, odkąd za zwycięstwo przyznawane są trzy "oczka". Oprócz wymienionych niżej podstawowych zawodników "Franz" miał też do dyspozycji m.in. Radosława Kałużnego, Sunday'a Ibrahima, Olgierda Moskalewicza czy Grzegorza Nicińskiego.
O sile tej Wisły niech świadczy to, że jesienią 1998 roku po bardzo wyrównanym boju odpadła z Pucharu UEFA z AC Parmą, która w maju sięgnęła po to trofeum, a skład Włochów z meczów z Wisłą działa na wyobraźnię: Buffon - Thuram, Sensini, Cannavaro - Vanoli, Fuser, Baggio, Veron, Fiore - Crespo, Chiesa. Niestety przez incydent "z nożem w głowie Dino Baggio" Biała Gwiazda w sezonie 1999/2000 nie mogła przystąpić do udziału w el. Ligi Mistrzów.
"11" Wisły 1998/1999: Artur Sarnat - Marek Zając, Bogdan Zając, Kazimierz Węgrzyn, Grzegorz Kaliciak - Grzegorz Pater, Ryszard Czerwiec, Krzysztof Bukalski, Tomasz Kulawik, Daniel Dubicki - Tomasz Frankowski.
Wisła Kraków 2004/2005
Na przełomie wieków Wisła była absolutnym hegemonem, więc nie może dziwić fakt, że kolejna "drużyna marzeń" w tym zestawieniu też jest spod znaku Białej Gwiazdy. Henryk Kasperczak prowadził Wisłę od marca 2002 roku, a w sezonie 2002/2003 dotarł z nią do 1/8 finału Pucharu UEFA, zatrzymując się na Lazio Rzym, ale prawdziwy dream team pod Wawelem powstał przed sezonem 2004/2005. Dwa lata wcześniej w bramce Wisły stał niepewny Angelo Hugues, którego w Krakowie do dziś winią za odpadnięcie z Lazio, podczas gdy w 2004 roku bramkarzem Białej Gwiazdy był już Radosław Majdan. W obronie Mariusza Jopa zastąpił Tomasz Kłos, a w pomocy być może nie było już Kamila Kosowskiego i Kalu Uche, ale zestawienie Damian Gorawski-Mirosław Szymkowiak-Mauro Cantoro-Marek Zieńczuk, a wiosną Jakub Błaszczykowski-Radosław Sobolewski-Mauro Cantoro-Marek Zieńczuk też robiło potężne wrażenie.
W ataku brylowali Maciej Żurawski i Tomasz Frankowski, którzy zdobyli dla Wisły łącznie 217 ligowych bramek! Dość powiedzieć, że rezerwowymi w tamtej drużynie byli Nikola Mijailović, Mariusz Kukiełka czy Marcin Kuźba.
W sierpniu 2004 roku drogę do Ligi Mistrzów bodaj najsilniejszej w "erze Cupiała" Wiśle zatarasował legendarny już galaktyczny Real Madryt z Ikerem Casillasem, Roberto Carlosem, Zinedinem Zidanem, Davidem Beckhamem, Luisem Figo, Raul i Ronaldo na czele, a potem Białej Gwieździe przydarzyła się kompromitująca wpadka z Dynamem Tbilisi, która zakończyła - choć z poślizgiem - "erę kasperczakowską" przy Reymonta 22.
"11" Wisły 2004/2005: Radosław Majdan - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Tomasz Kłos, Maciej Stolarczyk - Damian Gorawski (Jakub Błaszczykowski), Mirosław Szymkowiak (Radosław Sobolewski), Mauro Cantoro, Marek Zieńczuk - Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski.
Lech Poznań 2009/2010
Podwaliny pod drużynę Kolejorza, która w sezonie 2009/2010 sięgnęła po mistrzostwo Polski, położył Franciszek Smuda, ale to Jacek Zieliński poprowadził ekipę ze stolicy Wielkopolski do szóstego w historii tytułu. "Franz" przejął Lecha po fuzji z Amiką i prowadził go w latach 2006-2009, z sezonu na sezon zajmując coraz wyższe miejsce w lidze. Tymczasem Zieliński już przy pierwszej okazji sięgnął po złoto.
Głównymi postaciami tamtego mistrzowskiego Lecha byli Manuel Arboleda, Semir Stilić i Robert Lewandowski, ale w każdej formacji oprócz lidera byli też inni świetni zawodnicy: Bartosz Bosacki i Grzegorz Wojtkowiak w obronie, a w pomocy Sławomir Peszko, Ivan Djurdjević, Siergiej Kriwiec i Dimitrije Injac.
Szturm Kolejorza na Ligę Mistrzów się nie udał, ale w sezonie 2010/2011 Lech dotarł do 1/16 finału Ligi Europejskiej, w której musiał uznać wyższość SC Braga, czyli późniejszego finalisty rozgrywek. Od lata 2010 roku Lech grał już bez sprzedanego do Borussii Dortmund Lewandowskiego, ale w jego miejsce pozyskano Artjomsa Rudnevsa, który też sprawdził się przy Bułgarskiej, a w połowie sezonu do 1.FC Koeln odszedł Peszko.
"11" Lecha 2009/2010: Jasmin Burić - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk - Sławomir Peszko, Ivan Djurdjević, Dimitrije Injac, Semir Stilić, Siergiej Kriwiec - Robert Lewandowski.