Raport SportoweFakty.pl: Futbol jak narkotyk - oni ciągle grają!
Bill Shankly powiedział kiedyś, że "futbol nie jest sprawą życia i śmierci - to coś poważniejszego", a ci piłkarze są żywym przykładem na to, że piłka nożna to narkotyk, którego nie da się odstawić.
Mirosław Szymkowiak - Prądniczanka II (A klasa)
31 października piłkarską Polskę obiegła wieść, że po OŚMIU latach karierę wznowił Mirosław Szymkowiak. 33-krotny reprezentant Polski, uczestnik MŚ 2006 w Niemczech, były gwiazdor Widzewa Łódź i Wisły Kraków, a później bożyszcze kibiców Trabzonsporu od kilku tygodni występuje w A-klasowych rezerwach krakowskiej Prądniczanki! W tym samym zespole gra też 44-letni Jacek Matyja (215 spotkań w T-ME), za którego sprawą "Szymek" wznowił karierę.
38-letni "Człowiek ze stali", jak mówią o Szymkowiaku, na razie nie narzeka na urazy. Według systemu PZPN wystąpił w czterech meczach de facto VII ligi przez pełne 360 minut i zdobył trzy bramki.
Szymkowiak nie grał w piłkę od grudnia 2006 roku, gdy rozwiązał kontrakt z Trabzonsporem. Mistrz Europy U-16 z 1993 roku miał serdecznie dość futbolu, urazów i stosowania kolejnych blokad. Od paru lat wraz z Tomaszem Frankowskim prowadzi swoją akademię piłkarską, ale miłość do futbolu znów dała o sobie znać. Zresztą nie tylko u niego.
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarzPatrząc na ilość i jakość 'tamtejszych' talentów do dzisiejszych to dzień do nocy.Naprawdę kilkanaście lat temu było o wiele więcej perełek w naszej piłce.
-
Moderator Zgłoś komentarzŚwietny, bardzo ciekawy artykuł, pokazujący, że są jeszcze w polskiej piłce ludzie, którzy nie grają tylko dla kasy.